Aniele tyś mi dany,
gdym ten powitał świat.
Tyś wierny mój kochany,
Przewodnik, Piastun, Brat.
Witam! :) Tak, dzisiaj - jak co roku obchodzimy święto Aniołów Stróżów :) a 29.09 było święto Archaniołów. I jak co roku o tym przypominam :P choć dziś trochę później, bo weekendowo nas w domku nie było. Ale nadrabiam z zaległościami :)
W tym roku postanowiłam upiec maślane ciasteczka, w kształcie aniołków, z odciśniętym napisem "hjemmelaget", co z norweskiego oznacza "domowej roboty" (napis hjemme i laget musiałam oddzielić na ciasteczku bo mi się cały nie zmieścił):
I zrobiłam karteczki z tej okazji i obdarowałam nimi znajomych :)
Aby pamiętali o tym ważnym święcie :) i o tym, że w naszym życiu zawsze nam towarzyszą, a gdy do nich się modlimy, to nam pomagają. Jak niesamowita jest ich pomoc wiedzą na pewno Ci, którzy z niej korzystają :) Niestety większość ludzi, nie zdaje sobie sprawy z tego, jak nasze życie może stać się prostsze, gdy Anioł zostanie poproszony o pomoc. Dla jednych dla przypomnienia, dla drugich może dla pierwszego przeczytania, odsyłam do tej krótkiej, niesamowitej historyjki tu i tu :)
Powyżej pozuje obrazek z Aniołem Stróżem, który niegdyś dostałam od mojej Przyjaciółki :* (ciągle nie mam odpowiedniej ramki, myślę, ze czas się za to wziąć :P )
Pod norweskim niebem nudno nie jest ;) jak widać, zagościły u nas fiolety, cudne, o żywej barwie wrzośce :)
Anielskiej opieki!
Dagmara :)
Wstyd się przyznać, ale jakem rzymską katoliczką tak nie wiedziałam o tym święcie, a masz rację anioły są bardzo ważne. Piękne zdjęcia i piękne filety pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńfiolety miało być, coś dzisiaj byki sadzę jak nie wiem :))
OdpowiedzUsuńCiasteczka są rewelacyjne.Zastanawiam się jak taki napis się robi.Czym go wyciskasz.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaślane ciasteczka--pychota, ale mi smaka narobiłaś:) A fiolety cudne:)
OdpowiedzUsuńŁadne czapeczki na słoiki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I ja dziś świętuję dzień mojego Anioła Stróża :DDD
OdpowiedzUsuńChmurko - większość ludzi o tym nie pamięta a i kościół nie wiele o tym mówi... napomina tylko, ze jest takie święto i tyle :/ ale na moją prośbę ksiądz dziś na kazaniu musiał się trochę wykazać w tej kwestii :P
OdpowiedzUsuńMarto to nie wierszyk, tylko część pieśni ;)
wiol5 - to specjalne stemple do ciastek, kupowane niegdyś w sklepie Tchibo
Przepiekne sa Twoje wrzosy, smakowite ciastecza a ta tkanina fioletowa w biale kropki na sloiczkach mnie urzekla..sliczna.pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńApetyczne ciasteczka, a fgroszkowe iolety i wrzosy boskie!:)
OdpowiedzUsuńciasteczka wyglądają smakowicie, hmm nie słyszałam o takim święcie, ale bardzo fajnie że jest:)
OdpowiedzUsuńZupełnie zapomniałam o tym święcie i chyba ostatnio o aniołach...
OdpowiedzUsuńCzas może to zmienić..
Piękne fiolety i ciasteczka apetyczne.
Ściskam :))
Ja mam w domu całą brygadę Aniołów ale tylko jednego Stróża, który dzielnie znosi moje wzloty i upadki przez całe moje życie... Biedny, pewnie by chciał już odpocząć a ja mu nie daje ani jednego dnia wytchnienia :) Twój Anioł Stróż pewnie ostatnio jest zarobiony po same skrzydła...:):)
OdpowiedzUsuńBuziolki dla Ciebie Dagusiu Kochana :*
Super,że mi przypomniałaś,ja co prawda swojego Aniołka dość często "nękam",ale o życzeniach dla Niego zapomniałam;)a już jak pisałaś o tym poprzednio,to próbowałam sobie wbić to do głowy;)wrzosy w tej drewnianej skrzynce wyglądają rewelacyjnie!no i zakochałam się w "kapturkach" na słoiki;)a ciasteczka...nic nie napisze,zjem;)buziaki!
OdpowiedzUsuńm.kuternowska@gmail.com
Pamiętam Twój wpis z poprzedniego roku:) Piękna opowieść! mam nadzieje,że ten mój Anioł gdzieś tam czuwa...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ja nie znałam tego wiersza, a o Dniu Anioła Stróża przypomniał dzisiaj nasz proboszcz. Zauroczył mnie obrazek od przyjaciółki - jest piękny! Znasz może autora albo tytuł tej pracy ?
OdpowiedzUsuńJa o takim święcie nigdy nie słyszałam ale jestem z Nimi za pan brat:)
OdpowiedzUsuńAle piękne święto
OdpowiedzUsuńDzisiaj jest też dzień zaduszny u zwierząt
A wrzosy piękne
Pozdrawiam
Dziś nawet nasi księża wszystkie dzieci błogosławili. Każde z osobna. Każde dziecko dostało piękny obrazek z aniołkiem i modlitwą do Anioła Stróża. To piękne święto, ale faktycznie głośno o nim nigdy nie było. Ja uwielbiam Anioły, są piękne, dobre i zawsze można się do nich zwrócić:-) Bardzo mi się podoba Twój post. Piękne zdjęcia. Wpadłam po uszy... Ślę uściski na odległość:-)
OdpowiedzUsuńaniele boży stróżu mój ty zawsze przy mnie stój rano wieczór w dnie w nocy bądź mi zawsze ku pomocy ... broń mnie od wszelkiego złego itd
OdpowiedzUsuńniech ciebie nie opuszczają z całego serducha życzę, a fiolety cuuudne :)
Zdecydowanie podoba mi się to, że Dzień Anioła Stróża przypada na dzień urodzin mojej córki- to kolejny żywy dowód na to, że mój Anioł Stróż jest ze mną cały czas- wiem to i czuję :-) Kiedyś, jak byłam dzieckiem nawet mi się przyśnił :D
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń z Aniołami to piękna sprawa... Pięknie, że o niej piszesz tak prosto i zwyczajnie:).Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam o tym dniu, ale bardzo się cieszę,że już wiem:-)
Mój Anioł Stróż jest zawsze przy mnie i wiem na 100%,ze tak jest i dlatego codziennie sie do Niego modlę...Co więcej - kiedy 3 lata temu dowiedziałam się,że mam pod sercem Nowe Życie modlę się w liczbie mnogiej("Aniele Boży Stróżu nasz...")i robię tak do dziś choć moja 2 letnia Hanka sama już pięknie tę modlitwę recytuje co wieczór.
Piękny ten Twój obrazek od przyjaciółki.Zobacz jaki ja upolowałam na starociach - wisi nad łóżkiem mojej Małej - zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia:-)
http://deccoria.pl/galeria/foto,id,56817,708716,1,pokoj-hani-dlugo-oczekiwana-zmiana-.html
Pozdrawiam Cie serdecznie!
Mam takiego jednego, zawsze pomaga :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam wieeeeelką prośbę.Czy moglabyś podac tytuł książki z której pochodzą historie o aniołach?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
W ferworze wyjazdów weekendowych - zapomniałam. Wstyd! Musze przeprosić mojego Stróża. A On pomaga mi na co dzień, począwszy od znalezienia miejsca do zaparkowania (próbowałaś? działa niezawodnie!), a kończąc na poważnych problemach.
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie :)
no to ja dzisiaj tez musze przeprosić mojego Anioła Stróża :( wstyd ale nic, a nic nie słyszałam o takowym święcie :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kartka! Z radością oglądam "fioletowe" zdjęcia. U mnie ten kolor również rozgościł się na dobre :) Pozdrawiam ciepluchno!
OdpowiedzUsuńI takie święta są naprawdę fajne. Fiolety cudne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDagmarko, pamiętam Twoją zeszłoroczna opowieść o aniołach i często przytaczam ją Oli.
OdpowiedzUsuńWiara w moce nadprzyrodzone, ostatnio bardzo pomaga mi przetrwać trudny czas...
Mój zapewne gdzieś tam czuwa!Fajnie że przypomniałaś to święto!A Twoje fiolety urokliwe:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI znów się czegoś dowiedziałam - dzięki Ci za to
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja zawsze przegapie takie swieta, chyba musze zaczac zapisywac je w notesiku:)
OdpowiedzUsuńSliczna karta:) i fajne ciasteczkowe aniolki:)
pozdrawiam
Jesteś strasznie inspirująca. Kartka, którą wykonałaś jest przepiękne, a ciasteczka wyglądają na strasznie smaczne.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie tu u Ciebie...nastrojowo, uroczo i smakowicie... z miłą chęcią rozgoszczę się na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Marta
Myślę, że Anioły już niedługo zagoszczą wszędzie od kin po ekrany TV i to chyba w niezbyt chlubnym wydaniu czyli uczłowieczone. Niedawno czytałam "Angelologię" Daniell Trussoni. Zapowiadała się bardzo ciekawie ale ostateczne wyobrażenie "żyjących upadłych" trochę odebrało uroku tej książce.
OdpowiedzUsuńPozytyw: widziałam w księgarni też piękny album z aniołami w malarstwie taki przekrój przez epoki. O moim stróżu też zapominam ale poprawię się :)
Cudne fiolety z anielską aurą. Kartka przepiękna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniołki są wśród nas... to takie niezwykłe stworzonka, które montują nam uśmiechy na twarzy... które nam pieką ciasteczka ;-.)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie znałam tego święta. Ale teraz to się zmieni. Obraz od koleżanki jest absolutnie niesamowity. Koniecznie musisz go oprawić.
OdpowiedzUsuńU mnie w domku też uwielbiają maślane ciasteczka :)
ciepło przytulnie....i kolorowo...dokładnie tak jak ujęłaś...wcale nie nudno ;-)
OdpowiedzUsuńa czapeczki na słoje urocze ;-)
pozdrawiam serdecznie ;-)
Nawet nie wiedziałam o takim święcie,ale dobrze że jest:)Ciasteczka bardzo apetyczne,a cała reszta ech tylko powzdychać...pięknie jest:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPiękne Święto, w przyszłym roku też je uczczę z dziećmi.
OdpowiedzUsuńFajne kapturki.
Smakowite ciasteczka, ach - mieć tyle czasu na takie wypieki to u mnie nierealne.
Pozdrawiam serdecznie !!
Mam bliska osobe w swoim otoczeniu ktora zyje razem z aniolami - jak to mowie, naprawde cudowna i madra osoba. Masz racje Dag, trzeba o tym pamietac.
OdpowiedzUsuńPiekne kapturki na sloiczkach, pozdrawiam
Dziękuję za przypomnienie o tym święcie - wiem że zawsze pamiętasz i ciesze się że o tym wspominasz bo w kościołach na niedzielnej mszy nie zawsze o tym pamiętają. Dla mnie Anioł Stróż jest bardzo ważny, może mojego staram się nie nadwyrężać prośbami ale zawsze kieruję się do ANioła Stróża mojej Mai by nad nią czuwał i wiem że jest i że ją chroni i to sprawia że jestem spokojniejsza, a nie raz już udowodnił swoją obecność.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przypomnienie, szczerze powiedziawszy nie wiedziałam, że mają w tym dniu swoje święto. Co do książki z miłą chęcią bym ją przeczytała bo dreszcze mi przechodziły po przeczytaniu tego fragmentu.
OdpowiedzUsuńZbieram Anioły, mam ich sporą kolekcję, chociaż staram się ograniczać bo nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać:(
A tak poza tym w fioletach zakochałam się zeszłej jesieni i tak jakoś mnie trzyma - boję się jednak ich używać w pracach:/
Ciastka wyglądają smakowicie.
Pozdrawiam:))
Pięknie celebrujesz to święto :)
OdpowiedzUsuń♥ ~ ❀ ~ ♥ ~ ❀
OdpowiedzUsuńnice!
I love´t
from Chile
c@
♥ ~ ❀ ~ ♥ ~ ❀
Samego księdza namówiłaś na rozmowę o Aniołach ?? no brawo :)U nas też bardzo rzadko wspomina się o tym święcie jeśli w ogóle.
OdpowiedzUsuńWrzośce cudne i osłonki na słoiczki z pięknej tkaniny.
Pozdrawiam i życzę cudnej, norweskiej jesieni.
Agata
Bizuterio z filcu - ;) hmmm nie tyle co rozmowę, co spytałam czy pamięta jakie święto jest 2-go października, a że nie pamiętał :P to go poprosiłam o jakieś fajne kazanie w tym kierunku :) na szczęście podłapał temat :D a co do samego święta - ono bardzo rzadko co kiedy wypada w niedzielę :P dlatego mało co kto o tym wie... a teraz była świetna okazja by o tym przypomnieć - nie tylko dzieciom na Mszy :P ale fajnie Gosiu, ze coś tam się u Was w tym kierunku działo :)
OdpowiedzUsuńMunia - w końcu od tego są anioły, myślę, że są szczęśliwie jak człowiek o nich pamięta - od tego są by nam pomagać, więc dla mnie MADLINE nie ma czegoś takiego jak nadwyrężanie prośbami ;) poza tym trzeba odróżnić prośbę o pomoc od wymagania od niego rzeczy niemożliwych, bądź niezgodnych z wolą Bożą :P
Penelopo :))) chciałabym aby to święto było u nas bardziej celebrowane :) wiadomo - nie tak jak Boże Narodzenie... ;) i tradycji się nie zmieni - ale we własnym domu można zrobić wyjątkowy dzień np właśnie z czytaniem historii na ich temat, lub opowiadaniem własnych :) itp Dobrze w ten dzień też wybrać się na nabożeństwo ;)
zielonooka :))) no właśnie, dzięki tej historii mam też inną swiadomość anielskiej opieki, my wcale nie musimy widzieć olbrzymów idących koło nas i nie wiedzieć o tym, że w chwili trwogi uniknęliśmy nieszczęścia, dzięki temu, że w tym momencie poprosiliśmy Boga lub Anioła Stróża o pomoc - dla jednych zabrzmi to jak banał i historyjka dla dziecka, ale kto wierzy, ten wie o czym mówię.
Agulek - książka to "Anielskie drogi. Prawdziwe historie o gościach z niebios" - Joan Wester Anderson - lubię do niej wracać - jest niesamowita :)
Kamilo - miło mi :) ciepełko ślę :*
Bellis :) nie próbowałam ;) ale w podobnych sytuacjach :)
Just@ - rzeczywiscie piękny obrazek! :)
Kasica53 - nie nie znam tytułu i autora :(
Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa! :)
Wstyd przyznać, że nawet nie wiedziałam że anioły mają swoje święto. U mnie wylądowały na poduszkach :) A co znaczy Hjemme laget? :)
OdpowiedzUsuńMartka - domowej roboty:) (nie czytałaś uważnie;)))
OdpowiedzUsuńJa nie wiedziałam o tym święcie ale dobrze, że już wiem dzieki tobie:) Pozdrawiam cię serdecznie Sylwia
OdpowiedzUsuńKochana, pięknie to opisałaś bo to wszystko prawda i to piękne święto, mam Anioła Stróża przy wejściu do domku - obrazek stary bardzo, i dość popularny motyw - Anioł Stróż pilnujący dzieci przechodzące przez kładkę- uwielbiam go i mam nadzieje, że pilnuje mojego domu przed "burzami"
OdpowiedzUsuńCiastka są urzekające :))), wrzosy piękne, bardzo fajny i ciepły post
uściski!
ps. ho ho piękny nowy avatarek :))
Ula - miło mi, że masz podobne zdanie na ten temat :) :*
OdpowiedzUsuńavatarek ho ho ho - kojarzy Ci się ze swietami? :P bo nie miał ;) ale myślę, że go jeszcze zmienię - tak tylko chciałam się pobawić :P
Sylwio - :) ja czasem też o róznych swiętach zapominam ;) warto zajrzeć w kalendarz z poprzedniego roku (w mym wypadku) albo przepisać wszystkie święta do nowego - czego w tym roku nie zrobiłam :/ i coś tam zapomniałam... :(
Pozdrowionka!
Kocham Anioły ! Nie raz mi pomogły. Wiesz ostatnio miałam strasznego doła, nawet sobie popłakałam rano, a po południu gdy szłam do przedszkola po Mikołaja znalazłam na chodniku maleńkiego aniołka - taki charms do bransoletki- uśmiecha się do mnie pełną gębą i noszę do na bransoletce właśnie. Jak tu nie czuć ich czuwania. Mi się same takie historie przytrafiają :))
OdpowiedzUsuńBuziaki Moja Droga.
Cudne zdjęcie w avatarku.
Piękna kartka z Aniołem. U mnie Anioły widnieją nad łóżeczkami dzieci.
OdpowiedzUsuńZapraszam na skromne candy.
Witam i pozdrawiam wstyd,nigdy nie słyszałam o tym święcie a anioły mnie otaczają.Nie mam pojęcia czy mam swojego bo życie mnie nie rozpieszcza,ale od Twojego postu zaczynam wierzyć,że coś takiego istnieje.Swego czasu miałam obsesje robiłam anioły z masy solnej,które rozdawałam mam poszewki,od męża dostałam piękny świecznik,w którym codziennie pali się świeczka i widzę mordkę uśmiechniętego anioła nawet zrobiłam kartkę świąteczną z aniołem na konkurs i wygrałam.APEL CO SIĘ DZIEJE Z NASZYM ŚWIATEM Z OTOCZENIEM DLACZEGO JEST TYLE ZŁA OBŁUDY I NIENAWIŚCI GDZIE TE ANIOŁY!!!?
OdpowiedzUsuńJak dobrze, ze ktoś przypomina o tym ważnym święcie. Z aniołami trzeba żyć w zgodzie i przyjaźni - wiem coś o tym, sama je lepię ;)
OdpowiedzUsuńKartka przepiękna!
Bardzo fajny sposób na obchodzenie święta Aniołów Stróżów. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiekny blog, piekne prace.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze zdolnosci artystycznych i tych wszystkich pomyslow.
Pozdrawiam z polnocnej Szwecji
Pięknie jest u Ciebie.
OdpowiedzUsuńMasz we mnie nowego fana.
Pozdrawiam ciepło. Jola
O święcie Aniołów również nie słyszałam, ale już wiem i postaram się pamiętać.
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają smakowicie. Naprawdę fajny pomysł z tym napisem :) ciekawe czy są takie szablony w Polsce?
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Ci za przypomnienie o Aniołach :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle ciekawe
OdpowiedzUsuńCiekawie piszesz, pięknie fotografujesz.
OdpowiedzUsuńObiecuję, że będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńJoda, Jola, Sylwia - dziękuję i oczywiście - zapraszam!
OdpowiedzUsuńIz - takie literki do ciastek były kupione w PL! w sklepie Tchibo :)
anonimie - anioły są! tylko mało co kto o nich pamięta :/ a ludzie postępuję wg własnego sumienia, albo jego braku... a jak o aniołach nie pamiętają, albo w nie nie wierzą to aniołom jest ciężko pomóc takiej osobie...
Witam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam od pewnego czasu twoje pomysly, sa przepiekne. Romantyczna z ciebie dusza. Ja mieszkam od kilku lat w Szwecji,tworzenie malych i duzych rzeczy zawsze mi w duszy gralo tylko bylam tak zabiegana, ze nie mialam na to czasu. Tu z tesknoty za krajem, rodzina, znajomymi przy dlugich, ciemnych wieczorach odkrylam swiat blogowiczow, jakze uzdolnionych osob i bardzo mnie to zainspirowalo. Teraz niesmialo stawiam swoje pierwsze kroki w blogowaniu, jak i w urzeczywistnianiu tego co mi w duszy gra. Twoj blog bardzo nie inspiruje. Podziwiam, potrafisz tchnac nowe zycie w rzeczy, ktore nas otaczaja.
Ups, ale wpadka mialo byc twoj blog mnie ispiruje. Sorki Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń