piątek, 21 stycznia 2011
Bo my mamy pokój z kominkiem...
Witam wszystkich! :)
Dziś odsłaniam kolejną część naszego pokoju. Jak widać na zdjęciu poniżej, do naszego pokoju wchodzi się z kuchni.
A niemalże na środku stoi sobie kominek, a jakże! :) Zawsze marzyłam o pokoju z kominkiem - następnym razem będę bardziej precyzować prośby do Pana Boga ;)
Szpetne to takie :/ bez gładzi, kompletnie nie użyteczne - stoi. Już jakiś czas temu kazałam Mężowi wygospodarować część między kominkiem a ścianą na cuś a'la szafa. No i z jednej i drugiej strony wisiała sobie zasłonka. Ale mi się to nie podobało :/
Poza tym, D. powiedział, że nie zamierza wiercić więcej dziur w ścianach, a ja uwielbiam mieć zapełnione ściany, wieszać jakieś duperele itp.
Więc wymyśliłam sobie "ściankę", która będzie mi to zasłaniać. Kupiliśmy płytę kartonową gipsową i obłożyliśmy ceratą z ukochanym motywem groszków na tle kawy z mlekiem ;) (przytwierdzona za pomocą takera).
I powstało cuś w rodzaju "pele mele inaczej". Innego rodzaju pele mele 'jak zrobić', pokazywałam o tu - klik.
Pozawieszałam na nim pudełeczka po słomianych ozdobach choinkowych, które tworzą 'niby ramki'. Zegar z dedykacją dla Męża - aby wiedział która jest godzina ;P
Blaszki - modne ostatnimi czasy ;) mam i ja! Dlaczego 3-ka? Bo to moja liczba :) Kiedyś interesowałam się trochę numerlogią, runami, tarotem... ale powiem Wam jedno - osobą medium nie jestem, i "daru" do tego nie mam, zawsze musiałam znaczenie kart wyczytywać z książek :P
A z tą 3-ką - to, jak zaczęłam wyliczać różne ważne daty, to często wychodziły mi 3-ki...
A skoro pele mele, to wymyśliłam sobie, że wszelkie zdjęcia, kartki, notatki będę zaczepiać na takie klipsy i zawieszać je na śrubce.
Rodzinka podusi mi się zwiększyła (czerwone znane, szare znane z "zaklinaczki") i na wyprzedaży zdobyłam śliczne z pocztowym motywem (który już dawno za mną chodził) i z napisem "Amour" ;) Wszystkie podusie razy dwa.
Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa, które tu zostawiacie :*
Pozdrawiam serdecznie!
P.S. Co do pogody, to aktualnie od kilku dni i u nas pada deszcz :/ teraz jest +2,8'C, chlapa i ślizgawica, a przyznam szczerze, że tego o tej porze w Norwegii się nie spodziewałam, śnieg mamy nadal, ale taki brzydki :/
Dagmara :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem coraz większą fanką klimatów jakie tworzysz wokół siebie. Niesamowite jest to co robisz z wnętrzami. Super
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie urządziłaś kącik :) A grochy, groszki uwielbiam :) Poduchy świetne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
łaaaaał, ta poducha pocztowa będzie odtąd moim marzeniem :)
OdpowiedzUsuńściana super - te kropki, te rameczki/pudełka (też mam gdzieś takie), zegar i numer- cudo
a kominek- no cóż - trza faktycznie precyzyjniej składać życzenia ;)
pozdrawiam serdecznie - buziaki
genialne- proste a jakie efektowne:0
OdpowiedzUsuńPomysłowa z Ciebie istota;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta ścianka w grochy.
Pozdrawiam serdecznie.
Dagamrko ty zawsze wszedzie gdzie jestes potrafisz wyczarowac klimat i zauwazylam .dzieciaczki na koniach takie jak moje.naprawde prszytulnie
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością śledzę zmiany Waszego mieszkanka i muszę stwierdzić, że nabiera pięknych rumieńców. Dzięki świetnym pomysłom, zaradności i sercu, staje się coraz bardziej przytulne i urocze. Miło jest być obserwatorem takich zmian:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tomaszowa:)
ale piękne wnętrze wyczarowałaś...bez wątpienia jest o niebo lepiej:)
OdpowiedzUsuńScianka bardzo pomyslowa.A co do poduszki z napisem "amour" to na poczatku nie dopatrzylam i przeczytalam "Amen".
OdpowiedzUsuńPomysłowy Dobromir z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńurocza kolekcja koników ...
pozdrawiam serdecznie
Piękna metamorfoza, uwielbiam Twoje pomysły na pêle-mêle:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Magda
Świetny pomysł i wykonanie z tą ścianą! A poduchy bardzo fajne, zwłaszcza ta szara :) Jesteś kopalnią pomysłów!
OdpowiedzUsuńNie powiem...ciekawie to wymyslilas, ponoc potrzeba matką pomysłów...widac ,ze maz ich od liku:)
OdpowiedzUsuńWitaj, urzekła mnie ta ściana w grochy, ostatnio szukam jakiegoś akcentu w paski, a tu proszę groszki - jakże fajowe...i inspiracyjne ;-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;-)
bardzo sympatyczne wnętrze:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą ścianką ;) A poducha pocztowa - BOMBA :)
OdpowiedzUsuńŚcianka w grochy jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńPomysł z kalendarzem ekstra, a komoda w kuchni jest super:)
Nie mówiąc już o zestawie koników.
Pozdrawiam
zachwycona Malutka
Fantastyczny pomysł z tym kartongipsem w kropeczki! A jeśli chodzi o kominek - to swego czasu zabijaliśmy się, żeby przy takim spać w jednym ze schronisk w Gorcach ;-) Bo tylko przy nim rano było jeszcze w miarę ciepło!
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia z tym razem deszczowego Neapolu!
Lena
PS. Chyba będę musiała założyć konto, żeby nie pisać ciągle jako anonimowa ;-)
o nieee!! ja chcę taką tarczę zegarową!!!!!!!!!przepiękna
OdpowiedzUsuńStworzyłaś cudowny nastrój! Ściana w groszki mnie powaliła na kolana! :))
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło.
Dzieki Tobie w koncu wiem jak powiesic kalendarz z kartkami do wyrywania:) dziekuje dziekuje :) wystroj przpeiekny:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkimi - naprawdę potrafisz każde wnętrze zaczarować:) masz tyle świetnych pomysłów:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię ciepło!
Wszystko, wszystko mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Ja tez pozdrawiam i przesylam usciski z Burscheid!!!Bardzo magiczny pokoik!!!
OdpowiedzUsuńAnia
dagmarko - prześlicznie u ciebie ... a podusie chętnie bym widziała u siebie ...
OdpowiedzUsuńmiłego weekendziorq
m
Ślicznie.... coraz fajniej, coraz klimatyczniej..... ten komin jest czadowy. Uwielbiam wszelkie takie nietypowe rozwiązania architektoniczne, kominy, otwory rewizyjnie właśnie jakoś tak siermiężnie wykończone. Super ta Wasza chatka.
OdpowiedzUsuńŚcianka bardzo fajna, dobry pomysł. To Twoje łóżko cały czas mnie zachwyca.
Poduszki bardzo fajne, te pocztowe klimaty też uwielbiam.
Widziałam w Leroy podobne :))
Ściskam :))
No i ja dopisze sie do listy fanow:) bardzo podoba mi sie Twoje/Wasze mieszkanko, emanuje z niego cieplo:) Moze to za sprawa tego "kominka"" :D.
OdpowiedzUsuńJa rowmiez od wielu lat marze o takim prawdziwym kominku...kto wie, moze kiedys to marzenie sie spelni...
Pieknie wyhaftowalas ten kluczyk, i serduszko z dopisem...no i mam pytanie: czy nie pogniewalabys sie gdybym twoje dzielo "skopiowala" (mam bowiem identyczne ramki, zakupione tu w Holandii), wiem, to malo orginalne z mojej strony, ale ten haft naprawde idealnie pasuje do tych ramek:).
Pozdrawiam goraca rowniez z deszczowej Holandii,Aga.
genialny pomysł z tą ścianką w groszki. pozdrawiam ea
OdpowiedzUsuńPomysł ze ścianką kapitalny jak wszystkie Twoje pomysły:)
OdpowiedzUsuńMy w tym roku zamieniliśmy piec olejowy na kominek i w końcu moje marzenie o kominku zostało wysłuchane.Jednak temperatura około 30 stopni mnie wykończy...
Pozdrawiam z białego Oslo Lacrima
Hahaha z tym kominkiem dobre :) ale nie martw się,doczekasz się kiedyś takiego z prawdziwego zdarzenia.
OdpowiedzUsuńŚciana wyszła bardzo fajnie,podoba mi się,miałaś dobry pomysł na wykorzystanie skrzyneczek.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękny pokój, zupełnie inny od tego w którym mieszkałam w Norwegii :) a może taki sam :) Jestem oczarowana twoimi pomysłami i blogiem :)
OdpowiedzUsuńudało Ci się pięknie urządzać kącik...z pomysłem i ze smakiem!Groszki są super!!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wymyslilas to sobie, sciana w grochy- swietna!
OdpowiedzUsuńWiesz ja tez prawie kazda sciane mam zajeta ramkami, a nie jeszcze jedna prawie wolna sciana czeka na galeryjke.
Poduszka pocztowa sliczna, widzialam podobne w Niemieckim katalogu ale cena skutecznie mnie odstraszyla.
Pozdrawiam serdecznie
Ale przytulny ten pokoik, można z niego nie wychodzić :) Z poduszek najbardziej podoba mi się ta szara z serduszkami.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁAŁ!!!!! powiem za osłem ze Shreka: "Tu jest pięknie! Cudownie wręcz. Ty wiesz, że masz talent? Taki efekt przy tak skromnym budżecie!" :D Jestem pod wrażeniem, kąt wygląda niesamowicie! Masz dar Dagmaro, ale to chyba już wiesz. Lepszej pogody życzę!
OdpowiedzUsuńjak zwykle zachwycasz
OdpowiedzUsuńA ja sie nie bede zachwycala.Wedlug mnie ta sciana zepsula caly pokoj.Male pomieszczenie zostalo "zagracone",a sciana przypomina ma gazetke szkolna.Za duzo,za pstrokato i bez sensu.
OdpowiedzUsuńZa to "te dechy" sa fantastyczne.
Marysia.
Siedzę sobie i zachwycam się Twoim wnętrzem, piekne mieszkanko :)
OdpowiedzUsuńA pomysł ze ścianą kapitalny !
pozdrawiam cieplutko
Aga
Dagmario, Ty to wiesz co zrobić żeby mi podnieść ciśnienie, nie ma co ;) a tak na poważnie to coraz przytulniej się robi u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo fajnie urządziłaś kącik. Pocztowa podusia jest zachwycająca. Masz super pomysły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDaguś,ja chcę taką pocztową poduchę!!! Cudo!!!
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to bardzo mi się podoba! Świetny pomysł z wykorzystaniem pudełek po ozdobach.Oryginalne rameczki Ci wyszły i baaardzo oryginalna deseczka na kalendarz!
Buziaki przesyłam
Twoja decha nad łóżkiem nadal mnie zachwyca! Pomysł ze ścianą genialny i fajne "ramki" wyszły z tych pudełek po ozdobach. Poducha pocztowa... marzenie. Jeśli nadal są w sprzedaży, to mogłabym Cię prosić o kupno takich dwóch dla mnie?
OdpowiedzUsuńA w UK pogoda coraz bardziej wiosenna się robi:) I nawet przebiśniegi już wychodzą z ziemi:)
Spokojnej nocy!
Bardzo mi się podobają Twoje pomysły ! Czekam na dalsze metamorfozy Kochana :)
OdpowiedzUsuńBuziaki od nas.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudne gniazdko uwilas :D
OdpowiedzUsuńGrochy - co za super pomysl
pozdrawiam
Ścianka boska! Szczególnie te bibeloty w ramkach! Bardzo przytulnie wam się teraz zrobiło w pokoiku! Podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńniezly pomysl, choc nie jestem fanka ani koloru ani deseniu scianki. wyglada naprawde niezle!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że większosci się podoba :) dla mnie lepsze to niż zasłonka i kawałek komina :/
OdpowiedzUsuńMalutka - haha akurat na zdjęciu komoda ma jedną szufladę zepsutą :P tzn prowadnica padła, ale juz są naprawione i myślę nad wymianą gałek, ale to zajęcie na inny czas ;)
Leno :) nasz niestety jak pisałam bezużyteczny, nie grzeje :/ nawet te metalowe drzwiczki ma tak zamalowane, ze nie da si ich otworzyć
KadeFee jak pisałam możecie kopiować i haftować, zaden problem ;)
Marysiu rzecz jasna nie wszystkim musi się podobać, tylko widzisz pele mele to groch z kapustą inaczej, takie miejsce do wpinania wiadomości, zdjęć - różnych rzeczy, więc na pewno nie jest "bez sensu" ;)
Myszko - hmm nie mam pojęcia czy są jeszcze, to było jakiś czas temu, jak będę w okolicy to zobaczę. U nas też pogoda "wiosenna" 5 na plusie i cały śnieg topnieje, jednym zdaniem nie ciekawie...
Pozdrawiam Was i dziękuję za odwiedziny :)
Cudna kolekcja poduch, wszystkie takie jak lubię:) Dag zapraszam Cię do sprostania wyzwaniu:) przeczytaj u mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba - co człowiek to gust!!! Wg mnie właśnie teraz jest "poukładane", co więcej WYGLĄDA ŚWIETNIE!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie dawano załapałam blogowego bakcyla. Sama coś skrobię, ale aktualnie najwięcej przeglądam. Bardzo mi się podobają Twoje blogi. "pod norweskim niebem" i "zaklinaczka wnętrz" - przejrzałam od dechy do dechy:) Będę nadal śledzić Twoje poczynania.
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości u Ciebie!
OdpowiedzUsuńMinimalizm do Ciebie nie pasuje!!!
OdpowiedzUsuńPoduszki są świetne, amour jest rewelacyjna. Fajnie wymyśliłaś tą groszkową ścianę, firanka cały czas by się brudziła a tu masz idealną sytuację. Pokoik nabrał ciepła i damskiej ręki ;)
Buziak
Nikusia
Daleko zawędrowałam, ale warto było...Bardzo miło u Ciebie i przytulnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne dodatki i zjawiskowa ścianka.
*Pozdrawiam*
Ale Ci fajnie z tym kominkiem! Bardzo mi się podoba sposób, w który urządzasz swoją przestrzeń. Ta cerata w groszki boska. Od dziś zmieniam swoje zdanie nt. cerat. Tylko czemu u nas takich nie mają. A to urządzonko, o które pytałaś u mnie to takie coś:http://www.dymo.com.pl/wytlaczarka-dymo-omega-p-900017.html
OdpowiedzUsuńU mnie ma wiele zastosowań. Pozdrawiam!
Świetny pomysl z tą scianką, jestes bardzo kreatywną osobą. Moim zdaniem powinnaś wysłać zdjęcia przed i po do np. M jak Mieszkanie do dzialu metamorfozy wnętrz.
OdpowiedzUsuńWitam, pięknie u Ciebie super są te koniki na biegunach. dzieki serdeczne za pomoc przy robieniu serduszek z gliny. Nie mam konta wiec jestem anonimem ale to ja pisalam do ciebie na meila.Dzięki i pozdrawiam Iwona z Gdyni.
OdpowiedzUsuń...śliczny pokój...uwielbiam styl skandynawski i jestem oczarowana twoim pomysłem...serdeczne pozdrowienia...
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie przez przypadek... Ale mi się tu podoba ;) Bardzo fajny klimat stworzyłaś a groszkowa deska rewelacja ;) Też bardzo lubię ten motyw ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Klaus - jak pisałam, nie podołam wezwaniu :/ choć chciałabym, może kiedyś nadrobię :)
OdpowiedzUsuńTheElatha - podziwiam, od deski do deski ;) miło mi, zapraszam :)
Nikusia - zasłonka tam źle wyglądała :/ a minimalizm nie jest dla mnie, taki trochę bezduszny jest...
Mia - haha, wiesz ja cerat też nie lubiłam, ale była tania i to w tym sklepie z tkaninami, kupiłam myśląc o jakimś stole na dworze, ale potem podobny pomysł znalazłam w tym sklepie, właśnie z użyciem ceraty, więc już wiedziałam jak ją wykorzystam :)
Dziękuję za linka :) tej Twojej już nie ma, ale inne widziałam :) i popatrz to nie jest na stronie sklepu z asortymentem do scrapbookingu ;)
Sylwio hehe dziękuję za komplement :)
Iwono - nie ma sprawy :)
Dziewczyny - dziękuję za te komplementy! :) na prawdę cieszy mnie to, że podoba się Wam to co pokazuję :) zapraszam oczywiście! :) Pozdrawiam :)
Witaj Daguś :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Wasz pokik z kominkiem :)
A ścianka w grochy cudna ! :)
I poszeweczki i pele-mele też "sweetaśne" - takiego słowa używamy w odniesieniu do naszych króliczków ;)))
dzisiaj ja zapraszam Ciebie po raz pierwszy do naszego domku http://paula-klonowska.blogspot.com/ :)
buziaki :**************
Bardzo przytulnie! Poproszę o kubek ciepłej herbaty ;)Będę częstym gościem! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńbardzo,bardzo podoba mi się u Ciebie; fantastyczne miejsce stworzylaś. Genialna jest ściana w grochy i ta z desek nad łóżkiem....Fantastycznie!
OdpowiedzUsuńWcześniejszy swój komentarz wykasowałam, ze względu na błąd w adresie- sama już zresztą wiesz.
OdpowiedzUsuńKiedy zobaczyłam poduszkę "pocztową" wiedziałam, że już ją gdzieś widziałam...Jak ja mogłam przegapić wyprzedaż w moim ulubionym sklepie, no jak...?
Pozdrawiam!
ps. jak już kiedyś pisałam: pomysł ze ścianką w grochy świetny :)
Poduszki fajne.Zwlaszcza ta "pocztowa".Natomiast sciana nie podoba mi sie w ogole.Za duzo,za pstrokato.Ewentualnie do przelkniecia w pokoju nastolatki,ale w pokoju doroslych absolutnie nie.
OdpowiedzUsuńHmm nie czuję się "dorosła" i chyba nie chcę ;) wolę tą pstrokaciznę, która ma dla mnie znacznie niźli sam komin, jak zasypiam gapię się na tą ściankę i nie widzę pustki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne, proste i urocze.
OdpowiedzUsuńPrzytulnie tam masz bardzo.
Pozdrawiam ciepło.
Ależ tu u Ciebie klimatycznie!!! Twoje mieszkanko ma niesamowity urok:)Skoro tak niebanalnie mieszkasz to pewnie jesteś też bardzo ciekawą osóbka!
OdpowiedzUsuńZaglądam tu do Ciebie od jakiegoś czasu i nie wiem dlaczego dopiero teraz komentuje i jeszcze nie dodałam Cie do obserwowanych blogów! Juz ten błąd naprawiłam ;) pozdrawiam Cie serdecznie! Trzym się cieplutko w mroźnej Norwegii:)
Natalia
dobry:) ta pani z walizką to ja... wprowadzam się, tak tu pięęęęęknie!!!!!!!
OdpowiedzUsuńmogę zamieszkac w piecyku:)
Natalio :) hmm ciekawa jestem na swój sposób :) jak ktoś lubi podobne rzeczy i podobnie myśli w choćby niektórych kwestiach jak ja, to na pewno zostaje moim dobrym kumplem/przyjacielem ;) mój Mąż na pewno ma "ciekawe" ze mną życie, ciągle powtarza, ze ma "żonę wariatkę" jak znów coś wymyślę, na szczęście pozwala mi cudować w mieszkaniu ;) choć odrapane przedmioty raczej mu się nie podobają, hmm kwestia przyzwyczajenia myślę ;)
OdpowiedzUsuńKonwaliowa Bombonierko :) tylko ten piecyk się nawet nie otwiera ;) ale to miłe
Asiu - cieszę się :)))
Estero - zapraszam i na kawkę i ciacho ;) kiedy tylko chcesz :)
Szalenko - no ja ten sklep uwielbiam! :) choć niektóre rzeczy są trochę drogie :/ a poszewki miały normalną cenę dopiero po przecenie :P