A to zdjęcie robiłam dzisiaj i ciągle sypie! temp. ok -1'C
Na tę chwilę co mogę Wam zdradzić, to to że byłam w klamociarni, tej swojej ulubionej i kupiłam kilka gratów, D. zakupami nie był zachwycony, bo jednak to dla niego "śmieci" :/ aczkolwiek akceptuje te moje paranoje, ale co ja się muszę nagadać czasem. Niedługo pędzel i biały akryl idzie w ruch, więc niebawem Wam pokaże to co wymodzę.
I tak to w życiu bywa, że są i radości i smutki. Na wielu blogach ostatnio - do których lubię zaglądać, czytałam o tym, że komuś zmarła babcia, dziadek, ktoś jest w szpitalu... Niestety moja jedyna Babcia kilka dni temu również trafiła do szpitala, miała udar, jest bardzo źle... I takie jest życie, gdy się jest baaardzo daleko, nawet nie mogę jej odwiedzić w szpitalu, przytulić...
Trzymajcie się cieplutko,
Dagmara
Dag-eSz przytulam Cię mocno. Wiem co to znaczy jak bliska osoba ma udar, u mnie tak było z dziadkiem :O(
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko kochana, najważniejsza jest wiara i nadzieja...
Fajna masz zime i fantastycny widok na fiord.W Oslo jest slonecznie i mrozno.Wspolczuje Ci z powodu choroby babci.Wiem jak to jest.Trzymaj sie cieplutko!
OdpowiedzUsuńDaguś tak jak napisałaś ktoś umiera, ktoś choruje, ktoś się rodzi,,cała prawda o życiu.Boli bardzo jeżeli dotyczy nas i bliskich.
OdpowiedzUsuńMasz piękną zimę.
Dagmarko piękną masz zimę - ja w tym roku jakoś niespecjalnie jej wyglądam.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Babci życzę.
Dorota
Ale zima na calego o to ja juz u siebie nie narzekam na jesien ;) Nie moge juz sie doczekac az pochwalisz sie co kupilas w klamociarni.
OdpowiedzUsuńBardzo wspolczuje, dokladnie wiem co czujesz bo u mnie tez tak bylo, mocno przytulam i wysylam pozytwywne mysli, trzymaj sie!
Dagmarko, głowa do góry ... samo życie ... radość przeplata się ze smutkiem ... tak już jest, chociaż niezmiernie trudno jest się z tym pogodzić ... trzeba wierzyć, że wszystko będzei dobrze :) Lubię śnieżną zimę, ale jak dla mnie to jeszcze trochę za szybko ... ale tam w Norwegii to już czas na nią ... jeździj ostrożnie. Buziaki ...
OdpowiedzUsuńTrudno uwierzyć,że tam u Ciebie juz taka zima.
OdpowiedzUsuńWspółczuję z powodu babci.
Pozdrawiam serdecznie
Trzymam kciuki za babcię! Musi być dobrze!
OdpowiedzUsuńŚniegu strasznie zazdroszczę bo mi w duszy już święta grają;] A z autem jesteś odważniacha, ja długo miałam stres po ciemku a śniegu tez sie obawiam!
Dagmarko! bardzo mi przykro z powodu Babci! szczególnie jak nie można być przy tej osobie...wiem coś o tym...
OdpowiedzUsuńAle nie potrafimy nic poradzić na takie sytuacje!
Piękna zima u Ciebie...ja też lubię śnieg i zimę i wcale by mi taka pogoda nie przeszkadzała:)
pozdrawiam Cię serdecznie!
Życzę Banusi zdrowia, trzymaj sie cieplutko w ten snieg.
OdpowiedzUsuńserduszko ja kocham ciepełko więc zima i owszem ale na obraku,
OdpowiedzUsuńsmutno mi ze nie mozesz odwiedzic babcie w szpitalu, ale badz dobrej mysli
wysylam tobie myślami same dobre i silne i dobre duszki :)
Piękny widok z twojego okna, i ta zima, brrr. Widze, ze nie jestem sama z tym kupowaniem i znoszeniem do domu rożnego rodzaju klamorów, mój P. tez zawsze się krzywi i pyta po co mi te "śmieci", najważniejsze jednak ze to respektuje i czasem powie ok, warto było. Buziaki
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDagmarko, wierzę że Ci ciężko.
OdpowiedzUsuńMnie ten rok też wyjątkow0 doświadczył. Zdażało się tak ,że jednego dnia byłam w trzech, odległych szpitalach, bo leżeli w nich moji bliscy.
Pamiętaj o babci w modlitwie a
napewno będzie dobrze.
Piękna zima u Ciebie , mam nadzieję
że do nas zawita taka na święta.
Dagmara, ciezko Ci na pewno, ja moge tylko przytulic Cie wirtualnie.
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie.
Widok z okna masz cudny, ja lubie zime, przypomnialy mi sie biale stoki.
Pozdrawiam niezwykle cieplo.
Brrrr zimą powiało....
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Dagmaro i dużo zdrowia dla babci!
Och Kochana,
OdpowiedzUsuńPrawdziwa zima, a na smutki najlepsze są drobne przyjemności.
Niech dobry los wynagrodzi cierpienie jakie teraz czujesz.
Ściskam Cię mocno.
Dziękuję Wam za dobre słowo :*
OdpowiedzUsuńJa wiem, że takie jest życie... choć nigdy nie ma dobrego czasu na to aby ktoś dla nas bliski odszedł...
Jakoś wewnętrznie odczuwam spokój, teraz bo wcześniej to ryczeć mi się chciało :/ podobno u Babci troszkę lepiej, mam nadzieję że będzie lepiej!
Choć druga moja Babcia na to zmarła sporo latek temu :/
Kurcze, nie wiem kiedy wysmaczę następnego posta - ale działam :) macham nie pędzlem co prawda a gąbką i białą farbą - efekty wkrótce :)
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Piękną zimę masz, trochę zimno ale bardzo klimatycznie.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuje z powodu Twojej babci. Trzeba być dobrej myśli mam babcie które chorują jedna z nich miała 2 udary w przeciągu pół roku i całkiem wróciła całkiem do siebie, mieszka sama, a druga babcia jest bardzo chora ale nie chcę o tym pisać bo nie jest dla mnie to komfortowy temat i do końca zaakceptowany.
Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za zdrowie Twojej babci i Ciebie oczywiście. Na pewno będzie wszystko dobrze.
W.
Świetny kursik :) Bardzo podobaja mi się takie bielone meble i na pewno kiedyś sama się za to zabiorę :) więc chętnie skorzystam z Twoich porad :) Zima za Twoim oknem robi wrażenie nie ma co! brrr :) ale pewnie zanim się obejrzymy zrobi się biało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i mocno trzymam kciuki za babcię! Bądź dobrej mysli!