środa, 10 listopada 2010

Witrynka - postarzanie bieleniem - kursik


No dobra, wpadłam :P Mam zajęcie, baaa żeby tylko jedno. Nie mam w co ręce włożyć. Ale żeby nie było, że tylko "mówię" to Wam pokaże mój nabytek - witrynkę. Od dawna o takiej marzyłam, na swej drodze napotykałam już wiele - ale w Polsce, w moim pokoju nie miałam gdzie jej powiesić, to nie kupowałam a i cenowo 150zł jakoś mnie nie zachęcało... Ten nabytek jest z Fretexu, to sieć sklepów "ciuchlandów" i używanych mebli w jednym. Czasem można trafić na rarytasiki ubrankowe, zasłonkowe i meblowe - za grosze, także te sklepy to cuś dla mnie, dużo tam klamoci, czasem też droższych, ale te cacko kupiliśmy za jedyne 50 koron - 25zł :))) I na dodatek witrynka jest większa trochę od tych co napotykałam.

Wiele osób pyta mnie o to jak bielę meble, dlatego też pokrótce objaśnię co i jak :)

Bielenie drewnianych mebli
Co nam jest potrzebne?

* ze dwie gąbeczki kuchenne - nówki sztuki nieśmigane rzecz jasna ;)
* biały akryl - może być do drewna z puszki, może być do malowania obrazów z tubki... jeden grzyb ;)
* pojemniczek z wodą
* mały pędzelek
* przydadzą się rękawiczki jednorazowe - no chyba, że ktoś lubi mieć bezpośredni kontakt z tworzywem - jak ja ;) - i potem chodzić z białymi palcami i szorować je klika dni... :P
* papier ścierny i szmatka

Na me szczęście półeczka nie była uprzednio lakierowana i nie musiałam męczyć się ze zdzieraniem lakieru ;) ale lekko ją przetarłam papierem i wytarłam mokrą szmatką. Jak można bielić? Np. jedną gąbeczkę moczycie w wodzie i przecieracie drewnianą powierzchnię - tak by ją nawilżyć, następnie drugą gąbeczkę maczacie w farbie i przecieracie po mokrej powierzchni o tak:


I zwyczajniej w świecie rozsmarowujecie białą farbę po mokrej powierzchni - UWAGA - robimy to wzdłuż słojów! :) Efekt jaki chcecie uzyskać zależy od Was, czy bardziej biała czy mniej... zależy od ilości farby, zawsze też możecie nałożyć drugą warstwę w razie czego...


Pędzelek polecam do kącików i mniejszych fragmentów, które maluję rozwodnioną farbą. To co widać poniżej roztarłam gąbeczką ofkors :) A najlepiej to w ogóle zacząć od kącików a potem rozsmarowywać farbę na większej powierzchni - taka moja rada :)


Poniżej widać jak wygląda np: fragment "żółtego drewna" i wybielonego - ja ten efekt bardzo lubię i tak też mam zamiar potraktować szafę i inne meble :) Szafa na razie idzie w odstawkę, bo zajmuję się naszym pokojem, ale przyjdzie czas i na nią :)


I wybielona szafeczka:


 Może do końca efektu nie widać, bo zdjęcie w sztucznym świetle robione i takie bez aranżacji - ale wszystko w swoim czasie ;) Tu zbliżenie, słoje przebijają przez powierzchnię akrylu:


Co jeszcze Wam pokażę to świecznik, który kupiłam też już spory czas temu, w tej samej klamociarni co szafę. Ale nie miałam co z biedakiem zrobić i poszedł na jakieś dwa lata do maminej piwnicy, jak D. Jechał samochodem do norweskiej krainy to mu go spakowałam i teraz będę mogła w końcu zrobić z niego użytek :) Takowe świeczniki często wiszą nad stołami w Norwegii - czasem widziałam przez okno na wieczornym spacerze :P U mnie na razie zawiśnie w kąciku pokoju. Był czarny:


Tu po zetknięciu z puszką białej farby:


Malowałam gąbeczką - tzw. tapowanie i będą go ozdabiać :) tzn zawisną na nim filcowe serduszka, gwiazdki itp. i koraliki. Mam już czerwone duże świece. Święta się zbliżają, mnie ten nastrój pomału ogarnia. Dekoracje świąteczne są z reguły w kolorze czerwonym, a że ja mam zasłonki w biało-czerwoną krateczkę to pokój nasz będzie w bielach i dodatkach czerwonych - ale wszystko w moim stylu :)

A tu nasz samochodzik - kilka dni temu ;)


Teraz śnieg nie pada, ale od kilku dni mamy mróz - 5'C więc to co spadło nie topnieje. Zimowa kraina jednym zdaniem :)

Pozdrawiam,
Dagmara :)

51 komentarzy:

  1. Daguś,metamorfoza i kursik rewelacja,myślę,że każdy po takim kursie chwyci za pędzel,a raczej za gąbkę hihihi

    Świecznik i aranżacja jaki dla niego planujesz już powoduje u mnie ślinotok i efekt zazdrości ;)

    Kurcze,już nie mogę się doczekać zdjęć Waszego mieszkanka.

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za kursik ;)
    Witryna i świecznik....no piękne po prostu !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za kursik, właśnie osattnio poszukiwałam takich instrukcji krok po kroku:)
    Twoje łupy jak zwykle cudne, szczególnie po metamorfozach:)
    Wasz samochodzik? Jaki samochodzik, tam sam śnieg:DD
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny efekt pracy!
    Ależ śniegu macie!

    OdpowiedzUsuń
  5. za kurs dziękuję :)
    A lapa wygląda o niebo lepiej :)
    W styl norweski się wpisuje idealnie! :)
    A szfeczka też wygląda super! :)
    A emalią do drewna też może być?

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna witrynka! Niesamowite jak mebel może zyskać na urodzie po zetknięciu z białą farbą.
    Świecznik jako czarny też mi się podobał:) ale ciekawi mnie jak go zaaranżujesz.
    Śniegu nie zazdroszczę, brrr.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Sprzęty po przemalowaniu jak nie te! U nas w Szwecji też już spadł snieg.

    OdpowiedzUsuń
  8. O wreszcie kursik bielenia. Dziekować dziekować

    OdpowiedzUsuń
  9. A czym taki mebel zabezpieczasz? bo witrynka to jeszcze nie problem, ale komode samym akrylem, to potem jak cos postawisz np kawusie powinna plamcia zostac

    OdpowiedzUsuń
  10. Hannah nie zabezpieczam, ale myślę, że można pomalować lakierem na bazie wody, są takie do malowania właśnie po farbach "wodnych" jakim jest akryl - pytać w sklepach z farbami - na pewno coś polecą :)

    Noomiy - hmmm wiesz na mojej puszce jest napisane: "emalia akrylowa" - sprawdź czym jest rozcieńczalnik - woda czy rozpuszczalnik? jak woda to pewnie możesz :) jak rozpuszczalnik, to nie

    Fajnie, że kursik się Wam przyda :) powodzenia w malowaniu :)

    Pauluś ja chciałabym wszystko zrobić jak najszybciej i pokazać, ale tak się nie da... to trwa, także będę pokazywać etapami, a D. mi się coś rozchorował :( i jakaś niemoc go ogarnia, zwłaszcza na myśl o wynoszeniu starych gratów, które mi się nie podobają... a jak się nie wyniesie tego to nie wniesie się innego...
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Super kursik zrobiłaś, i witrynka super. Dziewczyno zdolniacha z Ciebie jest. Zima u Was ostra. Śniegu duuuużo. Mam nadzieje że u nas jeszcze nie spadnie. Mam sporo odśnieżania;-)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. o rety ale dużo śniegu, pięknie
    Świetny kursik

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzieki Daga za kursik, nie wiedzialam np.aby zwilzac przed polozeniem farby.
    Swietna witrynka, ja szukam mniejszej, raz wpadla mi w rece i do tej pory zastanawiam sie dlaczego jej nie wzielam.
    Swiecznik w dekoracjach swiatecznych juz sobie wyobrazam:-)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za kursik:)

    Witrynka wygląda super:) nie mogę się doczekać,aż pokażesz ją z zawartością:)

    Ale macie zimę:) ja też już chcę taki śnieg!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobra Kobieto! Z nieba(norweskiego oczywiście ) mi spadłaś z tym kursem. Niby człowiek wie co i jak , ale teraz, po takiej instrukcji, bieleni mi niestraszne.
    Z moich ostatnich klamociarskkich łowów również witrynkę przytargałam , docelowo zawisnąć ma w łazience....co z tego wyniknie...poczekamy, zobaczymy;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kursik rewelacyjny,zawsze sie czegosc nowego mozna dowiedziec :D Witrynka cudna, swieczniki widzialam u siebie w skelpach wlasnie w ten sam sposob ozdobione, ja mam jedynie stojacy, ktory wlasnie czeka na deko swiateczne :D pozdrawiam
    PS : To se ;) nie pojezdzisz, tyle sniegu o rany...

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie wygląda teraz pobielona witrynka.Świetny kursik, dziękuję Ci za niego! Świecznik też super! Wyglada o niebo lepiej w tym białym "ubranku".
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  18. piękna witrynka i cudny świecznik

    ja zawsze maluję, już rozcieńczoną farbą i nie zwilżam drewna

    hehe zamiast prawka na auto, trza było se zrobić prawko na skuter śnieżny ;)

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  19. I wszystko jasne! Przynajmniej jeśli chodzi o bielenie;) Fajny kursik i jeszcze fajniejsza witrynka!

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję Kochana za kursik :o)
    Wcześniej czy później na pewno skorzystam...
    Pozdrawiam słonecznie i wyjątkowo ciepło

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak na Twoim kursiku to wyglada ladnie i latwo, ale jak by sie cos dostalo w moje rece ,to wiecej szkody narobie niz pozytku. U Ciebie pada snieg????!!!!!!!!MASZ SWIARECZNE MYSLI????!!!!!Zajrzyj na moj blog to Ci przejdzie 15 do 20 stopni ciepla, sloneczko!!!! Lepiej niz latem!!! Gorace usciski z Grecji-Ag

    OdpowiedzUsuń
  22. No fajnie że jesteś i że oddajesz się takim zajęciom :) Super witrynka i kandelabr :)
    Cieplutkie pozdrowionka... Śniegu to ja jeszcze nie zazdroszczę :) Pasuje mi nasza "prawie-wiosenna-pogoda" :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śledzę Twój blog od pewnego czasu i czuję go cała sobą. Tez często odwiedzam Norwegię ( mam tam syna, wnuka i synowa), miejscowość Konsberg. Wszystkie Twoje doświadczenia z tym krajem są mi bliskie: te świeczniki metalowe, zaglądanie w oświetlone okna, podziwianie stylu prostego pięknego, przecieranki, wyszukiwanie rzeczy na tzw. śmieciach, itp. Tęsknię za tym, ale już niebawem znowu to poczuję, bo wizzair i wio!!
    Pozdrawiam i życzę dużo nowych pomysłów i inspiracji pod norweskim niebem.
    Zapraszm do moich galerii na deccoria, Max2

    OdpowiedzUsuń
  24. No proszę... a ja tyle szukałam pewnego sposobu na bielenie bez żrących chemikaliów. Może kiedyś się zbiorę i zedrę lakier z ohydnej boazerii mojej mamy i zrobię jej w końcu romantyczną sypialenkę. Niemniej dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Agnieszko - nie ma za co :) niektórzy kupują białą bejcę, jakiś wosk bielący... niekorzystałam z nich ale na pewno są droższe, efekt ten mi się bardzo podoba :) daje takiego ducha malowanym meblom ;)
    Pozdrawiam i powodzenia w zdzieraniu lakieru :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj :)
    Dopiero trafiłam na Twój blog... pozwól, że się rozgoszczę... Bardzo mi się podoba i dziękuję za kursik... szukałam go już długo :)
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dagmaro, dzięki za świetny kurs bielenia. Zamierzam potraktować w ten sposób stół kuchenny... Czy tak pobielony mebel jest wodo- i plamoodporny? Serdeczności! Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie jest, aczkolwiek na mojej tak bielonej komodzie widziałam plamy od ochlapania czymś i łatwo to zmyłam, choć nie było niczym zabezpieczane... dziewczyny polecały wosk jako zabezpieczenie przed brudem - ale nigdy nie stosowałam

      Usuń
  28. Noszę się z zamiarem bielenia niewielkiej szafki. Jednak nie wiem dokładnie jaką farbę wybrać, połysk, mat czy może satynę? Wydaje mi się, że mat będzie najlepszy. Czy mogłabyś mi poradzić? Dziękuję z góry:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze brałam półmat ;) w sumie to nie wiem jak wygląda satyna...

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  29. Fajny blog,
    podoba mi się styl, rozbawiłam się, a przecież szukałam tylko prostego i nie rujnującego kieszeni przepisu na postarzenie mebla z odzysku :)
    Dołączę się, żeby potem nie szukać ...

    OdpowiedzUsuń
  30. Witaj,
    przejrzysty kurs. Jeżeli się odważę to wykorzystam w przyszłości przy meblowaniu mieszkanie, które czeka nas całkiem niebawem... Mam takie pytanie do Ciebie, czy takie bielenie ma sens i efekt jedynie na meblach z litego drewna? A co z pozostałymi meblami? Czy osiągnie się podobny efekt jak na litym drewnie? Chyba nie... Prawda?
    Wasza córunia urodziła się wtedy, kiedy mój synuś miał przyjść na świat ale postanowił zawitać do nas kilka dni później, 4. kwietnia 2012 r. :-)
    Pozdrawiam ciepło,
    Katarynka

    OdpowiedzUsuń
  31. Chciałabym jeszcze dopowiedzieć, że masz naprawdę piękne, stylowe i robiące ogromne wrażenie na mnie, mieszkanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do drewna - to nie koniecznie lite... może być klejone, ale koniecznie drewno a nie płyta z okleiną - bo na okleinie ten efekt nie wyjdzie (chyba, że okleina jest zrobiona z drewna - fornir)

      A Anielka co do dnia się urodziła ;)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  32. Super kursik , bardzo dziękuję ,czegoś takiego szukałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko fajnie po kolei wytłumaczone. Brawo.
      Przejrzyste, zrozumiałe. Fajne zdjęcia

      Usuń
  33. Przejrzysty kurs, jasny i czytelny. Jak zastosować bielenie w przypadku przedmiotów, które będą znajdować się na dworze, jak je zabezpieczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie jestem takim znawcą tematu ;) ten kurs to taki mój eksperyment, teraz jak bielę to biorę i rozcieńczam biały akryl z wodą 1:1 i maluję szerokim pędzlem. Zabezpieczać można taką powierzchnię woskiem (ale nigdy tego nie robiłam) albo lakierem na bazie wody, aczkolwiek ja swoich powierzchni nie zabezpieczam wogóle i nic im nie jest. Ale jeśli chodzi o rzeczy znajdujące się na dworze - to po prostu trzeba kupić farbę do tego przystosowaną i przy okazji w sklepie popytać o to i owo - myślę, że tam powinni znaleźć się znawcy tematu ;) a czasem i na samej puszce od farby jest trochę wiadomości na ten temat... ja bieliłam tylko meble, które znajdują się w domu.

      Usuń
    2. To jest to czego szukałam.... kurs świetny, przejrzysty... Myślisz, że tą metodą mogę pomalować sufit ?? Doczytałam, że teraz rozcieńczasz farbę i malujesz szerokim pędzlem... możesz pokazać jakiś efekt końcowy ?? Z góry dziękuję.... świetne miejsce :)

      Pozdrawiam
      Kasia

      Usuń
  34. Super kurs, właśnie szukam wskazówek jak malować meble bo chcę tym sposobem pomalować lampki nocne i łóżko. Ale cały czas myślałam że wystarczy rozcieńczyć zwykły akryl (pokojowy :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Wszystko fajnie po kolei wytłumaczone. Brawo.
    Przejrzyste, zrozumiałe. Fajne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  36. witam. prosze dac namiary, gdzie Panstwo kupili ten zyrandol. jest swietny no i jaka cena. dziekuje i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  37. No super!! :) remontuję strych i chciałem wlaśnie taki efekt belek uzyskać jedyny rozsądny artykuł krok po kroku DZIEKI WIELKIE!

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękna ta witrynka. Uwielbiam takie bielone meble.
    Mój mąż śmieje się gdy zaczynam przerabiać kolejną rzecz. Pyta czy będzie "w jedynie słusznym kolorze" :)
    pozdrawiam Hania

    OdpowiedzUsuń
  39. Dzięki! Podaję Twój przepis u siebie:) Sprawdza się :)

    http://tu-sie-czyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo pięknie! Uwielbiam odnawiać stare meble, to dla mnie super zabawa, a czasem dochodzi do tego, że znajomi proszą mnie żeby coś dla nich zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Tak jak przedmówczyni jestem świeżo po zakupie mieszkania pod Krakowem. Uwielbiam zieleń i dlatego wybrałam to miejsce. Ale wracając do tematyki zdjęć, jest po prostu prze piękna. Każdy apartament zielonki powinien być udekorowany właśnie takimi bibelotami. One dodają uroku. Jestem na etapie oczekiwania na mieszkanie i nie mogę się już doczekać jak zacznę się urządzać.

    OdpowiedzUsuń
  42. Efekt jest świetny. A co do ostatniego zdjęcia, to baaardzo długo nie widziałem takiej zimy :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Genialny efekt całej roboty odnawiania mebla. Osobiście bym się skusiła o oklejenie go jakąś ładną i nowoczesną okleiną zamiast malowania na biało. Ale i tak to pięknie wygląda.

    OdpowiedzUsuń

Anonimie - jeśli chcesz się wypowiedzieć, podpisz się ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...