Miałam do dyspozycji fioletowy wrzosiec i kapturki na słoiki.
Oba fiolety całkiem inne i aby jakoś wszystko ze sobą współgrało dokupiłam właśnie w tych dwóch odmianach fioletu - świece.
Powyżej kura od Teściowej i piękna waza, którą udało mi się kupić na klamotach we Fretex'ie.
Słoiczki napełniłam - jeden migdałami w skorupach ("pamiątka" z Tunezji - jakoś się nie natknęłam już nigdzie później na takie - zawsze bez skorupek...), drugi - laskami cynamonu, trzeci orzechami włoskimi i czwarty orzechami laskowymi.
Już dawno marzył mi się wrzosowy wieniec, po tym jak zobaczyłam u Ushii takowy - zrobiłam sobie też :)
Kredens zawędrował już w inne miejsce naszego salonu :) myślę, że jest mu tu dobrze :) Wcześniej był tu inny nieskończony mebel dlatego tej części jakoś specjalnie nie pokazywałam... ale mebelek w końcu skończyliśmy :) i jest on w innym miejscu... w którym jest mu o wiele lepiej.
No właśnie - po prawej stronie od słupka - znajduje się wspominana "ścianka", którą prawie skończyłam... prawie, bo sobie coś jeszcze wymyśliłam... ale mam nadzieję, że niedługo pokażę :)
P.S. Czy mogłaby mnie poratować jakaś dobra dusza i napisać mi - jak zrobić w komentarzach - by pod każdym było "odpowiedz"??? byłabym wdzięczna :) może być na mejla - dagoma@op.pl
Trzymajcie się ciepło,
Dagmara :)
Przepiękna aranżacja kredensu:) Jestem nowa w blogowym świecie takze co do komentarzy nie pomogę niestety bo jeszcze wszystko rozpracowuję:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńFajny cieplutki aranż. Kapturki na słoikach słodziutkie, świece idealnie pasują. Klimatyczne wnętrze.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie odp. na Twóje PS, bo też nie wiem.
Słoneczne pozdrowienia z Mazur
Patrz komentarz od Natalii :)
UsuńDzięki serdeczne.
UsuńPrawdziwe arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńPięknie te kolory się prezentują na tle kredensu :) Muszę sobie kupić wrzosy w takiej intensywnej barwie - są cudowne
OdpowiedzUsuńZ tego co kojarzę to nie wrzos tylko wrzosiec... lubię jego intensywny kolor :) dziękuję!
UsuńPięknie! Zachwycam się! Przepiękne rzeczy, przepiękna kompozycja, zdjęcia przepiękne! Co mam dodać? Jestem oczarowana!
OdpowiedzUsuńW sprawie komentarzy nie umiem Ci pomóc! To chyba kwestia wyboru w projekcie bloga. Ja mam zupełnie inny system dodawania komentarzy.
Powodzenia życzę! Ciepełka i uśmiechu!
aga
Miło mi :D :*
Usuńwitaj:) niesamowite ten Twój kredensik:))) i tyle na nim pięknych jesiennych ozdób. wspaniale macie w swoim domku! pozdrawiam cieplutko:***
OdpowiedzUsuńkurcze szukałam jak to jest z tymi odpowiedziami i nie ma tego nigdzie... ja miałam automatycznie...
mam nadzieję, że znajdziesz odpowiedź. pozdrowienia
No i znowu nic odkrywczego nie napiszę,ale to Twoja wina:)bo wszystko,czego się tkniesz zmieniasz w cuda,ale jak inaczej może być,skoro zaklinasz wnętrza:)super aranżacja, taka stonowana i wyciszona,na jesień wygląda idealnie!chociaż musiałabyś chyba porąbać ten kredens,żeby coś było nie tak:)buziaki dla Was!
OdpowiedzUsuń:***
Usuńnie no porąbać bym go nie dała ;)
Dagmarko pięknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam mały instruktaż,może się przyda?:)
1. przejdź do sekcji „Ustawienia” – „Posty i komentarze”,
2. tu, w części „Komentarze” i „Lokalizacja komentarzy”
wybierz „Osadzony w wątku”,
3. następnie idź do „Ustawienia” – „Inne”,
4. w sekcji „Zezwalaj na kanał w blogu” wybierz
„Pełny”.
I tyle. Proste, łatwe i przyjemne. ;)Buziale!
Dzięki kochana :*******************
UsuńNie ma za co:*
UsuńJa też dziękuję! Długosię głowiłam, jak to zmienić???
UsuńCiekawa kolorystyka.. mnie się bardzo podoba, ja też swoją kurę dostałam od teściowej i nadal mi służy :)
OdpowiedzUsuńIza
PROJEKT-USTAWIENIA-POSTY I KOMENTARZE-OSADZONY W WĄTKU...U MNIE TYLE WYSTARCZYŁO:)))) PIĘKNY TEN WIANEK WRZOSOWY:))
OdpowiedzUsuńJuż wiem, już wiem! :)
UsuńPięknie to wszystko wygląda :) Gratuluję :]
OdpowiedzUsuńKura świetna jest!
Ja bym się bała, że mi się to drewno tak blisko kominka zajmie. Chodzi mi o konika i kredens...
Ale ja to taka boidupa za przeproszeniem jestem ;)
Pozdrawiam cieplutko :*
Dlatego na początku też baliśmy się stawiać cokolwiek za komin... ale samo się nie "zajmie"... za kominkiem nawet chłodno jest gdy w nim samym się pali :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Piękny ten kredens i tyle w nim różności ... każde na swój sposób interesujące i wyjątkowe, zestawienie fioletów i turkusów - super !!
OdpowiedzUsuńTen konik na biegunach - REWELACYJNY jest :)
Pozdrawiam ciepło :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚlicznie tak miło i przytulnie....Oj brak mi słów ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie, jak zwykle tak przytulnie i domowo :-))
OdpowiedzUsuńMój syn wrócił z Chorwacjii i przywiózł migdały w skopupkach.
Pozdrawiam
Mariola
piękny kredens. uwielbiam ten odcień fioletu we wrzosach.
OdpowiedzUsuńzmysłowo połączyłaś go z turkusem.
pozdrawiam.
Nietypowe zestawienie kolorów jak na jesień, ale przez to jest fantastycznie.
OdpowiedzUsuńGustownie i ciepło.
Szczypię w poliki Anielinkę :-)
Ślicznie tam u Was, klimatycznie... My też uwielbiamy przestawiać meble, szukać dla nich najlepszego miejsca, a nawet jak wydaje się nam, że takowe znaleźliśmy, to po jakimś czasie dalej przestawiamy, żeby zobaczyć, czy aby w innym kąciku nie byłoby im lepiej. Przyznam, że nie wszyscy rozumieją, po co my to niby robimy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Nina :)
Ja mam to po mamie :D zawsze coś musiała pozmieniać w pokoju - i inaczej było i fajnie :) bo jak człek się przyzwyczai to robi się nudno ;) a ja lubię szukać idealnego miejsca dla moich mebelków, poprzednie miejsce kredensu nie odpowiadało mi w 100% ;)
UsuńPozdrawiam! :)
Może już kiedyś pisałaś, ale niestety nie doczytałam..jak zrobić takie mini-wieńce z różyczek które masz powieszone na kredensie? Z jakich dokładnie różyczek są zrobione? Papierowych?
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze jedna rzecz- jakiej grubości koronka wisi w tym kredensie? Mamy taki sam i też chciałabym przyczepić tam koronkę. 5cm jest ok?
Wszystko piękne :) Jak zawsze..buziaczki dla Ami ;)
Nadia
Jakby co- podaję maila: nadi.a@wp.pl
moje koronki mają ze 3cm - ale to są tylko naklejki na szybie!
Usuńróżyczki są papierowe i były na drucikach więc plotłam je tak jak się plecie wianki ze zwykłych kwiatów :)
Bardzo podoba mi się wystrój kredensu a wianek z wrzosu jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje Twój kredensik:)
OdpowiedzUsuńŚciskam
Bardzo estetycznie i kreatywnie na tym blogu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKredens jest przepiekny !!!! Cudowny!! i pieknie rzeczy na nim :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kredens a i dodatki bardzo wysmakowane. Natomiast świeczniki dech zapierają :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajnie wyglada nowa aranzacja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Buziolki dla aniołka
OdpowiedzUsuńA Ty ucałuj swojego :*
UsuńCzekalam na ta jesienna wersje kredensu:) I jest!
OdpowiedzUsuńDagmara jak zawsze klimatycznie i ze smakiem, dodatki sa wspaniale. Te sloiczki z kapturkami i pachnacymi smakolykami w srodku sa mega fajne!
Wianek fiu, fiu pieknie wyszedl.
sciskam
Dziękuję Anetko :*
UsuńSuper jest ten Twój kredens i super, że można go 'ubierać' w zależności od pory roku:)
OdpowiedzUsuńu Ciebie nastrojowo i pastelowo...nawet jesienią :) cudownie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ja jak zwykle jestem zachwycona Twoim domem Dagmaro.A najbardziej urzekl mnie kacik corci.Cudo!Pozdrawiam. Monique
OdpowiedzUsuń:))) :*
UsuńWitam serdecznie :)Ten kredens piękny we wszystkich Twoich aranżacjach :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńFajne te aranżacje :) I do tego boska lampa :)
OdpowiedzUsuńCo do lampy to podowieszałam do niej trochę "kryształków"... mój mąż niestety często psioczy jak pod nią przechodzi :/ i tak możliwie wysoko ją powiesił, ale niestety nasze mieszkanie ma jakieś 2,36m :((( a nie jak typowe 2,5m...
UsuńPrzepiękna jesień pod Twoim norweskim niebiem:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba u ciebie:) I zazdroszczę tej Norwegii, kraju mych marzeń:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPiękne jesienne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No tak cód, miód, malina...jak zawsze pięknie ;o). Dzięki Tobie inaczej patrzę na moje mebelki, tylko mąż tak samo...hihi,no nie do końca bo on ma takie zawzięcie artystyczne, niekoniecznie do końca zgodne z moim ale fajnie się to nam spotyka gdzieś po środku. Dzięki Tobie wisi sobie na mej ścianie stuletnia decha, dzięki Tobie mam głowę pełną pomysłów i fajnie mi z tym. Pozdrawiam BARDZO CIEPŁO z jesiennych już na całego Borów Tucholskich Mariola
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć!!! :)
UsuńRównież bardzo ciepło pozdrawiam!
Hej, jak masz ochotę i chcesz zobaczyć z kim masz do czynienia to zapraszam na facebooka lub nk, Mariola Jabłońska Śliwice woj kuj-pom, pozdrawiam
UsuńŚlicznie, sielsko, domowo i spokojnie. Pewnie gdybym wybrała się do Ciebie z wizytą ciężko byłoby mi wyjść.
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam
zapraszam! :D teraz się pali w kominku ^^ cieplusio jest :D
UsuńFajnie to wszystko się komponuje:)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką kurę! Kocham ją całym sercem :) Tylko moja ma mniejszy rozmiar. Poza tym pięknie u Ciebie!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch ten Twój kredensik, cacko moja droga :)) z całą zawartością
OdpowiedzUsuńślicznie tam masz, aż sobie westchnęłam ;))
buziaki!
cacko, cacko - moje spełnione marzenie, no uwielbiam na niego patrzeć ;)
Usuńnie mogę się doczekać kolejnych Twoich postów, szczerze liczę na piękne fotki z zimy, w Norwegi śnieg zawsze dopisuje (czasem, aż w nadmiarze) a w Polsce jak to w Polsce. A, że zima to moja ulubiona pora roku i mam sentyment do Norwegi czekam na foto relacje;-)A fretex to był mój ulubiony sklep, zawsze można było znaleść cudeńka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba każda pora roku ma coś w sobie :))) lubię zimę ale już nie w marcu ;) a tu niestety to norma :P
Usuńa we fretexie dawno nie byłam... a cacuszka czasem tam znajduję to fakt :)
po prostu cudownie wszystko skomponowalas!!!
OdpowiedzUsuńprawdziwy romantic country style;) zdjecia z twojego mieszkania moglyby byc ozdoba czasopisma o takiej tematyce!!!
pozdrawiam cieplo!
Miło mi, ze tak uważasz ;)
UsuńPozdrawiam!
Muszę pokazać Twoje wnętrza mojej mamie. Będzie zachwycona ! Kocha fiolet :)
OdpowiedzUsuńA kredens w nowym miejscu jak nabardziej się wpasował :)
Pozdrawiam ! :>
Ja fiolet lubię, ale zwłaszcza tak sezonowo na jesień :) latem to lawenda jeszcze rzuca mi się w oczy w tym kolorze ;)
UsuńPrzede wszystkim to sam kredens jest przepiękny a aranżacja jesienna super, ze smakiem i nie przekombinowana :)
OdpowiedzUsuńZainspirował mnie Twój drewniany sufit. Mam w kuchni boazerię na ścianach i suficie, miałam malować wszystko na biało ale teraz zaczęłam zastanawiać się czy nie zostawić desek na suficie w naturalnym kolorze... deski są ładne proste, z sękami, może szkoda wszystkiego zamalowywać (???)
Pozdrawiam
Ja lubię swój sufit :) bardzo, bardzo! :) białe dechy są ok, ale mi nie przeszkadza to co jest :) i wiesz wydaje mi się, że ktoś wcześniej musnął je białą bejcą, bardzo delikatnie... Więc może też się skusisz? np rozwodnionym białym akrylem :)
UsuńPiękne dekoracje , zawsze nie mogę się napatrzeć na ta kurę , wspomnienia z dzieciństwa z domu babci ..
OdpowiedzUsuńPiękna, jesienna odsłona kredensu!!! A wianek bardzo urokliwy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Dagmarko, mnie również tej jesieni urzekły fiolety i oczywiście kasztanowe brązy (do których zawsze tęsknie ).
OdpowiedzUsuńFajnie mieć taki kredens, jak widać daje wiele możliwości.
Ściskam
Masz talent- wszystko jest takie sliczne.
OdpowiedzUsuńI jesienna wersja kredensu zlapala mnie za serce <3
Sama zrobilas wrzosowy wieniec???
:*
Usuńsama sama, nic trudnego ;)
warto było czekać na ten kredens. tak Ci go zazdroszczę pięknie tam u Ciebie
OdpowiedzUsuńAranżacja jak zwykle cudowna. Kredens w tym miejscu prezentuje fantastycznie.
OdpowiedzUsuńKredens prezentuje się zjawiskowo! I jaki masz bajeczny piecyk :) Uwielbiam Twojego bloga, jestem tu krótko, ale dość intensywnie. Wianek wrzosowy też mi się marzy, ale skąd wziąć tyle wrzosu...
OdpowiedzUsuńHmmm, ja widzę u Ciebie opcję "odpowiedz" pod każdym komentarzem. Chyba już po problemie?
Już wszystko działa :)
UsuńJeśli chodzi o wieniec to zużyłam na niego dwa wrzosy w doniczce, wypełniaczem jest wianek ze słomy ;) a gałązki wrzośca owijałam zieloną nitką dookoła :)
Dziękuję! :D
Dziękuję za podpowiedź, może też spróbuję ;)
Usuńno niestety letniej wersji nie było :/// ale za rok może nadrobię i uda mi się wyczarować jakiś styl marine? :D ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super wygląda kredens w jesiennej wersji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie to wygląda. Wydaje mi się, że Twój dom to dom z Alicji w Krainie Czarów.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten zakątek salonu:) i rozbroił mnie konik na biegunach:)) Słodki! Waza jest rzeczywiście piękna, ja też często kupuję w bruktbutikach, jestem w nich zakochana. Na koniec dodam, że już od jakiegoś czasu przeglądam Twojego bloga:) Pozdrawiam z południa Norwegii!
OdpowiedzUsuńWitaj! no ja te sklepy uwielbiam,
Usuńpozdrawiam rowniez!
Właśnie sobie zdałam sprawę,że może ja też zależnie od pory roku będę zmieniać wystój w kredensiku:-) Super go zaaranżowałaś!Buziaki!
OdpowiedzUsuńpewnie ze tak! powodzenia! buziaki
UsuńHa!Przeczytałam bloga od dechy do dechy...szkoda, bo umilało mi to wieczory, i czasem nawet czekałam kiedy moja mysia zaśnie, żeby chyżo gibko przed kompa hyc(wyrodna matka ze mnie), a już tak łatwo było mi zapomnieć o kompie przy dziecinie, usz ty...Kredens piękny, nie mogę napatrzeć się na te białe świeczniki, chociaż złote bardzo mi się podobały, to białe są boskie.Wrzosy fiolety mmm, fajnie tam macie.Jedno pytanko, czy w czasie ciąży również pobielałaś meble?Bo mi to mąż zabronił z jakąkolwiek chemią cudować, o dziwo paznokcie mogłam malować...:P Pozdrawiam, i chociaż nie znam osobiście, to ucałowania dla córeczki;)
OdpowiedzUsuńMilo czytac takie slowa hehe,
Usuńa Twoj maz chyba sie nie zna... w farbie akrylowej na bazie wody nie ma chemii ani toksycznych oparow + wiec spokojnie w czasie ciazy mozna malowac takimi farbami!
pozdrawiam!
Uwielbiam te Twoje sezonowe przemiany kredensu, są bardzo indpirujące! bajeczne kolory i klimat jaki lubę.
OdpowiedzUsuńPS zapraszam na Candy w moim nowym blogu Dzieciolandia http://przytulnypokoik.blogspot.com/2012/10/candy-na-powitanie.html
Przepiękny masz ten kredens. Wielokrotnie go podziwiałam
OdpowiedzUsuńnie mając jeszcze bloga. A aranżacje w moich ulubionych
turkusach i fioletach. Przeczytałam też cały blog o Anielce,
trafiłam na niego przez przypadek, jak się później okazało, pisze
go"dziewczyna od tego pięknego kredensu".
Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia.
Pozdrawiam gorąco.
Bardzo mi milo!
Usuńco do wyroznien, mam taki znaczek na gorze bloga...
ale bardzo dziekuje i pozdrawiam!
kredens jesienny, ale w wersji słonecznej :) urzekł moje serce. daje dużo ciepła, które jest nam szczególnie potrzebne w tą piękną, aczkolwiek raczej zimną porę roku :)
OdpowiedzUsuńP.s. zrobiłaś mi 'smaka' na wrzosy...
zimna... ale jaka piekna ta pora roku, pozdrawiam!
Usuńświetnie przebrana Pani jesień wrzosowo-turkusowa. Zestaw śliczny, bo ja nie lubię ciepłych kolorów.
OdpowiedzUsuńPieknie urządziłaś te ściankę! Oglądam z zachwytem, każdy detal.
OdpowiedzUsuńooo już uaktualniłaś:) a chciałam Cie poratowac. Cudne są te kapturki na słoiki!! o aranżacji już nie wspomnę, bo mój komentarz jest chyba setny -że super, że fajnie, że moje olubione kolory, że pięknie:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zawsze jestem pod wrażeniem z jaką lekkością komponujesz poszczególne elementy ozdabiające Twoje wnętrza, ta jesienna kompozycja jak najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDAgmarko, kredens cudo. Poza tym wyżej już wszytko zostało napisane. Podziwiam Twój zmysł estetyczny:)...:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, marzy mi się podobny w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńJak zrobic te piękne wianuszki...
OdpowiedzUsuń