poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Podusie na krzesła i horror vacui na ścianie


Takie chciałam mieć :) Białe, z falbanami i wiązane na kokardy. W sklepach nie widziałam. No to zamówiłam u czarodziejki Mili :* I kochana, niezawodna Dorotka uszyła takie dla mnie :) Dziękuję jeszcze raz! Są piękne :) (innymi skarbami od Mili jeszcze się pochwalę).


I tak sobie prezentuje się kącik jadalniany (za nim zaczyna się kuchnia). Kącik ciasny i nie własny :P


Zdjęcie powyżej niespecjalnie mi się podoba, ale ciężko było sfotografować ten fragment...


Jeśli chodzi o ściany -  to cierpię na HORROR VACUI :P co można też było zaobserwować w moim pokoiku w PL. Zero gołych ścian. I nie o to mi chodzi, aby ściany były wszędzie zawalone obrazkami i różnymi takimi pierdułkami - czasami wchodzę do takich wnętrz i mnie przerażają O.o (ale to wszystko zależy od stylu, albo od jego braku...) Nie lubię też, jak na ścianie wiszą obrazki itp zawieszone bez żadnej konsekwencji - ot przez przypadek wbity gwóźdź to tu, to tam...


Nad naszym stołem już jakiś czas temu zawisła półka, którą przemalowałam na biało. Nie podobała mi się (zwłaszcza jak stały na niej kremy, kamyczki tatowe :P ) ale spojrzałam nań przyjaznym okiem - co tu dużo mówić - z moimi pierdułkami wyglądała już o wiele lepiej ;P


Pozdrawiam,
Dagmara

sobota, 20 sierpnia 2011

Pled

W Norwegii jestem już od wtorku. W Polsce byliśmy zdecydowanie za krótko :/ Chociaż udało mi się spotkać wiele osób i znajomych w jednym miejscu i pogadać chociaż troszeczkę, ponieważ moja druga siostra tydzień temu brała ślub :) I pogoda się udała - było na prawdę ciepło i słonecznie. Choć w innych regionach Polski szalały wówczas burze... Czas mi tak szybko minął, nim człek się obejrzał - znów w Norwegii.

~~*~~

Jakiś czas temu zamówiłam u Jagi pled. Tak bardzo mi się podobają takie kwadraciki robione na szydełku. Obiecywałam sobie, że się nauczę i sama zrobię - z tego co widziałam na kursach - wykonanie jest proste, ale potrzeba też trochę czasu na wykonanie dużego pledu. Hmmm naukę odłożyłam na przyszłość... A Jagi białe pledy, z kolorowymi środkami tak bardzo mi się podobały. I niedawno odkryłam też blog Piegowatej, która czaruje same cuda z tych kwadracików właśnie - polecam :)


Kwadraciki miały być kolorowe - żywe barwy, poprzeplatane z turkusem - by pasowało do szafy.


I jak chciałam, tak mam. Choć brakuje mi kilku kolorowych poduch - wszystko w swoim czasie.


Dostałam też piękną broszkę w prezencie, za którą bardzo dziękuję.


Ale czymże jest świat materialny w obliczu śmierci najbliższych?...
Jago, tak bardzo mi przykro z powodu śmierci Męża...

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Wyniki candy i...

Witam wszystkich :)
My już na polskiej ziemi :) Powiedzmy, że wakacjujemy :P Ale niestety za tydzień wracamy :( więc wiem jak szybko minie ten czas...

Ale ok, miało być losowanie, nacięłam się trochę karteczek :P Bardzo mi miło, że tylu osobom podoba się szpulka :)
Moja rączka wylosowała osobę:

Serdecznie gratuluję!!! :D
Prosze o podanie mi jak najszybciej swojego adresu na mejla dagoma@op.pl

Wszystkim osobom dziękuję za zabawę! :) Osoby, które tu niedawno zawitały i zostawiły miłe komentarze odnośnie bloga - bardzo serdecznie witam i zapraszam :) Naprawdę mi miło :)

***

I jeszcze taka mała prywata, mam do sprzedania 3 poduszki w stylu marine - nowe. Pokazywałam je tutaj

Cena jednej sztuki 30zł, osoby chętne poproszę o komentarz i mejla z adresem domowym.

Pozdrawiam serdecznie
Dagmara
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...