I tak oto nastała jesień pod norweskim niebem (a ja ciągle mam banerek wiosenny - to trzeba naprawić ;) Na naszym tarasie pojawiło się trochę fioletu w osobie wrzośca i hortensji.
Które powkładałam do metalowych, starych mis, które to też pochodzą z rabunku, a o nim pisałam tu - klik
Starą tarę przyozdobiłam serduszkami, które dostałam w prezencie od Anne, a które można kupić w jej sklepiku o tu - klik, takie małe i jak cieszy :)
Miałam sobie zrobić kosz z siatki Itowym sposobem ;) ale ostatnio trafiłam na wyprzedaż, a był przeceniony 70% - więc jak tu nie brać? :)))
szpule służą mi jako stoliki:
Widziałam ostatnio, że modne stało się połączenie turkusu z fioletem :) bardzo mi się podoba i taka jest u mnie właśnie jesień (więcej zdjęć w następnym poście)
Dacie wiarę, że jestem Mamą już pół roku??? :) tyle ma już moje małe Kochanie :) więcej zdjęć oczywiście na blogu Anielinka - klik
Pozdrawiamy :)
Konsekwencja i szyk ! Jest cudnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
wspaniały taras macie no i maleństwo takie kochane!:) czas leci bardzo szybko...
OdpowiedzUsuńwspaniałe dodatki i widzę śliczny pled:))) pozdrawiam cieplutko
Pięknie jest na Twoim tarasie! Oby było jak najwięcej słonecznych dni, żeby można było się nim nacieszyć:)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie ostatnie zdjątko!!!!!
OdpowiedzUsuńA na tarasiku masz bardzo sympatycznie!!!Piękny ten druciany klosz!!!
Buziaczki
taką jesień jestem w stanie polubić :)
OdpowiedzUsuńszpul zazdraszczam niezmiernie, może, tak jak manekin, gdzieś czekają na mnie ;)
Anielka cudnie rośnie, ma fajną czuprynkę :)
buziaki dla Was :*
Kasia
cudnie to mało powiedziane !!!
OdpowiedzUsuńprzecudnie :)
musze tatki podytac czy na budowie nie maja takich starych szpul po kablach?!
domek jest oczywiście marzeniem :)
kwaituchy cudne
ale naj naj naj piekniejsza jest anielina :)
Jakie Wy piękne jesteście!a taras wygląda bosko,aż by się chciało usiąść i pooddychać jesiennym powietrzem;)buziaki!
OdpowiedzUsuńmarta
przepięknie, zachwyciły mnie szpule- rewelacyjny pomysł.
OdpowiedzUsuńAnielinka rośnie jak na drożdżach.
pozdrawiam
Moniko - tak po kablach są takie szpule, tylko słyszałam że w PL dużo sobie za nie życzą na budowie... ale jak masz chody ;)
OdpowiedzUsuńScraperko - taras jest olbrzymi - to tylko jego końcówka ;) którą udało mi się zagospodarować na tę chwilę, może w następne lato będę bardziej działać na tym polu... bo w tym roku to nas nie było więc kwiatki stałyby odłogiem
Miło mi, że Wam się podoba :))) miłego dnia dziewczyny! :*
Kącik tarasowy piękny. I te wrzosy, ach ...
OdpowiedzUsuńJa tez lubię szpule, narazie mam jedną.
Anielka jak aniołek, a Wasze zdjęcie przesłodkie.
Pozdrawiam ciepło!
Lubię jesień... właściwie mało ją lubię, ale jak już to właśnie w takich barwach i klimatach jak na Twoim tarasie. :) Stoły ze szpul po kablach - świetne! Cała aranżacja absolutnie "moja",aż chce się przysiąść z kubkiem malinowej herbaty! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
dominika
Daguś :))
OdpowiedzUsuńpiękny taras.... nie udało Wam się nim cieszyć wiosną i latem to może teraz pogoda na to pozwoli ;)) tego Wam życzę z całego serca :))
jak fajnie wykorzystałaś serducha :)) to mnie naprawdę raduje gdy przedmioty wykonane przeze mnie znajdują tak dobry i kochany DOM :))
pozdrawiam
Ania
może dziś w końcu zbiorę się i odpiszę na maila - przepraszam za maruderstwo!!!
Aniu - jakie maruderstwo??? :) :***
OdpowiedzUsuńTarka oczywiście na dworze nie stoi :/ za często pada... za to zdobi łazienkę :) buziaki!
och jak pięknie! zazdroszczę Ci tego tarasu tych fantastycznych szpulowych stolików. Hortensje i wrzosy to moje ulubione kwiaty więc już zupełnie przepadłam. Byłoby cudownie rozsiąść się na takim tarasie, owinąć szydełkowym pledem, popijać herbatkę z malinami i cieszyć jesiennym powietrzem.
OdpowiedzUsuńBardzo podobna tara zdobi łazienkę również w moim domu:)
pozdrowionka dla dwóch pięknych dziewczyn!
Tarkę mam taką samą, ale w chatce. Świetne aranżacje jesienne poczyniłaś, ale ostatnie zdjęcie jest cudowne! Uwielbiam Was dziewczyny!
OdpowiedzUsuńZa deszczową jesienią nie przepadam, ale jak jest ciepła, słoneczna, i do tego taka kolrowa jak Ty ją przedstawiłaś, to wręcz uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i wsyztskiego dobrego dla Anielki, moja córa w sobotę kończy pół roku i nie wiem kiedy to tak zleciało :)
pozdrawiam ciepło, ze słonecznej, ciepłej Polski ;) Dzisiaj pogodę mamy fantastyczną:)
Bardzo podoba mi się aranżacja jesienna bo w moich kolorach. Niestey u mnie w domu ostatnio więcej się pracuje niż mieszka i brak czasu na jesienne dekoracje, więc fajnie sobie pooglądać u kogoś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam karola
Ale ten czas leci-dopiero co chwaliłaś sie maleństwem a już ma pół roku. Pięknie zaaranżowałaś taras-szpule świetne, wrzosy cudnie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńMasz prześliczny taras i cudne maleństwo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmolucha
Pięknie to wszystko skomponowałaś!!! efekt jest świetny, wszystko doskonale dobrane co do szczegółu...(serduszka) ;-)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne : stoliki szpule , metalowe misy a w nich kwiaty i przecena tez piękna ( ach te przeceny , rzeczywiście jak tu nie brać:)
OdpowiedzUsuńCala jesienna aranżacja cudna i wy dziewczynki też :)
Ale fajnie na tym Twoim tarasie... Mogłabym spędzać na nim Jesienne poranki. Córeczka śliczna. Mam wrażenie, że przy dzieciach czas dwa razy szybciej leci :)))
OdpowiedzUsuńśliczny taras a dekoracje bardzo pomysłowe.....Anielka sama słodycz ....pozdrawiam ciepło...
OdpowiedzUsuńBylam juz u Anielkinki cudne zdjecia.
OdpowiedzUsuńNa tarasie nasz niezwykle jesienny klimat, szpulowe stoliki sa boskie.
pozdrawiam
Piękne to Wasze ostatnie zdjęcie!
OdpowiedzUsuńa taras...no idealny!:-) pozdrawiam!
piękna ta twoja jesień. hortensja cudownie kwitnie. lubię ten kolor kwiatów. ślicznie.
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne dekoracje, no i Wy cudne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne. A stoliki szpule urzekły mnie totalnie :)
OdpowiedzUsuń♥♥♥Wrzosy♥♥♥. A do porzedniedo posta - ile Ty masz w domu rzeczy :) ale wszystko ze sobą współgra , bo w blogach które dziewczyny pokazują to raczej tak mało jest przedmiotów - przestrzeń . Rany jak u ciebie ładnie . I ta decha z lampionami , pozazdrościłąm .
OdpowiedzUsuńOoo jaki taras :) i pięknie go ozdobiłaś dodatkami :)
OdpowiedzUsuńUściski dla Anielinki :* jak ten czas szybko zleciał...
Turkus i fiolet to odważne połączenie, z ciekawością będę czekała na kolejny wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i uciekam pooglądać małoletnią dziewczynkę ;)
sliczny jesienny taras , a tara podbiła moje serce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Wczoraj natrafiłam na Twojego bloga i jestem zachwycona :) Przeczytałam wszystkie posty od deski do deski :) Wspaniałe rzeczy tworzysz i widać, że masz tego mnóstwo radości. Wspaniałe miejsce stworzyłaś w Norwegii. Swoją drogś wiele dowiedziałam się o tym kraju i wiele pięknych zdjęć zobaczyłam. Oczywiście od teraz będę stałym bywalcem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPieknie mieszkasz! Wybieram sie do Norwegii, tyle o niej slyszalam...i juz sie ciesze! Mowia ,ze po Afryce zmarzne, a ja mysle, ze NIE!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Piękne - momentami brak słów! Coś, co u innych mogłoby wyglądać słodko i kiczowato u ciebie jest piękne i z klasą! Na początku pisałaś jak to mąż powiedział "Wariatka" o twoich zakupach - oby było więcej takich wariatek :) Przyjemnie się czyta i ogląda, a Norwegia - marzenie (też moje). I podsunęłaś mi pomysł z malowaniem mebli na biało aby je trochę postarzyć - na pewno ożywią mój niebieski pokoik z oknami na północ!
OdpowiedzUsuńPS. Nie chcę rozsyłać żadnego Spamu, bo moja przygoda dopiero się zaczyna, ale może czasem odwiedzisz: thenorthpolebeautyroutine.blogspot.com
Kaśka katka8891@gmail.com
jak zwykle Dagusiu pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńtaras zachwyca :)
buziaki dla was z wietrznego dziś Poznania, na pewno z tym wiatrem dolecą ;)
Ale energetyczna jesień! W takim pięknym otoczeniu nie ma co się bać szaroburych dni.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twojego bloga i śledzę, co tam, Młoda Mamo, ciągle tworzysz ;)
Pozdrawiam
Ewa
Ale piękna Norwegia ! ;)
OdpowiedzUsuńJesień na tarasie wygląda pięknie.
Jak ja uwielbiam tutaj wpadać:) wspaniały klimat - wszystko jak z bajki - zaczarowane :) pozdrawiam Was ciepło, Ilona
OdpowiedzUsuńMąż wczoraj chciał wyrzucić taką samą drewnianą szpulę, teraz wiem dlaczego zrobiłam wielki raban... bo gdzieś u kogoś widziałam szpulę... :) A to u Ciebie :) No i super zrobię sobie podstawkę do salonu...
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie, ale ostatnia jest najbardziej urocza :) Pozdrawiam :)
Rozkoszne Maleństwo- tylko całować i tulić! =D
OdpowiedzUsuńŚliczna Twoja jesień, chętnie wprosiłabym się na kawkę z mleczkiem ;p
Pozdrawiam Was cieplutko =}
Piękne kolory! Jak widać jesień nie musi yć smutna, ani szara. Można też odejść od rudych/czerwonych barw. rewelka!
OdpowiedzUsuńNiesamowite kolory! Pięknie współgrają, a szarość metalu troszkę je ochładza. Bajecznie...
OdpowiedzUsuńWitam i cieplutko pozdrawiam tez z Norwegi , powiedz gdzie są takie wyprzedaże ? sama szukam takiego druciaka!
OdpowiedzUsuńPiękny blog a córcia słodka
Sylwia
Słodziuchne ostatnie zdjęcie - gratuluję małej z okazji półroczku :)i życzę oczywiście 100 lat.
OdpowiedzUsuńKolory na tarasie zaskakujące jak na jesienny czas ale z drugiej strony ta pora roku jest taka kolorowa, że wszystkie chwyty dozwolone :)
uwielbiam te wrzosce - sa piekne :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe imię ma kruszynka ;)
OdpowiedzUsuńKlo.