Dziękuję za wszystkie życzenia wielkanocne :* :)
I jak co roku, święta, święta i po świętach ;) mieliśmy z 15 cm śniegu, zimnooo. No i teraz już nie mam tyle czasu na dekoracje ;) Ale w końcu to były nasze święta, z malutkim Szkrabikiem :)
Tatuś wyrobił ciasto na baby drożdżowe, które grzały się przy cieple kominka:
Krzątanina w kuchni
Babki wyszły przepyszne :)
No i to już nasza "tradycja" od trzech lat ;) pascha z przepisu od Penelopy :) robiona także przez mojego Męża, który zajął się kuchennymi przygotowaniami do świąt:
Bo mamusia nie miała kompletnie czasu, tylko na szybkiego udało mi się pozawieszać jajka na wieńcu, który zawisł nad stołem:
Jajka farbowane cebulą:
A Anielka jest już taaaka duża:
Pozdrawiamy,
Dagmara z Anielką :)
Cudne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
M.
Anielka jest słodka. Baby wyszły cudnie. Brawa dla tatusia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Anielka widzę gest zwycięstwa ma już opanowany. Dzielna dziewczyneczka!
OdpowiedzUsuńFajny masz ten turkusowy pojemnik na paschę.
Zapraszam do siebie na konkurs:
http://boyinthecloset.blogspot.com/2012/04/konkurs.html
Pieknie i świątecznie:) jednak najpiękniejszą dekoracją jest Anielka( pozdrowienia od mojej niecostarszej Anielki:)
OdpowiedzUsuńAnielska Anielka. śliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńbrawa dla wieeeeeelkiej Anielki:)))
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię :) bo wiekszość młodych mam po pordzie znika na miesiące całe a tu proszę relacja na żywo :) i taki dom sliczny :)
OdpowiedzUsuńCudne dekoracje i wypieki, podziwiam tym bardziej,że pamiętam jak w owym mamusiowym czasie na nic mi go nie starczało:)Oczywiście Duża jest naj...!:)
OdpowiedzUsuńPiękne święta! :) a najważniejsza w nich Rodzina :)
OdpowiedzUsuńUściski dla Waszej trójki :)
Anielskie klimaty panowały u Ciebie;
OdpowiedzUsuńAnielka jest prze przesłodziusia myślę że i pewnie słodsza od tych bab wielkanocnych. Te święta na pewno będziecie długo pamiętać i zawsze miło wspominać a zdjęcia cudowne.
Pozdrawiam całą rodzinkę.
Anielka jako Atomówka :) Piękna jest, niech się chowa zdrowo :)
OdpowiedzUsuńświęta i po świętach, ale najważniejsze, że były spędzone razem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam całą Twoja Rodzinę
Monika
Piękne zdjęcia. Podziwiam, że nawet przy maleńkim dziecku dałaś radę takie cudeńka zrobić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPierwsze Święta Anielki jak widzę udane i pyszne! Pięknie, klimatycznie i co najważniejsze rodzinnie... :)
OdpowiedzUsuńCudnie, pięknie, rodzinnie i anielsko!
OdpowiedzUsuńMamusia to teraz dostawca mleka:))))))Anielka rośnie jak ta baba na drożdżach :)))Przytulaski od wirtualnej babci:))))
OdpowiedzUsuńPrzedmioty nie zawsze są ważne, Anielka jest najpiękniejszą dekoracją Waszych świąt i zapewne reszty życia. Dużo radości życzę
OdpowiedzUsuńAnielcia rozczuliła mnie :) w tym geście viktorii ;) -ale słodziak z niej.
OdpowiedzUsuńŚwietny wyszedł Ci wiszący wieniec. ...i bardzo fajnie się czyta jak tak razem szykowaliście Święta. Tak właśnie jest najpiękniej :) ...no i uśmiechnęłam się do Waszej-mojej paschy. O jak miło! :))
Buziaki i ciepełko przesyłam, bo u nas dzisiaj było naprawdę już wiosennie.
taki piekący mąż to skarb. wspaniałe są święta w komplecie, prawda? :)
OdpowiedzUsuńSlicznie.... boski mąż, cudna Anielinka i wspaniała mama.... raj na ziemi:)))
OdpowiedzUsuńCałuchny!
Cudowne ozdoby. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie Anielka pozdrawia cały świat;-)
OdpowiedzUsuńJest w tym geście przeurocza.
Pozdrowienia dla Was.
piękne świąteczne kadry!u mnie również gościła pascha;)taka swojska,na pewno zostanie na dłużej;)
OdpowiedzUsuńAnielka!cóż za śliczne imię dla małej damy;)przypomina mi moją dobrą prababcię.
pozdrawiam!
cudne święta z maleństwem w domu
OdpowiedzUsuńKochana,baby jak marzenie!!!
OdpowiedzUsuńA najpiękniejsza ta babeczka na ostatnim zdjęciu!!
Buziaczki
ANielka słodziak słodziakowy Dagmarko!!
OdpowiedzUsuńBaby bym wciągnęła...choć obstawiam ,że juz ich nie ma,co?!?!?Nie dziwie sie...od męża...musiały być pierwsza klasa!:)
A zielone kubeczki na jaja....urzekają!!
Niech am SŁONECZKO MAŁE rośnie duuuże i zdrowe!!
Pozdrawiam cieplutko!
Jak zawsze ślicznie kolorowo pachnąco.....Anielka przepiekna !!!
OdpowiedzUsuńDagmaro, cudna Anielka !!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję!
Przy Takim Maleństwie to jeszcze człowiek może coś w domku zdziałać,
OdpowiedzUsuńpiękne święta były, najpiękniejsze prawda?:)
serdecznie pozdrawiam,
dziki lokator
Anielka bedzie kiedyś te zdjęcia i komentarz do nich oglądać z wielkim wzruszeniem :)))Pozdrawiam ciepło bardzo.
OdpowiedzUsuńMasz cudowną rodzinę Dagmarko! Czego od życia więcej trzeba? Wielki szacunek dla Twojego męża i dla Was dziewczyny buziaczki!
OdpowiedzUsuńpiękne babeczki !!!! wszystkie 4 :) ale ta najmłodsza pewnie najsłodsza :))) ściskam Kochana mocno !!!!
OdpowiedzUsuńpiękne babeczki !!!! wszystkie 4 :) ale ta najmłodsza pewnie najsłodsza :))) ściskam Kochana mocno !!!!
OdpowiedzUsuńUkłony dla Tatusia, mnie drożdżowe do tej pory nie wychodzi!
OdpowiedzUsuńAnielka rośnie jak na drożdżach.. Dziadka hi hi
Śliczna dziewczynka
Szybkie dekoracje niezwykle klimatyczne :))) Ale najpiękniejszy "klimat" tworzy Słodkie Maleństwo :) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńMała cudna i rośnie jak na drożdżach , chyba jej podajecie takie same co M. do babek ;), gratulacje dla Tatusia ,że tak to wszystko pięknie ogarnął i przygotowaał...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Ag
Oj, na widok ostatniego zdjęcia rozpłynęłam się ...jaka Ona malutka i śliczna!
OdpowiedzUsuńWracaj do formy i oczywiście życzę Wam Wszystkim wielu przespanych nocy ;)
p.s.Dagmarko, w przyszłym roku proszę o przepis na taką babę drożdżową.
tak patrzy jakby jeuz wiedziala co sie na calym swiecie robi,przesliczna,pozdrawiam irena
OdpowiedzUsuńPiękne świąteczne zdjęcia i śliczny mały Aniołek
OdpowiedzUsuńPiękne świąteczne zdjęcia i śliczny mały Aniołek
OdpowiedzUsuńAnielka jak aniołek:)
OdpowiedzUsuńBaby faktycznie wyglądają pysznie i pascha też.
No to wspaniałe mieliscie świeta, baby wyszły przepysznie, a Anielka -jejciu jak mały aniołek.
OdpowiedzUsuńte baby mnie powalaja ;)
OdpowiedzUsuńZ takim Słodziakiem święta musiały być niezapomniane:)!i nawet najpiękniejsze dekoracje nie mają startu do takiego Cudu,jaki sobie sprawiliście w prezencie:)
OdpowiedzUsuńbuziaki i niech Anielka z każdym postem będzie coraz większa:)!zdrówka i dużo sił Mamuśko:)!
m.kuternowska@gmail.com
Piękne imię wybraliście :) Co tam dekoracje!!!
OdpowiedzUsuńAnielce i szczęśliwym Rodzicom dobra wszelkiego kopę!
Anielka jest przecudna i taaaaka DUUUŻAAA!!! Zuch dziewczyna.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest forma do Paschy i te małe jajeczka z ptaszkami takie urocze :)
Czuję, że wszystko będzie cudnie:)
OdpowiedzUsuńDagmario, i tak jest cudnie :))
OdpowiedzUsuńAnielka rośnie pięknie!
trzymam kciuki by chowała się zdrowo :)
Uściski dla Was!
Daguś - po pierwsze GRATULACJE!!!!
OdpowiedzUsuńDopiero dotarło do mnie, że córeczka już jest z :)Wami.
A po drugie - nie uwierzysz:):):)
Marzę bowiem jeszcze o córeczce, a jej imię ustaliliśmy wiele, lat temu i brzmi ono:....ANIELKA :):):)
Prześlicznie daliście córci na imię i córeczka po prostu sama słodycz, wzruszyłam się patrząc na Wasze maleństwo. Niech chowa się w zdrowiu i szczęściu:):)
Ściskam cała rodzinkę:)
Piękne dekoracje :) Anielka cuda :)
OdpowiedzUsuńdagmarko Anielka jest urocza cieszę się ,żejestescie juz zdrowe w domku -pięknym domku .A mężuś widzę ,że spisuje się na medal -BRAWO !!!!!Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia . Anielka jest przesłodka :) Mąż super zdolny , takie pięknie wyrośnięte baby wyprodukował :) U Ciebie nawet krzątanina w kuchni ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMoc uścisków
Cudna córcia :) a najbardziej zazdroszczę męża chętnego do kuchni. mój to ewentualnie kawę sobie w kuchni zrobi:)
OdpowiedzUsuńdekoracje świąteczne śliczne i takie...wielkanocne:))
Pani Dagmaro, czytam Pani bloga od dawna, zaglądanie tutaj sprawia mi radość. Jest tu tak przytulnie, ładnie i gustownie, i bardzo ciepło. Nie pisałam komentarzy, byłam taką cichą podczytywaczką. Trzymałam kciuki za pracę, za ciążę. Teraz za Wasze norweskie życie we trójkę. Anielka jest śliczna. Niech to jej piękne imię będzie najlepszą wróżbą. Znałam jedna Anielkę, piękną, mądrą i naprawdę szczęśliwą kobietę. Mówiła mi, że to wszystko za sprawą aniołów, bo ma przecież anielskie imię. Niech Anieli będą łaskawi dla ślicznej, maleńkiej Anielki - Państwa córeczki. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuńSuper dekoracje. Z resztą u Ciebie zawsze jest ślicznie, nawet, jak robisz coś na szybko. Męża gratuluję :) A co do Anielki - mała supermenka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was cieplutko!
Mąż na medal, ozdoby skromne ale przepiękne a Anielka cuuuuuuda:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńA po co Anielce czapka w domu?
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za tyle serdeczności :*
OdpowiedzUsuńAl - sama się zastanawiam czy nie zniknę ;) jestem niewyspana :P i już chyba nie będę... mojemu Mężowi w pracy mówili, że wyśpi się dopiero za jakieś 3-4 lata haha ;)
Qrko - dokładnie Anielki, nie Amelki ;)
Bee - hehe ano jak atomówka ;)
Penelopo :))) a ja wczoraj widziałam krokusy na dworzu kwitnące i pączki na gałązkach się rozwijają :) oj długa ta zima w NO :/ ale już dzień mamy dłuższy niż w PL! w końcu jest widno :D
Llooka - :))) będąc "sam" 3 lata w NO mój Mąż trochę się nauczył ;) poza tym, D. uwielbia wyzwania, pierwszy pieluszkę przebierał ;) a że kochany jest to ja wiem, w końcu to mój Mąż hihi :) :P
Kamilo - o tak! przespane noce... a przepis z netu brałam, podsunełam Mężowi pod nos i zrobił :)
Deilephila :) :*
Asiu :D to ja życzę szczerze Wam tej Anielki :) :*
Rogata Owco - bardzo dziękuję :))) ja osobiście nie znałam, żadnej Anielki ;) a imię wybrałam właśnie ze względu na anioły :) choć większości imię kojarzy się ze swoją babcią ;)
Buziaki ślę!
Anielka jest taka słodziutka !!!
OdpowiedzUsuńBrawa dla męża że taki gospodarny !!!
Ach te nie przespane noce przerabiałam 3x ale jakoś dałam radę.
Odpoczywaj kiedy tylko możesz.
Ściskam Was mocno.
Brawa do tatusia. Anielka jest urocza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
rozczulasz mnie tym mama/tata! słodziachno :-.*
OdpowiedzUsuńGratuluję Anielki :)
OdpowiedzUsuńŚlicZna
Będę zaglądać :)
Witaj Dagmaro :) Zaglądam na Twój blog od jakiegoś czasu, chociaż mój, jest... w powijakach. Śliczna jest Wasza Maleńka :) Życzę jej zdrówka a Wam- Rodzicom- dużo, dużo cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńWzruszające są te zdjęcia, kiedy je tu zamieszczałaś- moja najmłodsza Królewna kończyła.. 14 lat :) i słowo daję- nie wiem kiedy to zleciało... Widzę pewną analogię: Ty masz niemowlę.. i dorosły blog ;) a ja mam odchowane dzieci.. i niemowlęcy blog… pozdrawiam- nowa :)