środa, 2 listopada 2011

Rok minął, czas się pożegnać...


Rok temu, z walizką w ręku ruszyłam w nieznane... przemierzając dwa lotniska - tak daleko tutaj mamy ;) i do tej pory z Trondheim do Polski nic nie lata :/ Prawda, że pędzi ten czas?
Równo rok już tutaj mieszkam. Miałam obawy przed nieznanym. Nie wyobrażałam sobie życia w obcym kraju... Przez ten rok wiele się zmieniło :) myślę, że na plus. Z resztą, uważam, że "szczęście jest tam, gdzie je człowiek widzi" i staram się myśleć pozytywnie :) Jak mnie mija rok, mojemu Małżonkowi mija 4 lata... taka mała okazja by zjeść kawałek tortu ;) może ktoś się skusi?

Co do pożegnania - nieee, nie mam tu się zamiaru żegnać z blogiem, (nie dam tej satysfakcji sfrustrowanym anonimom...). Pomału żegnamy się z tym mieszkaniem... z Vikhammer, za kilka dni dostaniemy klucze do WŁASNEGO
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Także marzymy, snujemy plany, cieszymy się :) Lada dzień będziemy szykować się do przeprowadzki, więc przed nami dużo pracy...


P.S. Munia - Kochana, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :***

Pozdrawiam,
Dagmara :)

96 komentarzy:

  1. Torcik wygląda bardzo apetycznie :)
    Gratuluję mieszkanka i życzę wszystkiego dobrego
    pozdrawiam Waszą trójkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tort pysznie wygląda;)i ta czerwona serwetka bardzo mi się podoba.
    Gratuluję nowego gniazda.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda ze tak daleko mieszkasz bo ten torcik pysznie wyglada i chyba tez smakuje,ja sama juz 28 lat mieszkam w Holandii i juz taka holenderka a nie Polka,a chociaz jeszcze serduszko bije jak ktos po polsku mowi,pozdrowienia irena

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się ,że tak dobrze wszystko się układa zresztą jakby miało być inaczej. Norwegia to wyjątkowy kraj.Gdybym była ciut młodsza nie zastanawiałabym się ani minuty wyjechałaby na stałe.Trzy dni temu wróciłam z okolic Trondheim i za każdym razem przywożę wspomnienia wspaniałych widoków i ludzi.Wracam i już tęsknię byle by do wiosny.Już pewnie masz całą głowę pomysłów co do nowego mieszkania.I mam nadzieje ,ze zobaczymy zdjęcia:)Bardzo ciepłe pozdrowienia dla Ciebie ,dzieciątka i męża

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuper...nareszcie będziecie "na własnym" ! :)Dołączam się do wypowiedzi poprzedniczek : cieszę się, że wszystko się układa. Uwielbiam oglądać i czytać Twojego bloga, choć rzadko pozostawiam ślad. Niemniej jednak rób dalej to co robisz :) Pozdrawiam cieplutko z chłodnej Legnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie ,że wszędzie człowiek znajdzie swoje szczęście -Ty znalazłaś je w odległej pięknej krainie .życzę ci wiele szczęści w nowym i zapewne pięknym mieszkanku .Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dwa lata na poza granicami Polski i cały czas to dla mnie obczyzna. Zazdroszczę aklimatyzacji.


    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj to dużo pracy przed wami, jednak nic tak nie cieszy jak remont czy wyposażanie własnego mieszkania:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję nowego własnego domku i już z niecierpliwością czekam na zdjęcia, w których pokażesz co u siebie stworzyłaś. Pole do popisu ogromne, bo pokoik dzidziusiowy dojdzie.pozdrawiam serdecznie i powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dużo zmieniło się w Twoim życiu i jeszcze więcej się zmieni. Jak widać wszystkie zmiany są pozytywne. Życzę Ci wszelkiej pomyślności przez kolejne lata.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję swojego mieszkania.Obserwuję Twojego bloga już od dawna i jestem pełna podziwu jak dobrze poradziłaś sobie z życiem na obczyźnie.Grunt to znaleźć swoje miejsce na ziemi.Ty chyba masz to już za sobą.Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też życze pomyślności na 'nowym', u mnie też złośliwe anonimy, którymi zupełnie nie zaprzątam sobie głowy;) Bardzo się cieszę, że idziesz na swoje, tutaj to dopiero zaszalejez, już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurka wodna aaale super !!!!, coś czułam nosem, o załatwianiu spraw ważnych i trudnych i wiem jak to jest ile czasu się załatwia i czeka, bo tez tak czekałam i mam swoje od 7 lat. no iiii och tyle się dzieje u Ciebie ;))))) a torcik bym spożyła chętnie i poświętowała z Wami toasty wznosząc, bo takie okazje, trzymam za powodzenie wszystkiego co się tylko da i życzę, żebyś się jeszcze lepiej czuła na obczyźnie, bo przynajmniej w swoim domku :)
    uściski :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Dagmarko tak się cieszę, że w końcu się udało ...

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. za tort dziękuję...czyli po diecie;)
    Cieszę się z Tobą i aż zazdroszczę tak szybkiej aklimatyzacji...mnie to zajeło dwa lata ale na szczęście juz jest dobrze choć bez małej depresji się nie obeszło...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dagmarko na taką wiadomość czekałam! Najpierw super nowina o dzidzi, a teraz własne M. Oj będzie się działo!!! Jak wypłyniesz na te oceany możliwości, to będą sztormy za sztormami;)
    Buziaki przeogromne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Moje najszczersze gratulacje, nie ma to jak swój własny kącik :)
    Pamiętaj tylko,że jesteś Podwójną Gwiazdą i nie szarp się za bardzo.
    Junior jest ważniejszy od mieszkania. Pozdrawiam serdecznie i ciepło :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Pysznie wyglada te torcik! Zycze Ci nastepnych udanych lat w Norwegii i duzo radosci w noym mieszkanku!

    Pozdrawiam Cie serdecznie
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie, fajniutko! Teraz najfajniejszy czas przed Tobą czyli urządzanie własnych czterech kątów.
    O tak, czas leci nieubłaganie. Mi stuknęło już 7 lat na obczyźnie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Powodzenia na nowym miejscu :) Tort wygląda pyszszsznie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystkiego najlepszego na nowym mieszkaniu..ja juz niebawem zalicze 8 lat na obczyznie..rozumiem Cie dokladnie we wszystkim ,Tort chtnie bym zjadla..Pozdrawiam milo :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale super! I gratuluję brzuszka, bo jeszcze nie zdążyłam:) już jestem ciekawa co nowego wymyślisz:) a ja dla odmiany rzuciłabym się z walizka w nieznane, choć tu gdzie jestem jest mi dobrze, ale tak dla odmiany;) może kiedyś ...

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja z checia skusze sie na kawaleczek torta:)

    Tez mialam podobne obawy, zamieszkac w innym kraju? Ale i u mnie wszystko dobrze sie poukladalo:)
    Gratuluje nowego mieszkania i zycze powodzenia.
    sciskam

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, chociaż rzadko zostawiam ślady...
    Z niecierpliwością czekam na posty przeprowadzkowo - urządzaniowe z nowego domku. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratulacje i wszystkiego dobrego ;)!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Maleństwo "w drodze", własne mieszkanko, mnóstwo pomysłów... Przed Tobą wspaniały okres, gratuluję, z takimi sukcesami to faktycznie można polubić tę Norwegię. Już nie mogę się doczekać tych aranżacji w nowym mieszkaniu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Moja Kochana Dagusia pamiętała o mnie....Dziękuję :* I czym szybciej się przeprowadzicie tym szybciej się spotkamy :D

    Buziolki dla Waszej Trójeczki :*

    OdpowiedzUsuń
  30. cudowna wiadomość! gratuluję! życzę udanej i bezproblemowej przeprowadzki :D

    OdpowiedzUsuń
  31. No to gratulacje ogromne :D

    teraz czekam na foty z nowego M :)

    pewnie będą niesamowite, jak te do tej pory :)


    a anonimy?? no cóż Kochana zazdrość jest wszędzie, smutne to, ale niestety nic na to się nie poradzi

    Miłego wszystkiego :*

    OdpowiedzUsuń
  32. to dopiero będziesz szalała z aranżacjami!!! Świetnie! Gratuluję! To, które pomieszczenie pójdzie na pierwszy "rzut" - czyżby Dzidzi...?:-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratuluję mieszkania!
    Już wyobrażam sobie jak cudnie je urządzisz.
    U nas decyzja jeszcze nie podjęta. Boksujemy się.
    Za zaproszenie na torcik dziękuję! Pyszny....

    OdpowiedzUsuń
  34. Gratuluję nowego mieszkania i życzę szczęścia na kolejnym etapie życia.

    OdpowiedzUsuń
  35. no no same zmiany u Was :)
    ale będzie cudnie razem urządzać mieszkanie - Wy na żywo, my podglądając na blogu :)
    pozdrawiam serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  36. Gratuluję nowego mieszkanka i trochę zazdroszczę, że będziesz mogła szaleć z jego urządzaniem

    OdpowiedzUsuń
  37. dagmarko - ale będziemy mieć co podziwiać jak zaczniesz urządzać !! już się nie mogę doczekać
    udanej przeprowadzki
    i tylko dbaj o siebie
    m,

    OdpowiedzUsuń
  38. Dziękuję za wszystkie gratulacje! :* naprawdę bardzo się cieszymy :))) i miło mi dzielić sie z Wami naszym szczęściem :)
    I co jak co, ale o własnym mieszkaniu to ja marzę od dawna, w końcu puścić wodze fantazji... ;) nie przejmować się dziurami w ścianie itp :)

    Dziękuję również za troskę :) mebli nosić nie będę ;) tylko te lekkie rzeczy, albo będę dyrygować :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Własny dom w Trondheim - gratuluję i zazdroszczę;) I ta radość urządzania się... zwłaszcza, że tak pięknie potrafisz aranżować przestrzeń. Dla mnie Norwegia to jedno z najlepszych miejsc na świecie, bardzo mi tęskno, no ale raczej nie zanosi się, żebym mogła się tam znaleźć w przewidywalnym czasie;(

    OdpowiedzUsuń
  40. Wszystkiego dobrego...3mam kciuki, a jak bedziecie potrzebowali tragarzy ..szepnijcie słówko...przylecimy na miotłach aby pomóc ;-)

    OdpowiedzUsuń
  41. aaaaale fantastycznie! ależ będzie urządzanie,wicie gniazda i podziwiane:ppowodzenia

    OdpowiedzUsuń
  42. Ale mnie nastraszyłaś z tym czasem na pożegnanie!już nie pamiętam kiedy tak szybko coś czytałam,żeby się uspokoić;)przyłączam się do gratulacji i również Wam życzę jak najlepiej;)!i oczywiście nie mogę się doczekać fotek,nie wiem tylko czy nie padnę z zachwytu;)
    pozdrawiam serdecznie!
    m.kuternowska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Gratuluje!!!! i troche zazdroszcze, bo ja jakas kopnieta jestem i kocham remonty... jak sobie pomysle ile teraz bedziecie miec pracy przy urzadzaniu:) mam nadzieje ,ze bedzie jakas krotka fotorelacja z przeprowadzki :) przypuszczam,ze przez ten rok uzbieralo sie Wam juz troche ,,gratow,, My z moim mezem czesto wspominamy i smiejemy sie ,ze przylecielismy do Londynu z 1 walizka i bagazem podrecznym a na wlasne M musielismy juz duzego vana wynajac bo inaczej sie nie dalo :) Fajnie bedzie popodgladac jak urzadzasz swoje mieszkanie, czekam na kolejne posty z niecierpliwoscia! Pozdrawiam Agnesha

    OdpowiedzUsuń
  44. ja anonimowa ale czesto do Ciebie zagladam.gratuluje nowego mieszkanka swojego i zycze wszystkiego dobrego .wikiwiki67

    OdpowiedzUsuń
  45. Z przyjemnością będę obserwować jak będziesz urządzać swoje własne "M":) No i postaram się czasami coś napisać. Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  46. gratulacje ^^ z dziką chęcią będę podglądać, jak się mościsz w nowym gniazdku :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Gratuluję Dagmara!ale u Was się dzieje:) same pozytywne zmiany!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  48. zagracisz kolejne mieszkanie,bo nie mozesz zyc bez zbierania

    OdpowiedzUsuń
  49. Przede wszystkim gratuluję Ci dzieciątka w brzuszku!!! Och, te emocje, pamiętam, pamiętam :) Trzymam kciuki, życzę dużo zdrówka i będę zaglądać, co u Was słychać. Gniazdka Waszego własnego gratuluję również, racja z tymi dziurami w ścianach. Też marzę o tym dniu, gdy będzie można wszystko zrobić po swojemu, na szczęście obecne wynajmowane przez nas mieszkanko jest naprawdę fajne, i podłogi drewniane ma, i łazienki w odpowiednich kolorach :) Czekam na zdjęcia aranżacji Waszych nowych wnętrz! A na obczyznę wyjechałaś zaraz po Wszystkich Świętych... Ja zaraz po Matki Boskiej Zielnej... pamiętam jak się popłakałam po mszy... ech, ta emigracja, kto nie przeżył ten nie wie. Ściskam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  50. Tytuł wpisu mnie przeraził, ale na szczęście chodzi o przeprowadzkę :)
    Bardzo się cieszę, że tak ładnie układa Wam się życie w obcym kraju, gratuluję własnego m! Dobrze czytać pozytywne notki :)
    Ciekawa jestem strasznie Waszego nowego mieszkanka i tego jak będziecie je urządzać. Na pewno będzie pięknie....:)
    Torcik wygląda smakowicie, z chęcią się poczęstuję :D
    Pozdrowienia dla Maluszka :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Tak tak... zagrać kolejne mieszkanie, bo my też bez tego nie możemy żyć :))))
    No po pierwsze ogromne gratulacje... własne kąty to jest TO!!!!!! Patrząc na Twoje kolejne aranżacje mieszkaniowe..... spodziewam się czegoś jeszcze fajniejszego niż masz teraz. Masz tego fajnego backyla, jakiego lubię.

    Ściskam i już nie mogę się doczekać nowych kątów :))) A torcik.... mniam.... wygląda meeeeegaaaapetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  52. ale fajowo !!!! same pozytywne zmiany :))) oj będziemy podziwiać na blogu :) najpierw duuży brzuchal potem każdy kątek Waszego M.. a teraz poproszę ciacho najlepiej na żywo bo właśnie chce mi się czegoś słodkiego :)))

    OdpowiedzUsuń
  53. Gratulacje. Teraz to dopiero poszalejesz z aranżacjami. Czekamy na fotki.

    OdpowiedzUsuń
  54. I ponownie gratuluję :)
    Fantastycznie, że wszystko się tak ładnie układa :)

    OdpowiedzUsuń
  55. ja wybieram sie do Norwegii (Bergen) w grudniu!

    OdpowiedzUsuń
  56. Gratulacje ogromne! Już się domyślam jak zacierasz ręce, bo skoro swoje, to będzie można urządzić po swojemu :)
    Przy okazji zapraszam do siebie na Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Gratuluję i wszystkiego dobrego życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Pomyślności Kochani ! A Ty, Dago oszczędzaj się przy przeprowadzce.
    Zajmij się organizacją i logistyką :-)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  59. Gratuluję i życzę wiele radości przy urządzaniu własnego M...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  60. powodzeni zyczę ..bo pomysłów ci nie zabraknie,,,hihihi

    OdpowiedzUsuń
  61. Moje gratulacje, własne lokum to własne szczęście, marzenia i plany:)
    Koniecznie pokazuj fotki z Waszego gniazdka:)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  62. Gratulacje! Na pewno pięknie je urządzisz; ja też czekam na fotorelację.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  63. Gratuluje mieszkanka!Ciesze sie razem z Wami.Na tort tez chetnie sie skusze (wirtualnie).Szybko sie zaaklimatyzowalas.Mi zajelo to chyba 5 lat.A niedlugo swieta,ktore troche bola.Dlatego kazdego roku staram sie zeby byly wyjatkowe.

    OdpowiedzUsuń
  64. Fajne zmiany w życiu - dzieciątko w drodze, przeprowadzka na dniach, no i urządzanie, urządzanie i jeszcze raz urządzanie gniazdka dla was wszystkich - same przyjemności.
    Co do "sfrustrowanych anonimów", to nie określałabym tak tych bardziej krytycznych uwag co do niektórych z odwiedzających twojego bloga. Wszakże blog jest ogólnodostępny, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. W końcu sama do tego zachęcasz. Ja uważam, że tyle opinii ilu ludzi tu zaglądających i ci którzy nie słodzą, nie koniecznie są zazdrośni i zawistni, im się coś po prostu nie podoba - ja tak to widzę. Wielki plus dla ciebie, że nie usuwasz tych bardziej krytycznych uwag, masz do nich dystans i o to chodzi. Na niektórych blogach w komentarzach aż lepi się od miodu i żadnej nawet najmniejszej uwagi. Elisse brak takiego dystansu i np. ten komentarz usunęłaby zanim ujrzałby światło dzienne, a ty go opublikujesz.
    Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego - Nina

    OdpowiedzUsuń
  65. Torci wygląda bardzo apetycznie :) Wszystkiego najlpeszego z okazji jubileuszu. Podziwiam Cię za to, że podjęłaś decyzję o wyjeździe na obczyznę. Nie wiem, czy ja bym miała odwagę. Chociaż za moim Mężem to chyba na konieć świata i boso bym poszła. Powodzenia przy przeprowadzce! Tylko uważaj na się i na Maleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Fajne mieszkanko, zaglądam do Ciebie od czasu do czasu, wstyd mi tylko za niektórych anonimowych...

    Pozdrawiam
    Sylwia z Wolsztyna

    OdpowiedzUsuń
  67. Gratuluję :) Dużo przyjemności przed Tobą przy urządzaniu własnego mieszkania i kącka dla maluszka. Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  68. same pozytywne wibracje czuć u Was!Serdecznie gratuluję!!!I czekam z niecierpliwością co nowego będzie się działo w Waszym nowym M!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  69. Zgadzam sie z Nina w 100%!Iwona

    OdpowiedzUsuń
  70. Daguś,cieszę się razem z Tobą. Gratulacje!
    Będę podglądała Wasze poczynania!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  71. Dziękuję :))) zdjęcia będą na pewno :)

    Nino, to, że ktoś napisze, że mu się naklejki na mojej laterence nie podobają, nie uważam, że pisze to osoba sfrustrowana ;) ale cytat jak wyżej "zagracisz kolejne mieszkanie,bo nie mozesz zyc bez zbierania" wcale nie pochodzi od zawistnej osoby??? jak się komuś nie podobają moje graty, to po co tu zagląda? nikt mnie nie musi uświadamiać czy mam w mieszkaniu minimalizm czy co innego... Każdy potrzebuje do szczęscia czego innego i uważam za bezsens porównywanie siebie do innych...
    bo wiesz nie wiem, o jakich krytycznych uwagach mówisz, może jakiś cytat??? podziwiam, że jesteś na bieżąco ze wszystkimi komentarzami... bo może niekoniecznie wiesz o których anonimów mi chodzi, na pewno się nie podpisują.

    OdpowiedzUsuń
  72. Super, że zaczynasz NOWE! Gratulacje i wszystkiego dobrego. Mam nadzieję, że następne Twoje mieszkanko będzie skarbnicą kolejnych pomysłów i aranżacji. Będę zaglądała z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń
  73. Ale mnie wystraszyłaś z tym pożeganiem,nie ma co!
    Śliczny i apetyczny torcik.
    Gratuluję,gratuluję i jeszcze raz to samo.
    No i czekam na fotorelację z nowego mieszkanka.

    OdpowiedzUsuń
  74. Już się przestraszyłam, że znikniesz...często zaglądam, ale tak po cichutku, gratuluję wszystkiego co "nowe" u Ciebie i serdecznie pozdrawiam
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  75. Serce mi na moment stanęło gdy zobaczyłam tytuł posta. Marzyłam o życiu w Norwegii, a twój blog jest taką namiastką Skandynawii w moim domu, więc ani mi się waż ;)!!!Życzę Tobie/Wam wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za szybką przeprowadzkę.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  76. Torcik wygląda apetycznie poczestuje sie oczywiście :)))wiem jak to jest chen daleko za lasem za rzeką :)))pozdrawiam serdecznie i zyczę wszystkiego dobrego w nowym własnym domku który bedziecie sobie urzadzac i bede podglądac jak Ci ida poczynania a bedzie co :))))Emi

    OdpowiedzUsuń
  77. Lepiej mieć "zagracone" ;] wnętrze niz puste wnętrze- gratuluję własnego mieszkania i wszystkiego najlepszego- Iva

    OdpowiedzUsuń
  78. Gratuluję swoich 4 kątów:) Pozdrawiam ciepło Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  79. Ależ Wam zazdroszczę własnego kąta na świecie, my co prawda powiedzmy też jesteśmy na swoim ale tak pół na pół bo mieszkamy u rodziców, więc cały czas marzymy że kiedyś będziemy mieć coś własnego.

    OdpowiedzUsuń
  80. Witaj , gratuluje mieszkania , to wspaniale :), przeczytałam na blogu biały kredens że nie masz gazety , z miłą chęcią prześle Tobie gazete , mój e-mail ola.smigaj@wp.pl jeżeli chcesz to zostaw na moim meilu adres do wysyłki pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  81. Trzymam za Ciebie kciuki kochana!Cieszę się z Tobą:)))
    Wspaniały czas przed Tobą, przed Wami.
    Buziaki,
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  82. Dagmarko , szczerze Wam kibicuję i mam ogromna nadzieję ,że emigracja przyniesie wiele dobrego.

    p.s. Nie mogę się doczekać kiedy pokażesz nowe ,,cztery kąty,,.

    OdpowiedzUsuń
  83. Daguś , słoneczko , takie wspaniałe wiadomości !!! Nie wiem czy me serce to wytrzyma ,ale jestem sama sobie winna ,że tak sporadycznie zaglądam na bogi. GRATULACJE !!! Niech kruszynka pod Twoim sercem rośnie zdrowa i szczęśliwa ! Tylko mi się nie szarp przy przeprowadzce , wicie gniazdka przed Tobą ,w czym wiernie będę kibicować .
    Moc uścisków i buziaków ślę !

    OdpowiedzUsuń
  84. mojego poprzedniego komenta nie ma no cóż trudno. W każdym razie gratuluję i zazdroszczę nowego miejsca do urządzania i dekorowania :)

    OdpowiedzUsuń
  85. Gratuluje tej małej-wielkiej rocznicy :) I własnego domku :)
    Zgadzam się z Tobą, że "szczęście jest tam, gdzie je człowiek widzi" - też staram się myślec pozytywnie i wcielac ta myśl w życie.
    Ja w Norwegii jestem dopiero trzeci miesiąc!

    OdpowiedzUsuń
  86. Dagmaro, widzę, że się nakręcasz. Ja od niedawna odwiedzam twojego bloga. Spodobał mi się twój styl, więc drogą miłej lekturki zapoznałam się z twoimi postami zarówno na tym blogu, jak i na Zaklinaczce Wnętrz, ale wybacz - nie wczytywałam się w archiwalne komentarze zostawiane chociażby w 2009 roku (chyba aż tak mnie ta lektura nie wciągnęła). Mam zwyczaj czytania komentarzy bieżących, jeśli akurat chcę sama coś wpisać, zatem nie posłużę ci cytatem jakiejś konkretnej konstruktywnej krytyki, od któregoś z anonimów. Pisząc o krytycznych uwagach co niektórych z wpisujących się, chodziło mi o całokształt zagadnienia, o to, że nie można tak generalizować, że wszyscy, którym coś się nie do końca podoba, są z gruntu źli, zawistni i najchętniej chcieliby, żebyś przestała pisać bloga. Nawet ta osoba, pisząca o tym, że zagracisz następne mieszkanie, być może pisała to ironicznie, ale nie koniecznie złośliwie. Niektórzy po prostu tacy są, że coś lub kogoś krytykują, ale w gruncie rzeczy nie mają złych intencji, bo być może sami nie mają odwagi postąpić podobnie, albo coś ich hamuje, a zaglądają do ciebie i coś tam wpisują nie po to żeby cię dręczyć, ale być może inaczej nie potrafią. Ja to rozumiem, bo obok mnie po sąsiedzku mieszka pewna pani, która odkąd się wprowadziliśmy do naszego domu, bez przerwy nas krytykowała, wszystko jej przeszkadzało. Na początku myślałam, że jej przejdzie, potem się złościłam na nią, a potem zrozumiałam, że ona jest po prostu samotna i dlatego zgorzkniała. Odtąd się do niej po prostu uśmiechałam, miło zagadywałam, zaprosiłam do nas, przyszłam do niej z dziećmi bez zapowiedzi - jakie ona miała wtedy rumieńce na twarzy, kiedy po jej pustym domu biegały dzieci. Teraz jest dużo lepiej, ta pani częściej się uśmiecha, nadal stoi przy płocie i często mnie krytykuje, że coś robię źle, ale ja wiem, że ona tak po prostu gdera, bo ona tak ma, ale nie kryją się za tym złe intencje.
    Acha, jeszcze jedno - ja nie napisałam, że mi się twoje naklejki nie podobają, uważam, że są fajne i świetnie wyglądają naklejone na szybki witrynki, tyle, że w zestawieniu z latarenką ja osobiście bym je sobie odpuściła.
    Ogólnie zalecałabym ci więcej luzu, nie psuj fajnego klimatu swojego bloga odgrażaniem się anonimom, mam wrażenie, że tobie to nie przystoi.
    Pozdrawiam - Nina

    OdpowiedzUsuń
  87. Nino- ja nie generalizuję - nie wszyscy dla mnie tu anonimowi piszący komentarze sypią jadem, nie wiem co Elisse opublikowuje, a czego nie... wiem jedno - dzieląc się naszym światem z innymi - w sumie obcymi nam ludźmi, nie chcemy czytać przykrych komentarzy na swój temat... tego co lubimy itp. Na pewno te "miłe słowa" nie są pisane przez ludzi szczęśliwych i może masz rację, że warto machnąć ręką... Agresja budzi agresję i ciężko jest uśmiechnąć się do kogoś kto nas denerwuje - myślę, że to sztuka, której trzeba się nauczyć ;)
    Pozdrawiam!

    Dziękuję Wam za ciepłe życzenia :*

    Słodko słony - bardzo mi miło :) dam jeszcze znać jakby co :) bo z chęcią obejrzę gazetkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  88. Daguś wspaniała nowina,
    Kochana pięknie zakończy ci się ten roczek

    OdpowiedzUsuń
  89. ... no to całe szczęście, że to nie pożegnanie z blogiem :-) a czy ten tort z marcepanem? zazdroszczę już urządzania się na nowo - powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  90. bardzo miło czyta się takie informacje :) ja niestety nie odnalazłam się na obczyźnie ;) ale cieszę się, że Tobie się udało :)
    pozdrawiam niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  91. już mnie cieszy ,że będziesz tworzyć nowe wnętrza i dodatki;)
    Twoje 'twory', czy jak inni chcą ;)Twoje 'graty';) są ewidentnie w moim stylu i kolorach które kocham .Zapraszam do nas ;) raczkujemy ze wszystkim narazie , z blogiem również;)
    pozdrawiam serdecznie, bacznie bedę podglądać jaśli pozwolisz ;)
    http://rancho-lavender.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  92. Gratuluję dziecka i nowego mieszkania! Lubię czytać Twojego bloga, bo bije z niego takie fajne, domowe ciepło. A ta szafa - to po prostu cudo!
    Sedecznie pozdrawiam z Neapolu,
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  93. Trzymam kciuki za powodzenie misji!
    Pozdrawiam cieplutko =}
    Asiek

    OdpowiedzUsuń
  94. Torcik wyglada wspaniale, gratuluje swojego M. To to piweo bedzie pole do popisu dla Ciebie!
    Milo mi jest odwiedzic Twoj blog. Pozdrawiam, wszystkiego dobrego

    OdpowiedzUsuń

Anonimie - jeśli chcesz się wypowiedzieć, podpisz się ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...