Pod tytuł:
"W dechę, czyli swoisty urok brzydoty" - cz. II - "norweska" ;)
Dla niewtajemniczonych i pragnących poznać cz. I odsyłam tu - klik
"Decha" to w sumie kilka dech składających się kiedyś na drzwi wejściowe (może i niech Tacie będzie) do "chlewiku" :P (z tyłu jest deska łącząca po przekątnej) a tak ją wykorzystałam:
Tak jak i poprzednią na tło do haftów :) Przy okazji mogłam w końcu wykorzystać dwa uchwyty do latarenek, które w moim "polskim" pokoju nie mogły sobie znaleźć specjalnie miejsca (jedna wisiała nad łóżkiem). Myślę, że dobrze im tutaj :) Poniżej moje hafty w ramkach, które pierwotnie były zielonkawe - jak ta z konikiem na biegunach, ale nie pasowały mi kolorystycznie do koncepcji, więc pomalowałam na biało i obdarłam brzegi:
A poniżej zbliżenia i taki komentarzyk przy okazji: często dostaję od Was mejle z pytaniami:
- czy mogę Wam nadesłać wzór haftu?
Ja z reguły nie mam wzoru, tylko haftuję ze zdjęcia - także macie moje osobiste pozwolenie na haftowanie z moich zdjęć ;) haha, tylko miło by mi było, jakbyście napisali, że wzorek macie "ode mnie" ;) jak już pokażecie na blogu, i tyle :)
- Drugie pytanie to skąd biorę te zdjęcia/wzory?
odpowiedź jest prosta - z internetu :) czasem jak się wciągnę to godzinami siedzę i szukam jakichś fajnych wzorków, wpisuję hasło w google, w grafice - z reguły po angielsku i szukam, szukam... i czasem coś fajnego znajdę :)))
Także tak słodko mamy nad łóżkiem - z miłymi sentencjami na "dzień dobry" i na "dobry wieczór" ;)
I nasze "królewskie łoże" z ikei. Strasznie marzył mi się EKTORP - klik również ikeowski, taki 3-osobowy i rozkładany do spania. Kanapa ma swój urok i te pokrowce do wymiany - ach... może stać w salonie, a jak goście się pojawią to zawsze mieliby gdzie spać :) Na razie posłużyłaby jako nasze łóżko,ale... nie dość, że zachwytem do niej pałałam tylko ja (!!!) bo szanownemu małżonkowi coś się nie widziała... to jeszcze jak się położył w sklepie na rozłożonej, to stwierdził: "Kochanie - nigdy!"...
chlip, chlip...
Dlaczego? bo jest cholernie nie wygodna do spania :( Przyznaję z bólem serca :( Czuć pod plecami każde złącze :/ jest miękka, nie do spania jednym zdaniem...
A nie muszę chyba nikomu pisać jak ważne jest łóżko? ;) Ostatnio puszczano w tele fajną reklamę ikei o łóżkach właśnie (ta szwedzka, z dziećmi) więc wiecie o co chodzi... :P Naszym łupem okazał się HEMNES - klik. Taki skandynawski styl, więc coś dla Dagmary :) O dziwo Małżonkowi się spodobało :) Za dnia jest kanapą, w nocy łóżkiem 160x200cm. Ciekawy design.
Ma niestety wady. Jest na dwa cienkie materace... a my kupiliśmy grube. Jak robi się z niego "kanapę" i nakłada jeden materac na drugi, to robi się trochę za wysoko do siedzenia :/ Można jeden z nich odłożyć w inne miejsce (jak się je ma :P). Oczywiście wiedzieliśmy, że będzie wysoko, ale cenimy sobie dobre materace, wygodę i wyspanie się :P Materac musiał być twardy! bo nie znosimy, miękkich... No i następna wada - jak twardy i zatem gruby materac, to i ciężki, więc jak "składa się" łóżko to jeden z nich należy zdjąć, aby wsunąć szufladę, bo jak jeden jest na drugim to nie można jej wsunąć :( takie moje sugestie, jakby komuś się takowe zamarzyło ;)
Mi się jeszcze do niego marzy stos poduch, ale to sobie z PL nasze przywieziemy i będzie można oprzeć się na miękkim :) Poniżej zdjęcie, które nie powinno tu zaistnieć... bo takie depresyjne jest... Tak wcześniej wyglądała ta ściana, urządzona "po męsku"... może lepiej nie komentujcie? :P Przyznaję trochę bałaganu ja zrobiłam, jak przyjechałam i nie miałam za bardzo gdzie się rozlokować... ale te śrubki, baterie itp na wierzchu - grrr... i brak klimatu, ale pomału robi się nastrojowo, choć i tak szukamy innego mieszkania... a znaleźć te odpowiednie, eh :P
Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara :)
Jak ja lubie czytac Twoja pisanine :) decha jest super a to jak jak zagospodarowalas ahhh jestem pelna podziwu. Piekne te obrazki, bardzo podoba mi sie jak je ozdobilas koronka, pozwolisz ze zgapie? O tak internet to kopalnia pomyslow, ja moge jeszcze dorzucic trzy grosze to polecam tez szukanie na picasie, prawdziwe cuda mozna znalezc, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudownie to wszystko wymyśliłaś i zrealizowałaś! Stworzyłaś niepowtarzalny klimacik!
OdpowiedzUsuńA hafty powalające! świetne!
Tak sobie latam myszką w dół i w górę i nie mogę wyjść z zachwytu, że tak tanim kosztem można wyczarować świetny klimat. Dagmarko jesteś WIELKA!
OdpowiedzUsuńCałusy ślę!
Od jakiegoś czasu obserwuje twojego bloga i jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńOczywiscie dodalam do "obserwowanych";)
Pozdrawiam
Mam takiego ektorpa do spania... i Wiesz, śpi się na nim dobrze (mnie tak, ale mój chłop już za ciężki i jemu nie) na małżeńskie łoże nie nadaje się....
OdpowiedzUsuńAle to Wasze cudne, jak ja lubię takie wysokie łóżka i właśnie stosy poduszek, wałków, narzuty na nim.... sie normalnie rozmarzyłam.
Decha super!!!!
A haftów faktycznie w necie jest full!!!!
Twoje są śliczne :))
Ściskam :))
Ja też mam ektorpa, jednak nie spałam na nim, ale moi goście narzekają:/
OdpowiedzUsuńDagmara, Ty jesteś rzeczywiście Zaklinaczką Wnętrz! to co zrobiłaś z pokojem, to naprawdę sztuka jest:)
świetnie!
pozdrawiam Cię serdecznie!
Super drzwi, ja mam takie ale od kurnika. Juz od wakacji pomalowane, czekają na belgowo.
OdpowiedzUsuńWspaniale wyszło:) Żal mi tego domku z poniższego posta. Dobrze, że co nieco ocaliłaś:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa mam takie samo łóżko w sypialni dla gości! Nigdy nikt nie narzekał:) No i ma swój urok:)
OdpowiedzUsuńA decha jest odlotowa, piękna, klimatyczna, superrrrrrrrr!!!!
Daguś jest PIĘKNIE!!!
OdpowiedzUsuńLecę pisać maila :)
dagusia
OdpowiedzUsuńwyleja mnie z domu jak nic ciągle tylko siedzę na glogach ale inaczej nie da rady :)
decha-w-deche !!!
z twoim małżonem się zgadzam w 10000000000000000000000000000%
henes'a ma moja cora w swoim pokojurewela- bylam sprytna bo ma superowy ale cienszy materac wiec jak sa 2 jest okokokoko
co do ektropa toi za moimiplecami
dlagosci idealny nie zostana na dlugo
spi sie masakrycznie sprawdzone :)
całuchy do poduchy
m.
Jak się ma zapał, chęci (i szósty zmysł) to wszystko można!
OdpowiedzUsuńPrzytulny kącik..cóż więcej mogę dodać, to passe-partout fajnie, sama wykombinowałaś?
Bree - schlebiasz mi ;) ale miło wiedzieć, że lubisz mnie czytać ;)
OdpowiedzUsuńNa picasie raczej nie szukałam, może czas to zmienić? ;) a nie ozdabiałam ramki koronką! już taką ramkę kupiłam!!! :) bardzo ładnie to wygląda - więc zgapiaj pewnie :)
Kamilo - także passe partout nie wymyślałam sama bo kupione wraz z ramką :) zapał i chęci to ja mam :) szósty zmysł? ;)
Llooka - bo się zaczerwieniłam :) :*
Czarownico :) miło mi, zapraszam!
Alizee :) my może nie najlżejszej wagi jesteśmy ;) ale po prostu nie lubimy miękkich :/ źle się śpi, źle się siedzi... oj wybredni jesteśmy :P
Ola_83 :) dziękuję :* no to jak goście narzekają to ja sobie wyobrażam co by się działo jakbyśmy jednak kupili ektorpa... przerąbane bym miała przez najbliższy czas i za dnia i w nocy ;) :P
Myszko - piszesz o hemnesie? bo nie wiem...
Moniko rozbawiłaś mnie tym komentarzem :) no niech będzie idealny dla gości :))) tylko nas niestać na to aby wydawać tyle kasiory na coś dla gości i to jeszcze żeby im się niewygodnie spało haha ;) co do materacy - wszystkie cieńsze były miększe :( a materaca 80x200cm poza ikeą chyba nigdzie nie kupisz, wszędzie tylko 90x200cm...
Dzięki za odwiedzinki :*
Patrzę i patrzę, i napatrzyć się nie mogę! Fantastyczny kącik zrobiłaś nad łóżkiem. Aż ma się tak ochotę zasiąść z wielkim kubem kawy :) tak po prostu.
OdpowiedzUsuńa zdjęcia na dole, no masz rację, może lepiej pozostawić bez komentarza ;))
Pozdrawiam!
Pomysł z dechami świetny. Sentencje haftowane cudowne :)))))))))
OdpowiedzUsuńJuż się mąż nie wywinie. Całość wyszła bardzo klimatycznie........i cóż znaczy kobieca ręka ...ehhhhhh
Zapraszam na moje Candy
Pozdrawiam Patti
łóżko fajne :)) już od dawna baaardzo mi się podoba, ale M twierdzi, ze to co mamy jest idealne więc mogę tylko marzyć... EKTORP to też marzenie, ale słyszałam, że tylko do siedzenia właśnie, że spać to za karę ;))) pięknie zmieniłaś wnętrze, ale w końcu jesteś zaklinaczką wnętrz :)) więc moja Mała Czarodziejko to mnie nie dziwi ;))) a jeśli pozwolisz przygarnę konika i klucz ;))) co prawda nie wiem kiedy wykorzystam, ale oba motywy wpadły mi w oko :)) klimatycznie jest pod tym norweskim niebem :))
OdpowiedzUsuńsklepów z dodatkami do rękodzieła to zazdroszczę tak, że tchu mi brak :))
pozdrawiam serdecznie
Ania
Wow CUDOWNIE, napatrzec sie nie moge.
OdpowiedzUsuńSciana teraz jest idealnie ozdobiona, mialas swietny pomysl z ramkami, jak sie tak na nie napatrzylam to chyba pojade po taka, tylko ja widzialam juz biale z przecierkami wiec nie bede musiala przemalowac.
Latarenki nadaja urokliwego klimatu.
Pozdrawiam cieplutko
Ależ przemiana ... fajnie, ze masz dowolność w urządzaniu, hmm mój ostatnio stawia fochy na kolor szarości na scianach, ja mu oddałam trzy pokoje w zamian za urządzenie jednego całkowicie i bez ograniczeń po swojemu to się nazywają negocjacje!!!! ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne napisy haftowane, pozwole sobie je uzyć te z tymi całusami ... no i motyw klucza bardzo mi ostanio wpadł w oko, mam trochę starych kluczy trzeba będzie coś pomysleć. Ja jako nieliczna jakoś nie zachwycam się meblami z ikei ... może dlatego ze nie sprawdziłam niczego prócz pościeli i "organizerów" i pojemników kuchennych i sciereczek ...
Macie rację trzeba kupić odpowiedni materac. My mamy podwójny materać kupowany pod moją kategorię wagową a nie męża i to był błąd, strona męża (30 kg róznicy) jest już bardzo miękka i pojawiły się u niego bóle pleców i krzyża ... Chyba kupimy dwa oddzielne.
Pozdrawiam cieplutko bo u was pewnie jeszcze zimniej.
Grunt to mieć dobry pomysł, Ty miałaś wspaniały pomysł z tą dechą. Wspaniale się to wszystko prezentuje, i te wieszaczki pod latarenki- wspaniałości same!
OdpowiedzUsuńI kto mówi, że do urządzana domu nie jest potrzebna kobieca ręka jest w wilkim błedzie. Mężczyźni wcale nie mają gustu, jeśli chodzi o wystrój wnętrza. Wszystko im obojętne. Dla nich ważne jest tylko aby mieli gdzie spać i nic więcej
Pozdrawiam Cię cieplutko i pokazuj więcej cudownosci
Wszystko wygląda super!! Przytulnie kobieco i świątecznie!! Łóżko rewelacja chce takie kupić do pokoju dziecięcego, na razie jednak czekam żeby się coś zasiało ;)
OdpowiedzUsuńPoduszek się jeszcze dorobisz.
Nie przejmuj się każda z nas ma wenę którą realizuje i nie wszystkim się podoba to co nam w głowie świta. Ja też ostatnio tworzę a efekty już wkrótce ;)
Pozdrawiam daleką Norwegię ;) Życzę tworzenia pięknego domowego klimatu!!
W.
boska decha, no boska! uwielbiam takie... a te skarby z poprzedniego posta!!!! te nuty... i w ogóle wsio cudne! domu szkoda bardzo, ze się nie udało - ale dobrze, ze na pocieszenie masz takie skarby :))
OdpowiedzUsuńaaa, a hafty też świetne!
Decha jest rewelacyjna Daguś :) Świetny miałaś pomysł - kącki sypialniany zyskał charakteru - jest ślicznie :) i powiem Ci, że kiedyś marzyło mi się takie właśnie łóżko z ikea - bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam :)
Pięknie wygląda Twoja sciana nad łózkiem!Potrafisz wyczarować klimat!
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam Twoje ostatnie posty! Skarby z poprzedniego postu niesamowite.
Pozdrawiam
No rewelacja z ta deska. Bardzo klimatycznie. Z tymi wzorami do haftu to tez tak robie i rowniez potrafie spedzic caly dzien na ich wyszukiwaniu.
OdpowiedzUsuńCzarodziejka jesteś! Prosto w sumie ale odmieniłaś niesamowicie pokój!
OdpowiedzUsuńDecha jest po prostu "w dechę"! Świetna!!!!
OdpowiedzUsuńDago, zapomnij o ektorpie. ŁAdnie wygląda na zdjęciach, ale śpi się jak na dużej polówce, a i do siedzenia nie jest zbyt wygodny, bo z poduchami siedzenie jest zbyt płytkie i nie można się komfortowo rozwalić. U mnie poduchy są na stałe zdjęte i jest ok. Tylko w takim razie po co mi kanapa z poduchami?
OdpowiedzUsuńStrasznie fajne te Twoje hafciki :)
No cóż tu dużo pisać
OdpowiedzUsuń- pomysł w dechę !!!!
To także moje klimaty :)))
Uściski ślę.
MASZ DAR! po prostu czarujesz :-)
OdpowiedzUsuńŚciana z dechą iście w dechę, śliczna! A takie łóżeczko też mam! Bardzo je lubię, rzadko składam bo nie muszę, też mam dosyć wysokie materace lateksowe, twarde, jak złożę łóżko to czuję się jak księżniczka na ziarnku grochu:) A Ektorp w salonie, dla gości from time to time, na co dzień rzeczy samej się nie nadaje! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńJesteś prawdziwą czarownicą :PPP pięknie wyszło ,bo masz talent!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No widzę, że kolejne gniazdko pomału uwite i do tego bardzo przytulne. Pozdrawiam ze Szczecina
OdpowiedzUsuńI ja zaraziłam się dawno temu miłością do Ektorpa a od niedawna mam i jestem bardzo zadowolona,śpimy na nim codziennie i jest ok :)) ślicznie u Ciebie,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie jakby znajome:)hmmm...jak poznałam mojego męża, to jego pokój wyglądał mniej więcej tak samo:) Główny wystrój pokoju stanowiły: komputer, śrubki, śrubokręty, drobne pieniądze, baterie, czyli wszystko, co facetowi niezbędne do życia:)I oczywiście żelazko:)
OdpowiedzUsuńPiękny i romantyczny kącik aż chce się legnąć :) naprawdę patrząc na przed i po widać że masz dużą wyobraźnie.
OdpowiedzUsuńWitaj Dag-eSz od jakiegos czasu poczytuje Twojego bloga i jestem pod wrazeniem jakie cuda tworzysz.Bardzo spodobały mi sie Twoje sentencje nad łóżkiem na dzień dobry i na dobranoc wiec jesli pozwolisz to i ja sobie takie sprawie po drugie zaraziłas mnie błękitem oj pozytywnie i zaczynam kolekcjonowac dodatki do kuchni oto w tym kolorze własnie dzis widzialam i oniemialam błękitny material w grochy och ale nie mam mojej maszyny by uszyc z nich zazdrostki do kuchni tak jak Ty jestem na obczyźnie i przy pierwszej lepszej okazji moze mi sie uda przytargac maszyne :)) pozdrawiam serdecznie Emi
OdpowiedzUsuńEmi - oczywiscie inspiruj się ;)
OdpowiedzUsuńWitam Panią bardzo ciepło. Chcę zrobić kuzynce prezent ślubny i cały czas szukam czegoś odpowiedniego. A właściwie już znalazłam:))) Czy byłaby Pani tak uprzejma i mogła udostępnić 4 małe wzorki?:) Są cudowne, bardzo by do niej pasowały:) Pozdrawiam, Małgorzata
OdpowiedzUsuń