Za nami długi 4 dniowy norweski weekend, pełen upałów! słońca, biwakowania. Zieleń w końcu buchnęła na wszystkich drzewach - robi się pięknie! :)
Kiedy schowałam wielkanocne dekoracje, postawiłam na róż i turkus na kredensie - mi się podoba :)
W białej ramce znajduje się pêle-mêle, które zrobiłam z podkładki pod talerze (ta w róże). Nabyłam kiedyś tylko jedną sztukę z zamysłem uszycia z niej poszewki, ale naciągnięta na dyktę, póki co robi za obrazek, w który można wbijać szpilki, na których zawieszony jest teraz wianuszek i pocztówka z motylem.
Pozdrawiam z zielonej Norwegii,
Dagmara :)
Połączenie różu z turkusem nie tylko Tobie się podoba, bo mi również :) Kredens prezentuje się pięknie ♥
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
uwielbiam<3 boskie kolory.. w Polsce równie ciepło ;)
OdpowiedzUsuńślicznie ......a u nas zimno i pada ;( normalna katastrofa przez duże K .....
OdpowiedzUsuńps. podoba mi się bardzo to pêle-mêle obok drzwi jest piękna ;)
buziol
aaa i jeszcze pytanko na komodzie stoi szklarnia taka malutka ?? O JA UWIELBIAM TAKIE SŁODKOŚCI ;)
Usuńa no stoi ;) tylko ma kilka wytłuczonych szybek :/ dlatego nie funkcjonuje w użyciu jeszcze. Kupiłam ją kiedyś w mojej klamociarni, ale szybek ciągle brak...
UsuńSłoneczka posyłam :)
Dziękuję za słoneczko na pewno się przyda ;) ja podobna szklarnie wylicytowałam na ebey tylko pani jakoś się nie spieszy z wysyłka ;( a troszkę pracy przy nim będzie ;) ale co tam dobre wyzwanie nie jest złe ;)
Usuń;)
aj no co tu mówić po prostu cudownie
OdpowiedzUsuńAle Wasza córunia jest już duziia.Piękne fotki
OdpowiedzUsuńAnia B
ale uroczo:) pieknie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie i w naszym guście - Julka jest wielbicielką różowego,a dla mnie najlepszym kolorem jest turkus:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
p.s.
Anielka na działce wymiata:)
Jestem na siebie zła, że ja jeszcze tu nie była. Tu jest zjawiskowo:) Na prawdę aż mam ciarki:) PIĘKNIE
OdpowiedzUsuńMuszę Cię dodać do ulubionych inspiracji:) Bo zakochałam się z miejsca;)
OdpowiedzUsuńNorwegia to kolebka surowego i czystego piekna, mega mu sie podoba ten kredens :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle ślicznie :) bardzo mi się podoba to turkusowe naczynie w kropki i te ptaszki w paterze :)
OdpowiedzUsuńTwoja różowo-biała poduszka zainspirowała mnie do uszycia bardzo podobnych z taka falbanką, właśnie wrzuciłam do siebie na bloga w wolnej chwili zapraszam:)
OdpowiedzUsuńNadchodzi lato:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie też super połączenie kolorków:)
OdpowiedzUsuńPiękna , bardzo optymistyczna stylizacja:)
OdpowiedzUsuńŚliczne aranżacje!Uwielbiam taką kolorystykę:)
OdpowiedzUsuńTo również moja ulubiona kolorystyka na dzień dzisiejszy. Pele mele bardzo udane, a jakże! Ile tam u Ciebie fajnych klamotków zauważyłam:) Zydelek pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie!
Ostatnio to moje ulubione
OdpowiedzUsuńpołączenie kolorystyczne!
Bardzo optymistyczne i
energiczne!
Pozdrawiam cieplutko:*
Śliczne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńU nas też ostatnio zagościła cieplutka pogoda i jest cudnie.
Pozdrawiam cieplutko
Pięknie wygląda Twój kredens w takiej odsłonie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam aranżacje Twojego kredensu! Kolejna śliczna odsłona:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Zawsze z zazdrością patrze na twój kredens, jak zwykle piękny.
OdpowiedzUsuńCudny! Nie mogę oderwać oczu :) Przedmioty, które w nim stoją dodają mu jeszcze więcej uroku :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zestawienie!
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie, śliczne są te serduszka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie !!! uwielbiam to zestawienie kolorów :)
OdpowiedzUsuńNic nie dodam poza tym, że ślicznie. Uwielbiam turkusy
OdpowiedzUsuńBosko, bosko :) a pele mele przy drzwiach - rewelacyjne, tez takie chce !!! (do sypialni)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo ciekawie to wygląda:) Choć przyznam, że mi jednak z czerwonymi dodatkami bardziej jakoś przypadł ten kredensik do gustu:) Ale ja ostatnio jestem upośledzona na punkcie czerwonego, więc niezbyt obiektywna w sprawie innych jestem:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Was już zielono. :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście bardzo mi się podoba Twój kredens w pastelach! W każdym innym "wcieleniu" też! :-)
Pozdrawiam majowo! Ola Sz.
Przyznam się, że nie przepadam za różem, ale tak delikatne i ze smakiem połączenie go z turkusem u Ciebie podbija moje serce :)
OdpowiedzUsuńRóż z turkusem to bardzo udany mariaż kolorystyczny, zwłaszcza w Twoim wydaniu. Mam takie samo naczynie z pokrywką w kropki Spode (i jeszcze w innym kształcie w tym samym kolorze). pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam z zimnej i deszczowej Holandii.Pieknie urzadzone mieszkanko.Chce zapytac czy ten piec jest tylko ozdoba i dodatkowym meblem,czy tez sluzy do ogrzewania mieszkania.
OdpowiedzUsuńDrewno w koszu wskazuje na to, że jest on użytkowany :) ogrzewa nam większość mieszkania :)
UsuńTeraz to i ja pozdrawiam z deszczowej NO ;)
Dziekuje za odpowiedz.Myslam,ze kosz z drewnem jest tez czzescia dekoracji.Super,ze mozecie posiedziec przy takim piecu,kiedy za oknem zimno .{Nostalgia} Mieszkacie jak w bajce.Podziwiam i pozdrawiam. Elzbieta
Usuńpięknie i wiosennie się u Was zrobiło.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te zmiany kredensu w zależności od pory roku :)
Nie mogę się napatrzeć na te serduszka :)) może jakieś wskazówki tak coś takiego pięknego stworzyć? :)) Sandra
OdpowiedzUsuńCo do serduszek - polecam cofnąć się wstecz trochę na blogu i w jednym poście zamieściłam kurs na serca z youtube - jak się je robi (to chyba było w lutym) :)
Usuńdziękuję!!!
UsuńKredens wygląda niesamowicie w nowej szacie, nie można oderwać od niego oczu! Zestawienie kolorków super :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak Ci podłoga lśni!!! Te poduchy turkusowe śliczne są i ten garneczek... w takowe same barwy też, zresztą u Ciebie zawsze pięknie pozdrawiam foto-obiegtywnie papa
OdpowiedzUsuńZ tą podłogą to tak ironicznie? :P bo wiesz, ostatnio wyczytałam w necie, że u rodziców szczęśliwego dziecka podłoga jest lepka... eh zmora dnia codziennego - ta podłoga ;)))
UsuńBroń Cię Boże zero ironi!!! Masz tak czyściutko a u mnie hmmm podłoga się lepi :) ale to chyba dobrze hehe ( ja nie wiem jak ja tę podłogę w tym nowym naszym lokum ogarnę...)
UsuńDobrze, że na zdjęciu nie widać jaka ona "lśniąca" jest na prawdę ;)
Usuńna swoje się przeprowadzacie? albo ze swojego na swoje? ;)
Teraz to mieszkamy u mamy, no a jak dobrze pójdzie to na jesień na swoje idziemy, podłóg w metrach zatem do czyszczenia więcej będzie :)(mamy domek jednorodzinny)
UsuńBajeczny kresens , bajeczne kolory i prezenty od Ateny , odziwiałam na Jej blogu te poduszki i strasznie Ci zazdroszczę. Piekne wszystko.
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy ten Wasz domek i zresztą cały blog ^^ Zaglądałam tu bardzo dawno temu, na długo przed tym jak sama zaczęłam przygodę z blogspotem. Jeszcze nie było wtedy na świecie Waszego dziecięcia :) Ostatnio natknęłam się na znajomo brzmiącą nazwę w czyjejś liście ulubionych blogów. I oto jestem. Wróciłam. I pierwszy raz komentuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję niebawem czerpać od Was mnóstwo domkowych inspiracji ;)
Pozdrawiam cieplutko.
Pięknie!! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJa muszę turkus do moich różów dołożyć!!!
cudnie mu w tej odsłonie:))) o to chodzi, aby było kolorowo i wiosennie:) i ten wianuszek jest niesamowity:D
OdpowiedzUsuńach dom macie nie z tej ziemi. cieszcie się nim i radujcie:) buziaki
Nareszcie zielona Norwegia :)
OdpowiedzUsuńA w domu kolory ktore bardzo lubie, taki kredens to prawdziwy obiekt szalenstwa dekoracyjnego, swoja droga czy liczylas ile bylo juz na nim aranzacji ;) Fajnie widziec kroliczki :)))))))
usciski
ps: raz jeszcze dziekuje, dziekuje, Ty juz wiesz za co!
Ślicznie kolorowo i wiosennie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńmoje ukochane kolory :)) pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńKażda z Twoich aranżacji kredensu jest prześliczna!!
OdpowiedzUsuńsłodziutko, a zwłaszcza przez ten cukierkowy róż-mój najulubieńszy ;-)
OdpowiedzUsuńKażda odsłona Twojego kredensu mi się bardzo podoba. Oj chciałabym taki mebelek u siebie, ale metrażu brak :/
OdpowiedzUsuńPołączenie tradycji i nowoczesności, prostoty i elegancji. Po mojemu tak może wyglądac kwintesencja skandynawskiego designu. Podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńPięknie macie, bardzo podoba mi się to połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńWaza i poduchy w niebieskie kropki bardzo mi sie podobają,ostatnie zdjęcie super:))
OdpowiedzUsuńJakie urocze! zakochałam się;) Norwegia jest cudowna byłam już 9 razy i ciągle wracam...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, super, moje klimaty. Tak mi się spodobało, że dodoałam d obserwowanych. A więc będę na bieżąco. Zapraszam także do mnie jeżeli, masz czas i ochotę :) Jeśli nie i tak jest fajnie ^^ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPołączenie tych kolorków jest bardzo urokliwe - ja jeszcze nigdy nie miałam na nie odwagi w swoim domu ale u Ciebie mi się niezmiernie podobają.
OdpowiedzUsuńWyszło piękne i przytulne wnętrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta