Oh lepiej bądź czujny
Lepiej nie płacz
Lepiej się nie dąsaj
Powiem ci, dlaczego
Święty Mikołaj zbliża się do miasta
Zrobił listę
Sprawdził ją dwa razy
Stwierdził
Kto jest niedobry, a kto grzeczny
Święty Mikołaj zbliża się do miasta
Widział cię, kiedy spałeś
Wie, kiedy się budzisz
Wie, czy byłeś zły czy dobry
Więc lepiej bądź dobry
Dla wartościowych rzeczy
Lepiej bądź dobry
Dla wartościowych rzeczy
Lepiej bądź czujny
Lepiej nie płacz
Nie płacz
Lepiej się nie dąsaj
Powiem ci, dlaczego
Święty Mikołaj zbliża się do miasta
Święty Mikołaj zbliża się do miasta...
(tłumaczenie piosenki "Santa Claus is coming to town" - tekstowo.pl)
Każdy z nas może zostać Świętym Mikołajem :) Cieszę się, że 6 grudnia w Polsce (nie wiem jak w innych krajach, bo w Norwegii nie ma tego zwyczaju) w ten dzień robimy sobie podarunki, ot tak by sprawić innym przyjemność na pamiątkę prawdziwego Mikołaja, który kiedyś podzielił się swoim majątkiem z potrzebującymi.
SPRAWIEDLIWOŚĆ
Prof. Annie Świderkównie
Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka
gdyby wszyscy byli silni jak konie
gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości
gdyby każdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny
Dziękuję Ci że sprawiedliwość Twoja jest nierównością
to co mam i to czego nie mam
nawet to czego nie mam komu dać
zawsze jest komuś potrzebne
jest noc żeby był dzień
ciemno żeby świeciła gwiazda
jest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwsza
modlimy się bo inni się nie modlą
wierzymy bo inni nie wierzą
umieramy za tych co nie chcą umierać
kochamy bo innym serce wychłódło
list przybliża bo inny oddala
nierówni potrzebują siebie
im najłatwiej zrozumieć że każdy jest dla wszystkich
i odczytywać całość
Dlaczego przytaczam ten wspaniały i jakże mądry wiersz ks. Jana Twardowskiego?
Bo chciałabym abyśmy stali się takim Mikołajem dla pewnej małej dziewczynki:
Ma na imię Antosia i jest rówieśniczką Anielki, starsza raptem od niej tylko o 3dni i los można by rzec, okazał się dla niej niesprawiedliwy właśnie, jak piszą jej rodzice: "Po urodzeniu zauważyliśmy, że nasza córeczka ma wygięte piszczele oraz niewykształcone w pełni stópki. Zobaczyliśmy też „inną” lewą rączkę..." więcej na ten temat jak i to, w jaki sposób można pomóc finansowo dziewczynce, można znaleźć na tej stronie antoninawieczorek.pl - klik
Zbliżają się święta, może warto pokusić się o bezinteresowny prezent właśnie? :)
Pozdrawiam cieplutko z lekko ośnieżonej Norwegii,
Dagmara :)
Jak u Ciebie już pięknie czerwono i świątecznie :)Świetna piosenka :) ta czerwono - biała skarpetka po prostu mnie urzekła. Dzieciaczek kochany :) buziaki - Ania
OdpowiedzUsuńCudne dekoracje, przecudneee - to w Norwegii nie ma Mikołaja 6.12? U nas w Niemczech jest, i dobrze, bo ogromnie pomoże to moim Maluchom przetrwać czas do Bożego Narodzenia. I jeszcze jedno - masz rację z pomaganiem - teraz jest taki szczególny czas w roku, ale warto pomagać innym. I trzeba - nie wolno potrzebujących zostawiać samych :-)))) Pozdrawiam ciepło mikołajkowo:-)
OdpowiedzUsuńA no widzisz do Norwegów nie przychodzi Mikołaj ;) właśnie dlatego zastanawiałam się jak w innych państwach jest, ale się za bardzo nie dowiedziałam ;)) Buziaki!
UsuńUrocze. Ta czerwień...:)
OdpowiedzUsuńale u Ciebie już magicznie i świątecznie. a ja nawet porządków jeszcze nei zrobiłam...
OdpowiedzUsuńeee tam u mnie też nie wszędzie posprzątane :>
UsuńWitam, w tle uwidoczniła się z lekka, czerwona odsłona kredensu, czekamy na więcej. Prześlicznie u Ciebie w domku, słodko i świątecznie. Pozdrawiam, zaglądam od dawna, ale wcześcniej anonimowo...
OdpowiedzUsuńKredens będzie będzie ;)
UsuńJak u Ciebie słodko! I te kropeczki...to lubię...
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i kredensik, w tym wnętrzu musi być bardzo magicznie :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
ale u Was ślicznie i cieplutko!!! pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAch, och, a widze że nie tylko ja w polu z przygotowaniami świątecznymi ;))
OdpowiedzUsuńKobietki do dzieła... Czas nadrobić zaległości.
Uściski dla małej, mam nadzieje, że piękny prezent znalazła w tej czerwonej skarpecie.
Pozdrawiam
Witaj Dagmaro, tez lubie czerwone akcenty w swiatecznej dekoracji. Milo mi, ze zamiescilas piosenke o Mikolaju w wykonaniu Michaela Buble, kanadyjskiego wykonwacy ;-). Mala uwaga, w angielskim tekscie piosenki nie ma nigdzie takich slow:
OdpowiedzUsuń"Więc lepiej bądź dobry
Dla wartościowych rzeczy
Lepiej bądź dobry
Dla wartościowych rzeczy".
Pozdrawiam serdecznie, usciski dla slodkiej Anielki.
W wersji śpiewanej przez niego nie ma, ale w innej angielskiej widziałam, że jest :) oj tam niech już zostanie ;)
UsuńŚlicznie u Ciebie i jaka słodka niunia:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
wzruszam się:)
OdpowiedzUsuńWidzę że już wszyscy świątecznie mają w domach , a Mikołaj obiadł się i napoił mleka:) u nas na razie parę akcentów , pełne strojenie jeszcze trochę poczeka.
OdpowiedzUsuńBoże... milion złotych potrzebuje Antosia na leczenie... Dla mnie to jest niewyobrażalna kwota. Mam nadzieję, że się uda :)
OdpowiedzUsuńA Twój domek, Dagmaro, i wszystkie dodatki wyglądają jak zawsze pięknie :)
Domek klimatyczny i pełny miłości jak TWOJE serce...w miarę możliwości pomożemy Antosi, pozdrawiamy serdecznie już z zimowych i mroźnych borów Mariola i Nelcia ;)
OdpowiedzUsuń... tak myślałam, że pierwszy tekst to słowa piosenki :) Miło u Ciebie i klimatycznie, i rzeczywiście święty Mikołaj zbliża się do miasta... Otwórzmy nasze serca !!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńWiklinowy wianek! Teraz już chyba wołami muszę sobie zapisać go na liście rzeczy do zrobienia ;-)
OdpowiedzUsuńZe wzruszeniem popieram inicjatywę pomocową!
Jak umiesz takowy stworzyć :) ja kupiłam dwa i uwielbiam je jako dekorację :)))
Usuńcudownie, klimatycznie, świątecznie, wesoło, miło, słodko..........to przychodzi mi na myśl widząc zdjęcia .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
:))) również pozdrawiam!
UsuńPięknie u Ciebie!! Skąd Ty czerpiesz takie piękne gadżety, dodatki...? :) Pewnie w Norwegii takich rzeczy więcej niż w Polsce? Pozdrawaiam świątecznie!!!
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom wiele mam ich właśnie z PL - zbierałam i przywiozłam ze sobą trochę :))) ale jest i tu trochę takich rzeczy, których w PL nie spotkałam...
UsuńRównież pozdrawiam!
Ciężki temat, szczególnie jak się jest już mamą to zupełnie inaczej patrzy się na takie tematy.... Przed świętami wyjątkowo dużo pojawia się podobnych akcji, a myślę (patrząc po sobie), że chyba jest to najgorszy czas na zbieranie pieniążków dla innych. Wydatki na rodzinę, Wigilię, są w grudniu spore, ogląda się każdą złotówkę zanim się ja wyda :/ Ale może zamożniejsi tego problemu nie mają, a jednocześnie święta wyzwalają u nas pokłady hojności. Och. Sama już nie wiem.
OdpowiedzUsuńWysyłam apel do Boskich Sił żeby udało się zebrać tak ogromną kwotę!!!
A dla Was dziewczyny Mikołajkowe całusy
Ciężki ciężki... wiem, że święta... ale może właśnie wyrzeczenie się pewnych rzeczy na rzecz właśnie kogoś jest czymś bardzo wartościowym, ale jeśli nie zdołamy teraz, to przecież możemy w następnych miesiącach, wszak pieniązki musza być uzbierane jakoś do września. A nóż ktoś przeczyta i pomoże? :) oby!
UsuńAch, u ciebie jak zwykle pieknie! A ten karmnik/swiecznik jest po prostu rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dekoracje! Zapraszam do galerii pocztówek na moim blogu. Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńpolecam akcję na FB https://www.facebook.com/events/439444842778257/?fref=ts
OdpowiedzUsuńMożna przybić "piatkę" Antosi
Pieknie sobie to wszystko udekorowalas kochana!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Michael Buble (((:.Piękne dekoracje !!!
OdpowiedzUsuńU mnie 500 km niżej -20 dzisiaj.
Pozdrawiam ciepło :)
miłe, świąteczne, czerwone dekoracje:)
OdpowiedzUsuńprzepięknie!
OdpowiedzUsuńjaka dbałość o szczegóły!
Wieniec cudny, z jednej strony taki surowy, a z drugiej ciepły.
piękny blog!
OdpowiedzUsuńGratuluję!
Dziękuję! :)
UsuńJejusiu jak u Ciebie ślicznie - jestem po raz pierwszy i jestem ZACHWYCONA!!!! Będę stałym gościem - pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńZapraszam oczywiście :)
UsuńFajniutko u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną nadzieję,że uda się Antosi:) Jest taka śliczniutka i pogodna :)
Te skarpety strasznie mi się podobaja;))i piękne się zaczerwieniło,tak świątecznie się zrobiło.Antosia bidulka,jak się widzi takie chore dzieciątko,to człowiek chce na kolanach Bogu dziekować,że mamy zdrowe dzieci.
OdpowiedzUsuńAch czuć Święta już !!!
OdpowiedzUsuńWiersze ks. Twardowskiego zawsze chwytają za serce- dziękuję, że je zamieszczasz na blogu. Tą piosenkę też sobie nucę ....
Ściskam mocno.
Lubię jego wiersze :>
Usuń:*
Święta, Święta i czerwony kolor dominują u Ciebie, Skarpety przepiękne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
Agnieszka
http://otwartaszuflada.blogspot.co.uk/
Jak sobie pomyślę ile ludzi w Polsce mieszka to ten milion wydaje się być tak małą sumą do uzbierania .A jednak nie jest to łatwe tym bardziej ,że tyle dzieci potrzebuje takiego wsparcia.Mam nadzieję że do przyszłego roku ta suma wpłynie na konto Antosi .Ja dam sygnał wszędzie gdzie tylko się da.Wiem że teraz święta i każdy mówi że wydatki i tak dalej ale przecież możemy choć jeden prezent poświęcić Antosi .Ja nie muszę nic dostać i wiem że moje dzieci też mogą zrezygnować z jednej zabawki więcej.Czym jest takie wyrzeczenie wobec tej małej kruszynki?.Pięknie przystroiłaś dom :)
OdpowiedzUsuńBrak mi slow..mysle ze jesli ktos nie lubi Swiat..widzac twoj blog..zakochal by sie w swietach Bozego Narodzenia.Mam tez nadzieje ze uda sie zbiorka dla cudnej Antosi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bajeczne połączenie brązu z turkusem...grochy na czerwieni też urocze:) Co do zbiórek...zgodzę się z Niezapominatką, że świąta to pod względem finansowym czas najgorszy, JEDNAK serca wówczas jakoś bardziej
OdpowiedzUsuńotwarte są...a czasami grosz do grosza i zbierze się potrzebna kwota.
Okołoświąteczne pozdrowienia dla wszystkich:)
Witaj Dagmaro,
OdpowiedzUsuńCzytam Twojego bloga od ok 4 miesiecy, gdy zaczęlam pisać swojego (o życiu z niepłodnością niestety) ale nie o tym chcialam pisać.
Twój dom to chyba prawdziwy raj na ziemi. Oglądam te zdjęcia i kocham Twoje poczucie stylu. Ciepły, przytulny i naturalny klimat bije z tych zdjęć. Biel, drewno, turkus, pastele, kratka, wstązki, groszki, koronki, ramki, lawenda, serduszka, koniki... Zawsze podobał mi się ten styl wystroju wnetrz (wlasciwie jak on się nazywa??)
Mój dom jest w trakcie budowy, ale juz mam pelno pudel i kartonów zakupionych dodatków. Nie mogę sie powstrzymac jak cos mi wpadnie w oko, więc chomikuję...Ramki, chusteczniki, zawieszki w okna, ozdoby na stół, doniczki, wieszaki, porcelanowe ptaszki, kosze wiklinowe, dzbanki, wianki z wikliny, tace, kubki, obrusy i latarenki... Już się nie mogę doczekać aż bede mogla zaczac szalenstwo urządzania. I jeśli Cię to ucieszy będę się Twoim blogiem inspirowac :)
Ostatnio baaardzo się ucieszyłam bo na jednym zdjęciu, chyba tych wydzierganych bucików Twojej córeczki, w tle widac konika - i ja mam takiego samego!! Zawołałam meża żeby mu pokazac i jak głupia cieszyłam się ze mam identycznego jak moja idolka :)
Widać ze jestes bardzo dobra osobą że pomagasz innym- to cudowne. Fajnie, że szczęsliwa jako żona, mama i pani domu :) lubię zaglądać na Twojego bloga. Mam cichą nadzieję, że i moje marzenie o domu i dziecku wkrótce się spelni.
Serdecznie pozdrawiam, Twoja czytaczka Aga z http://makeonewish.blog.pl/
:>
UsuńMiło mi czytać takie słowa! :) mój styl? często mogłabym go nazwać "babcinym" ;) lubię to co stare i z duszą, trochę schabby chic i skandynawskiego stylu też tu jest :) ale przede wszystkim ma mi się podobać i muszę czuć, że jest przede wszystkim przytulnie! :) jestem domatorką, lubię przebywać w swoim domu :))) a konik to nowy łup z PL, odwiedziłam Pepco i musiałam z nim wyjść :> a drogi na szczęście nie był ;)
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko będzie dobrze i spełnią się Twoje marzenia! :)
Hej Dag :) tak moj też jest z pepco za cale 14 zł :)wiele "perelek" mam z tego sklepu np drewniana skrzynkę na klucze z gęsią :)co do konika ja mam szarego, ale bialy tez byl cudny :) dziękuję Dagmara za slowa jakie napisalas na moim blogu. Wiem, ze wierzysz. Nie raz to czulam czytajac Twojego bloga. ja tez wierze, choć czasem jest ciężko. Pozdrawiam Cie z prawie norweskiej zaśnieżonej wielkopolski :)
UsuńMądry i piękny wiersz.
OdpowiedzUsuńDawajmy miłość dobroć i zrozumienie innym.To nic nie kosztuje.
Mądry, jak go po raz pierwszy przeczytałam to wiele rzeczy zrozumiałam i zaczęłam na świat patrzeć inaczej... choc zdarza mi się czasami zapomnieć :/
UsuńPac, pac!
OdpowiedzUsuńZostałaś właśnie oTAGowana!
Szczegóły na moim blogu (notka z 8 XII).
Jak będę miała chwile to może coś napiszę ;)
Usuńprzemagiczne miejsce, brak mi słów.... pozdrawiam serdecznie ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję, staram się ;)
UsuńTwój blog jest cudowny- wszystko ze sobą współgra- zdjęcia, tekst i jego styl. Z przyjemnością czyta się Twoje posty! Bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam.
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę piosenkę :)
zaczynam obserwować, jestem oczarowana!
A mnie przyjemnie czytać takie komentarze :) dziękuję!
UsuńMuy bonitos trabajos! Felíz Navidad!
OdpowiedzUsuńTen niesamowicie fajny wiszący świecznik z ptaszkami to gdzieś wygrzebałaś na norweskich starociach? Czy to współczesna rzecz?
OdpowiedzUsuńCiekawe jaką rolę pełnił w zamyśle twórcy ? Bo w sumie to i za karmnik mógłby "robić" :)
Pozdrowionka
Hej, nie dostałam go kiedyś w prezencie - kupowany w PL, ale i tu w Norwegii takie same widywałam :) i to współczesna rzecz stylizowana na stary karmnik, ale ma robić jako ozdoba, właśnie świecznik itp :) raczej na karmnik się nie nadaje bo na zewnątrz zardzewiałby - hehe, tak wiem że wygląda jak podrdzewiały ;)
UsuńCudne są te wszystkie swiąteczne dodatki....
OdpowiedzUsuńŚlicznie ozdobiłaś swój wianek.
OdpowiedzUsuńW akcję o pieniążki na operację Antosi już się włączyłam.