Jeszcze przed narodzinami Anielki szukałam różnych akcesoriów dla dziecka, planowałam, urządzałam, oglądałam, przeglądałam internet ;) Ale człek wybredny jak zwykle musiałam sobie pomarudzić, że nie wiele rzeczy mi się podoba... W końcu wpadłam na pomysł, że skoro nie ma nic co by mnie satysfakcjonowało, to w końcu można to uszyć :) a tyle mam blogowych znajomych, które szyją cuda, to postanowiłam zapytać Anetkę czy zechciałaby uszyć to i owo :) Było to nie lada wyzwanie, bo nikt chyba jeszcze z dziewczyn nie szył ochraniacza na łóżeczko i becika? :) Aneta zgodziła się na szczęście. Wymieniłyśmy multum mejli na temat tego jak co ma wyglądać :) Ja szukałam w necie, albo miałam w zasobach komputerowych jakieś inspiracje. I tak z wielu ochraniaczy, które widziałam skleciłam w swojej wyobraźni jeden. Nie chciałam przekąbinowywać... To, że groszki lubię - wiadomo :) a że do dzieci pasują jak ulał - też wiadomo ;) Więc motywem przewodnim miały być białe grochy, najlepiej na brązowym tle :) Dlaczego? bo brąz można łączyć z wieloma innymi kolorami i pasuje idealnie :) Na 100% nie byłam pewna czy faktycznie urodzi nam się dziewczynka, a do brązowego można dodać różu, lub niebieskiego i wygląda pięknie :) Wiele z Was już widziało te cacka na blogu "Drewniana Szpulka", a teraz można je zobaczyć w miejscu docelowym :)
Jeśli chodzi o ochraniacz - miał być wiązany na duże piękne kokardy - a co! ;) I obszyty miał być falbanką :) Nie wiedziałam do końca czy to co sobie wyobrażam będzie w realu dobrze wyglądać, ale okazało się że wygląda pięknie! :)
Organizery bywały już na blogach, ja chciałam taki do łóżeczka :) również obszyty falbanką, wiązany na kokardy i jeszcze z koronką na kieszonkach :)))
Pościel kupna - w piękny wzór z bajki "Bambi" :)
Następnie mamy becik - również z falbanką, wiązany na boską kokardę :D która wychodzi z białego pasa obszytego koronką :) Anetka do wnętrza becika użyła białego, mięciutkiego pluszu :) więc becik - full wypas ;)
Becik na tę chwilę jest troszkę za duży, w końcu Okruszek nam się urodził, więc musimy niestety troszkę poczekać z użytkowaniem go i na razie Anielka śpi owinięta w kocyki.
Nie to, że jej się nie podoba ;) Mama jak zwykle robiła za długo zdjęcia - no ileż można? :P
Anetko - dziękuję Ci jeszcze raz!!! :*** Wszystko jest przepiękne i tak precyzyjnie wykonane!
P.S. Komentarze oczywiście czytam wszystkie i puchnę z dumy! :) tylko czasu brak na odpisanie :/ Mała właśnie płacze...
Pozdrawiam,
Dagmara
O rety, rety piękne to wszystko. Brązowy to mój ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mamę i okruszka ;)
Ha, już po tytule wiedziałam co pokażesz! Cudne groszki, cudne falbaki, wszystko cudne!!!
OdpowiedzUsuńprzepiekne-ze ja o tym nie pomyslałam. no nic-do 2 razy sztuka.
OdpowiedzUsuńjuż a Anetki podziwiałam groszkowe wyroby, ale teraz dopiero właścicielka dodaje kropkę, o pardon - groszek nad i :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Kasia
Kocham kropeczki!!! :) cudne i przytulne. Dzidzia rozkoszna ! Pozdrawiam serecznie!
OdpowiedzUsuńBiałe groszki na brązowym tle to zawsze dobry wybór!
OdpowiedzUsuńA Bambi jest uroczy
Podziwiałam już ten groszkowy komplecik, ale jest tak piękny, ze zasługuje na co najmniej dwa komentarze :)Buziaki dla Anielki i dumnych rodziców :)
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam brąz, i te groszki - cudne!!!
OdpowiedzUsuńi masz racje - brazik zawsze pasuje do dzieci, nie jest istotne czy dziewczynka czy chłopczyk
takie przytulne to wasze łóżeczko :)
Już się nimi zachwycałam :)
OdpowiedzUsuńale z lokatorka o wiele ładniejsze!
A ochraniacz szyłam raz, ale na blogu nie było, więc się nie liczy chyba :)
Buziaki dla Was obu :)
Okruszek urosnie tak szybka, ze ani zauwazysz i becik bedzie za maly :-) nie przegap tego momentu ;-)
OdpowiedzUsuńSlicznosci
Pozdrawiam
At
Moje też były takie okruszki i też skrywały się całe w becikach. Ale tak szybko urosły....
OdpowiedzUsuńŚliczne te dodatki. Białe kropy i brąz faktycznie pasują do wielu kolorów.
Śliczny ten Twój Okruszek :)
Ściskam Was
lepszej krawcowej wymarzyc nie można było:))-pięknie w nim Okruszkowi:)))
OdpowiedzUsuńHa, rób zdjęcia jak śpi :)
OdpowiedzUsuńKochana malutka . Przytulajcie sie mocno . Uściski . SPARROW
Pięknie i praktycznie:-)
OdpowiedzUsuńDzidziuś wygląda w tak przystrojonym łóżeczku uroczo:-)
Przecudaśny pomysł. cudnie to wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wyszło:) te groszki na brązie- bardzo przyjemne dla oka.
OdpowiedzUsuńMała kruszyna w wielkiej białej kokardzie!!!:)...powaliła mnie!!:)
OdpowiedzUsuńAle czad!!!
Plotkowałysmy sobie z Atenka o tym szyciu w trakcie ,bo i moje zasłony od niej powstawały w tym samym czasie!
Wiedziałam ,że będzie cudnie...i jest!!!
Ślicznie ma Malutka ,nich Wam zdrowo rosnie Dagmarko!!
Pozdrawiam !!kaja
Wspaniały duet - Anielka i groszki!
OdpowiedzUsuńŚlicznie razem wyglądają. prece Anetki są nienaganne i bardzo gustowne.
PS Adka też miała becik z kokardka - tylko w kratkę brązową :)
Pozdrowienia!
Doskonały pomysł z tymi groszkami i falbankami. Moja pierwsza myśl: że to przesada, ale faktycznie - ty miałaś nosa, bo wyszło pięknie. I dziewczęco, i z klasą. Dobrze się też spisała wykonawczyni twoich pomysłów :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne, bez tego całego kiczu, jakiego pełno w sklepach :)
OdpowiedzUsuńPięknie, cudnie i nie na różowo!!! Super. U nas ostatnio panuje "różofobia". Każda mała dziewczynka od stóp do głów jest różowa, tak jakby nie było innych kolorów.
OdpowiedzUsuńGrochy cudne a w nich śliczna groszkowa panienka.
Pozdrawiam cieplutko
Piękna Anielka i jej otoczenie , boskie te kropy cały komplecik
OdpowiedzUsuńściska całusy
Ag
jakie śliczne :) ! podoba mi się taki wystrój :) w końcu nie jest to typowy niebieski czy różowy kolor. Ah ten jest piękny. Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpiękne wykończenie łóżeczka.
OdpowiedzUsuńwidać, że Atena włożyła w nie wiele serca.
u nas becik sprawdzał się głównie do karmienia, był niewygodny do spania i Emilia szybko z niego wyrosła.
Okruszka podobna do mamy:)
OdpowiedzUsuńps. dla mnie łóżko jest rewelacyjnie wygodne.
OdpowiedzUsuńfakt minusem są materace...
jeden chowamy pod okno, ale i tak nie zamieniłabym go na żadne inne.
Piękny ochraniacz, organizer i becik. Wasz mały Okruszek cudownie wygląda w tych grochach, koronkach i falbankach:)))Pozdrawiam serdecznie Alicja
OdpowiedzUsuńPiękne te rzeczy ,bardzo mi sie podobaja , ale najkochansze jest dziecko.. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCuda!!! Nie mogę się napatrzeć. A Anielka przeurocza! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidziałam już komplecik u Anetki ale w docelowym miejscu i z prawowitą właścicielką to dopiero wygląda super!
OdpowiedzUsuńKokarda na beciku fantastyczna, ale zawartość, to dopiero cudo:))))Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńfantastyczny komplet! pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńAle najpiękniejsza jest mieszkanka łóżeczka :)
pozdrawiam cieplutko
mama dwóch urwisów i trzeciego w drodze :)
Cudownie zorganizowałaś akcesoria dla swojego dzieciątka. Są piękne.
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńIstne cuda ma Twoja księżniczka !I masz rację , brąz pięknie się będzie komponował z pastelami :)
OdpowiedzUsuńJa szyłam rożek , że się pochwalę ;) z wielką kokardą , ale bez falbany ,
materiał , który wybrałam wydał mi się zbyt wzorzysty . Wymyśliłam sobie rożek - kołderkę , kokarda przyszyta tylko w 2 miejscach łatwo dała sie odpruć i została pikowana kołderka , której używam do dziś :) Zdolnościami w szyciu nie dorównuję do twórczyni Twoich cudeniek , ale i tak pękałam z dumy :)))) tym bardziej , że uszycie rożka dla tak beznadziejnej krawcowej jak ja proste nie było :))))
Usciski
To ci żabunia mała ma wyprawkę :)
OdpowiedzUsuńBecik jest cudowny...córunia również ahh od razu mi się ciepło zrobiło jak zobaczyłam te cuda..nie mogę się doczekać kolejnych sesji..
OdpowiedzUsuńJejku, jakie cudo!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAnielka przesłodka!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam,
Kasia G.
Przesliczny komplecik uszyła Aneta.
OdpowiedzUsuńCóreczka przeurocza.
Pozdrawiam
Bajeczne !
OdpowiedzUsuńTak sobie oglądam Twoją Kruszynkę i żal, że te nasze dzieci tak szybko rosną... Chociaż teraz też są fajne :-)
OdpowiedzUsuńPosciel piekna i becik w grochy cudny!
Pozdrawiam ciepło!
Te groszki na brązie sa przeurocze, becik, organizer-no bajka po prostu, Anielka wygląda przecudownie w swoim królestwie.
OdpowiedzUsuńOj cudne to wszystko, choć właścicielka cudniejsza. A becik u nas też nie bardzo się przydał, może na początku do kamienia. Potem jak nauczyłam się karmić na leżąco [a o dziwo zajęło mi to dość dużo czasu] przestał nam być potrzebny. Ale moja wiosną się urodziła, a potem zaraz przyszło ciepłe lato i tylko ewentualnie pieluszka do przykrycia starczała :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już te cuda u Anetki na blogu, niesamowicie jest utalentowana! :) A Anielka prezentuje się ślicznie w tych kropeczkowych okolicznościach przyrody! :) Uściski!
OdpowiedzUsuńWspaniale to sobie wymyśliłaś,a Atenka jak zwykle wyczarowała cudowne rzeczy!podziwiałam je u Niej i nawet sobie żartowałam,że zacznę przez Nią myśleć o drugom dziecku:)i dobrze,ze becik za duży,będziecie mogły się nim dłużej cieszyć:)i te bodziaki są super słodkie!
OdpowiedzUsuńtrzymajcie się cieplutko i udanej majówki Wam życzę:)!
marta
Dag to teraz razem puchniemy z dumy:)))
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak milo ogladac to wszystko u Ciebie, Anielke owinieta tym becikiem ktory jeszcze niedawno byl u mnie na warsztacie, normalnie az lezka sie kreci.
Bardzo sie ciesze ze wszystko przypadlo do gustu, i jest mi milo ze moglam to wszystko dla Was wykonac, dzieki za zaufanie:)
sciskam Was mocno!
Już podziwiałam komplet u Anetki, ale tu - w pelnej krasie i z pelnoprawną właścicielką wygląda wręcz bajecznie! Buziaki dla Anielki:*
OdpowiedzUsuńAnielka??? -mała szczęściara :))
OdpowiedzUsuńPiękny becik i ochraniacz na łóżeczko.
OdpowiedzUsuńDaguś trójkącik z kwiatiem to "sandałki" dla maluszka.
Widzialam te cuda już u Atenki i dziś znowu się zachwycam, piękna "robota":)
OdpowiedzUsuńRozumiem twoją dumę, malutka jest śliczna i delikatna.
OdpowiedzUsuńBrązy ładne, ja jednak w domu u siebie ich nie lubię, pewnie dlatego że ja jak byłam taka mała jak twój skarbek też miałam brązową pościelkę w krateczkę, kropeczki i serduszka, bązowe ubranka. Wogól ewszystko brązowe :) Później jako starsza mama się obruszała że płakałam jak miałam ubrać się na brązowo wiecznie chciałam na różowo lub na czarno.
Życzę wielu pięknych chwil z córeczką i pięknych zdjęć dzięki nim będziesz mogła zauważyć jak małą rośnie :)
W.
po pierwsze gratulje córki :) ja za 2 msce bede miała syna.. wiec post o bycou wybrednym co do akcesoriów dziecięcych rozumiem bardzo ;)
OdpowiedzUsuńorganizer do łózeczka bardzo mi sie spodobał.. taki sam mam w planach uszyc do przewijaka ;) zamiast groszków będą paski ;) chyba ... no i inne kolory :)
bede tu wpadać .. pozdrawiam :D
Witam serdecznie. Na wstępie gratuluje ślicznego dzieciątka.
OdpowiedzUsuńOd dawna już odwiedzam Twojego bloga i zawsze jestem pod wrażeniem dekoracji i zdjęć. Ja również od jakiegoś już czasu mieszkam w Norwegii, tylko że na południu kraju.
Jeszcze raz gratuluję świetnego bloga (należy do moich ulubionych) i zapraszam Cię do odwiedzania mojego bloga. Na razie początkuję, ale zapraszam, może będzie okazja do wymiany poglądów i dalszego kontaktu.
Pozdrawiam Karolina. Ha det bra.
ależ ślicznie, gratuluje córeczki :-)
OdpowiedzUsuńNie lubię falban, groszków itp. u siebie, ale u kogoś mnie zachwycają. I dlatego bezkarnie pozachwycam się pomysłami i wykonaniem. Masz jak najbardziej powody, żeby być dumną. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńA może Anielka płacze bo ona jak wszystkie księżniczki chciała by róż:)))))))))))a tu brązy:))))))))))))))Atenka zdolna kobieta jest niewątpliwie:))))pozdrawiam Was dziewczynki:)))
OdpowiedzUsuńCukiereczek;)))
OdpowiedzUsuńPięknie sobie wszystko uszyłaś!!! Cudny i słodki dzidziuś!!! Wszystkiego dobrego :))))))))
OdpowiedzUsuńDagmarko, sama bym w takie pielesze wskoczyła-piękne!
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, moja Ola miała z identycznego materiału sukienkę. Szkoda ,że nie zostawiłam jej dla Twojej potomki. Za 3 latka byłaby jak znalazł!
Cuda ! Bardzo mi się podoba !
OdpowiedzUsuńI pościel z Bambi - ach miło powspominać te czasy kiedy moje pociechy były malutkie.
W kolejną niedzielę moja Ala idzie do pierwszej komunii.
Anielka jest urocza - całuski słodkie dla Was posyłam
Piękny komplet! Wyobrażam, ile będziesz miała zabawy, kiedy Maluszka nauczy się rozwiązywać te kokardy :):):)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem z tych "wybrednych" mam :) Kręciłam nosem do naszych polskich produktów, więc zakupiłam w Stanach tkaniny i zatrudniłam mamę do szycia pościeli, ochraniacza i falban do łóżeczka. Jest oryginalnie.
Uściski dla Maleńkiej królewny!
Przepiękny komplet - miałaś fantastyczny pomysł by poprosić o to Anetkę - jest w szyciu genialna. wszystko wyszło perfekcyjnie i Anielka wygląda w tym otoczeniu przepięknie.
OdpowiedzUsuńPrzecudne to wszystko, ta dzidzia, te grochy. ahhh... na wszystko co najlepsze w zyciu trzeba tak dlugo czekac...
OdpowiedzUsuńUrodziła się dziewczynka
OdpowiedzUsuńTaka mała okruszynka
Ależ będzie zamieszanie
Ciągłe spacery i doglądanie
Ale też radości bez liku
A więc witaj mały smyku.
Pozdrawiam bardzo gorąco i zapraszam do mnie.
Ależ okruszek słodki!
OdpowiedzUsuńAaaa to niesamowite że tu właśnie zajrzałam, bo właśnie idą do mnie brązowe groszki z których chcę uszyć ochraniacz i organizer na łóżeczko!!!
OdpowiedzUsuńSuper że mogę zobaczyć jak to wygląda u Was i że jest pięknie :)))
Buziaki!
Pierwszy raz zaglądam na Twojego bloga i pewnie nie ostatni! becik na wypasie, serio, serio!!! I gratuluję pięknej córci. ps. pozdrowienia ze Stavanger:D.
OdpowiedzUsuńgdzie mozna dostac taki komplet
OdpowiedzUsuńTrzeba przeczytać post ;) niewiedziałam, że to takie trudne... ale jak widać niektórzy wolą oglądać tylko zdjęcia, a potem zadawać pytania..............
Usuńjaki jest rozmiar tej poscieli BAMBI??
OdpowiedzUsuń