Hvile z norweskiego oznacza odpoczynek. Więc gdy Anielka odpoczywa, ja zatrzymuję w kadrze chwile.
No i koniec snu...
baaa, koniec bawienia się w fotografa...
;) mój Aniołek! :*
~~*~~
Odkąd Ania 3 lata temu, pokazała na swoim blogu baranka wielkanocnego, co roku, na święta marzył mi się taki! W końcu zapytałam Anię, czy wykona takiego dla mnie? Jak widać zgodziła się :) Baaa dostałam od niej jeszcze takie skarby:
kapturek na słoiczek
różyczkę, serduszka i szpulki :)))))))))))))))))
To, że Ania ma złote rączki, chyba nie muszę nikomu mówić? ;) wszystko jest takie piękne i stylowe! :) Dziękuję Ci Kochana raz jeszcze :***
Dagmara :)
pięknie wszystko wygląda słodko uściskać dziecko podoba mi się blog
OdpowiedzUsuńPrzecudną masz tę Córcię:))
OdpowiedzUsuńBaranek i kapturki ślicznie się prezentują:)
Córcia urocza a zdjęcia wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńAnielce pięknie w różowym i niebieskim. Skarby od Ani cudowne. Kiedyś Ci pisałam o liście Dziecka do Rodziców Janusza Korczaka. Pewnie nie miałaś do tego głowy, więc Ci podsyłam
OdpowiedzUsuńLIST DO RODZICÓW
1.Nie psuj mnie, dając mi wszystko, o co Cię proszę. Niektórymi prośbami jedynie wystawiam Cię na próbę. Nie obawiaj się postępować wobec mnie zdecydowanie. Daje mi to poczucie bezpieczeństwa.
2.Nie pozwól mi utrwalić złych nawyków. Ufam, że Ty pomożesz mi się z nimi uporać.
3.Nie postępuj tak, abym czuł się mniejszy, niż jestem. To sprawia, że postępuję głupio, żeby udowodnić, że jestem duży.
4.Nie karć mnie w obecności innych. Najbardziej mnie przekonujesz, gdy mówisz do mnie spokojnie i dyskretnie.
5.Nie ochraniaj mnie przed konsekwencjami tego, co zrobiłem. Potrzebne mi są również bolesne doświadczenia.
6.Nie przejmuj się zbytnio, gdy mówię „Nienawidzę Cię”. To nie Ciebie nienawidzę, ale ograniczeń, które stawiasz przede mną.
7.Nie przejmuj się zbytnio moimi dolegliwościami. Pomyśl jednak, czy nie staram się przy ich pomocy przyciągnąć Twoją uwagę, której tak bardzo potrzebuję.
8.Nie gderaj. Będę się bronił, udając głuchego.
9.Nie dawaj mi pochopnych obietnic, bo czuję się bardzo zawiedziony, gdy ich później nie dotrzymujesz.
10.Nie przeceniaj mnie. To mnie krępuje i niekiedy zmusza do kłamstwa, aby nie sprawić Ci zawodu.
11.Nie zmieniaj swoich zasad postępowania w zależności od układów. Czuję się wtedy zagubiony i tracę wiarę w Ciebie.
12.Nie zbywaj mnie, gdy stawiam Ci pytania. Znajdę informacje gdzie indziej, ale chciałbym, żebyś Ty był moim przewodnikiem po świecie.
13.Nie mów, że mój strach i moje obawy są głupie. Dla mnie są bardzo realne.
14.Nie sugeruj, że Ty jesteś doskonały i nieomylny. Przeżywam bowiem zbyt wielki wstrząs, gdy widzę, że nie jesteś taki.
15.Nigdy nie myśl, że usprawiedliwianie się przede mną jest poniżej Twojej godności. Wzbudza ono we mnie prawdziwą serdeczność.
16.Nie zabraniaj mi eksperymentowania i popełniania błędów. Bez tego nie mogę się rozwijać.
17Nie zapomnij, jak szybko dorastam. Jest Ci zapewne trudno dotrzymać mi kroku, ale proszę Cię – postaraj się!
Wasze dziecko
Autor Janusz Korczak
jaka ona rozKOSZna:)))
OdpowiedzUsuńCudowności i maluszek i rzeczy od Ani.
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie dużo odpoczynku a córci długiego snu:)
Trzymajcie się zdrowo!
Śliczny Aniołek:)
OdpowiedzUsuńCudna i wzruszająca aranżacja... :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne duże, oczęta! Śliczna córeczka! gratuluje serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńBlue :) faktycznie miałam zlookać za tym i zapomniałam... :/ Dziękuję ślicznie :* bardzo mądre słowa! :)
OdpowiedzUsuńCud w koszyczku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sylwia H
hi hi, gęba sama się uśmiecha patrząc na te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńa baranek cudny!
Cudne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńŚliczną nasz córcię:) niech rośnie zdrowo:), a baranek i reszta też piękne Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodki widok w tym koszyczku, fajny pomysł, czy to tylko do sesji zdjęciowej?
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia dla Rodzinki.
Blue - cudowne przykazania, ściągnę dla Młodych, co to będą mieli w lipcu dzieciątko, nota bene trzeci syn czwartego wnuka!
Serdeczności ślę
jolanda
Jaka piękna dzidzia:))
OdpowiedzUsuńJak słodko Anielka wygląda w koszyczku...pięknie, malutki aniołek :*
OdpowiedzUsuńBaranek bardzo ładny, Ania zdolniacha :)
Pozdrawiam serdecznie! :)
Wygląda jak mała Calineczka w tym koszyku:) Urocze maleństwo!
OdpowiedzUsuńprawdziwy CUD:)
OdpowiedzUsuńAniołek.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kiedy moja Martysia przyszła na świat nie miałam ani komputera, ani internetu. Przypominam ten okres ze starych zdjęć ( jeszcze nie cyfrowych). Pozdrawiam
Jak najwiecej takich chwil trzeba uwiecznic na zdjeciach :) slodzinka!!!!!
OdpowiedzUsuńjest piękna! w tym koszyku -prawdziwy skarb:]
OdpowiedzUsuńPrześliczna kruszynka. Gratuluję raz jeszcze!! Ściskam cieplutko!!
OdpowiedzUsuńTen post to dla mnie powrót do dzieciństwa a to dlatego, że moja mama układała mnie do sny w koszu wiklinowym. nie miałam kołyski ani łóżeczka, miałam kosz. :) A twoje dzieciątko jest cudne :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPstrykaj, pstrykaj bo takie chwile nie powtórzą się już nigdy. Zanim się obejrzysz Anielka będzie szła do przedszkola...
OdpowiedzUsuńAle super dzidzia:-) rób jak najwięcej zdjęć:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudne maleństwo :) Gratuluję i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNo cudny ten Twój Aniołek :) , a i cudności dostałaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Witaj ! Gratuluję ślicznej córeczki !
OdpowiedzUsuńMiło jest na Twoim blogu. Pooglądałam sobie i kredens, i szpulki, i wszystko mi się podoba. Zajrzę jeszcze. Pozdrawiam i życzę zdrówka dla rodziców i córeczki :)))
Piękne zdjęcia malutkiej Anielki :)
OdpowiedzUsuńprezenty urocze
buziaki
Kasia
O God, angels, perhaps dreaming of it
OdpowiedzUsuńtyle piękna wokół Ciebie:) piękna córcia i piękne prezenty! pstrykaj, pstrykaj, pstrykaj i uwieczniaj te cudne momenty:)
OdpowiedzUsuńBosze jaka słodka. Uwielbiam maluszki.
OdpowiedzUsuńjaka Calineczka:)
OdpowiedzUsuńJak w łupince orzeszka w tym koszyczku...
sama słodycz:*
Ciesz się Kochanie tymi chwilami bo te skarby rosną w niebotycznym tempie...
kradnij chwile, łap kadry...
całuski w małe stopy, i Mamuni w policzek:*
Sama słodycz. Wzruszająca mała istotka.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kasia
A w koszyku Anioł przysnął...
OdpowiedzUsuńZatrzymuj te chwile w kadrze. Mój Anioł wyfrunął zanim się spostrzegłam. Pozdrowienia
mała urocza :) Piękne zdjęcia i super prezenty :)
OdpowiedzUsuńRozkoszne Maleństwo- Twoja córeczka, Twój Skarb =}
OdpowiedzUsuńPrzesyłam ciepłe Pozdrowienia i buziaczka dla słodkiej Anielki =D
I ja dołączam się do zachwytów: Anielka jest cudna :))) Zdjęcia bombowe. Pomysł ze zorganizowaniem Anielce spania w koszu - świetny. Musicie rozejrzeć się już za następnym, dużo większym bo miną dwie chwile i Anielka będzie już duuuużaa! :) (A zresztą w poprzednim poście pokazywała jak urosla ;) )
OdpowiedzUsuńAnielka była śliczna jak się urodziła, ale teraz pięknieje z dnia na dzień i pewnie rośnie, chociaż na zdjęciach to taki malutki okruszek. Prezenty piękne. Baranek niesamowity:)))Pozdrawiam serdecznie Alicja
OdpowiedzUsuńCudowną masz córunię. Zdjęcia w koszyczku rozczulają. Podobnie jak podusia z Bambim - bardzo mi się podoba. A do Ani już zaglądam, zaciekawiona...
OdpowiedzUsuńSama Słodycz ;) patrze patrze i nie mogę się na patrzeć ;) Ściskam was obie bardzo bardzo mocno ;) Pati
OdpowiedzUsuńPs. Baranek uroczy ;)
Cudny Aniołek w koszyczku :)
OdpowiedzUsuńPiękny baranek :)
maleńka jest po prostu cudna :)
OdpowiedzUsuńten czas tak szybko mija - nie tak dawno moja juleczka byla taka a zaraz skonczy 13 lat !! a juz nie mowie ze pawełek nie tak dawno był taki jak twoja córcia a juz skonczy 3 lata
cudnownych nie zapomnianych chwil a tobie łąpania czsem hvile dla siebie
Śliczne zdjęcia. Hhihih i pewnie dlatego mam tak mało fotek, bo moja Kruszynka w czasie snu podobnie reaguje na fotografowanie, więc odpuszczam sobie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodki Aniołek! :))
OdpowiedzUsuńA Ania to niesamowita kobieta, przepiękne słodkości.
Ściskam Was cieplutko!
Zadziwiajace jak dzieci zmieniaja nasze zycie.Moj instynkt macierzynski ujawnil sie dopiero przed czterdziecha.Szkoda,ze tak pozno bo jak patrze na spiaca w koszyku krolewne to mam chec na trzecie dziecie;)Taka kruszynka...Slodsza niz najwiekszy sloik miodu!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie jest wprost genialne ! Cudo ! powtarzam się ale Twój skarb jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Ciebie i małej księżniczki :-*
Dziewczynka-marzenie ! Jest śliczna.
OdpowiedzUsuńNawet jak domaga się czułości :-)
Pozdrawiam
Witaj Dagmara.
OdpowiedzUsuńAle mam zaleglosci u Ciebie, zaraz zerkne do poprzednich postow.
Anielka jest taka sliczna, a zdjecia w tym koszu sa cudne!
Ania pieknie cie obdarowala, baranek wiesz patrze na niego i nie mam zielonego pojecia jak zostal zrobiony:)
sciskam Was
Anielka jest zachwycająca. Ślicznie ją sfotografowałaś.
OdpowiedzUsuńA prezenty od Ani urocze. Baranek mnie zachwycił. Pozdrawiam serdecznie.
Cudowna niunia, piekne kadry!
OdpowiedzUsuńW takich chwilach(Hvila) natychmiast przychodzi mi do glowy takie oto powiedzenie : " Dziecko - najpiekniejszy dowod na istnienie Boga"....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym koszem , cudownie wygląda maluszek ...
OdpowiedzUsuńale kochana ,fajne zdjecia,pozdrawiam irena
OdpowiedzUsuńJa mam dużo zdjęć z tak wczesnego dzieciństwa, bo dziadek był fotografem z zawodu, a ojciec z zamiłowania. Moje dzieci nie miały takiego szczęścia; dopiero trochę później, kiedy młodsze miało mniej więcej dwa lata i stały się popularne aparaty automatyczne, dzieciakom wciąż ktoś robił zdjęcia, mimo że ja nie miałam własnego aparatu.
OdpowiedzUsuńAnielka jest śliczna!
Ninka.
Pierwsze zdjęcie rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was Daguś!!
Cudne spanko urządziłaś swojemu Aniołkowi Dagmaro! Jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie, to pierwsze skojarzenie - o jejku - Calineczka, bo ja takie koszyczki mam, ale takie nieduże, szufladkowe, a tu zmieściła się mała dziecinka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, śliczny baranek, no doprawdy ślicznie - jak zwykle!
Pozdrawiam Nina :)
Dzien dobry! Jakis czas nie zagladalam a tu widze, ze juz w domu Anielka :-) Ogromne gratulacje! Dla malutkiej zycze mnostwo szczescia i zdrowia a dla Rodzicow wiele radosci :-)
OdpowiedzUsuńA co do prezentow... szliczne! :-)
Pozdrawiam, Jolana
Smakuj każdą chwile , chodź wiem z autopsji że zmęczenie nie pomaga.
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was...aż mi się instynkty macierzyńskie obudziły patrząc na zdjęcie ;)
:):) ale słodzinka malusia.
OdpowiedzUsuńGdy patrzę na Anielkę przypomina mi się moja córcia...szczególnie te beeee :-) Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia dla Maleńkiej.
OdpowiedzUsuńNiech się zdrowo chowa ta ślicznotka Twoja :D
OdpowiedzUsuńCórcia cudna a fotki rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńPomysł z koszykiem - genialny!!!
Pozdrawiam wiosennie :)))
Dagmarko fajnie, że Wasz maluszek choć czasem daje Ci chwilkę,kiedy możesz i masz siłę ;) złapać za aparat. Cudna pamiątka będzie kiedyś :) Pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńNo taaaa.... ja to zawsze mówię, że garściami można takie słodziaki zajadać i to jeszcze z koszyka. Cudo po prostu!!!!
OdpowiedzUsuńPrezenciki śliczne.
Uściski
Anielka jest prześlicznym dzieciątkiem :) świetnie dobrane imię - po prostu aniołek :) a zdjęcia w koszu są rewelacyjne :))
OdpowiedzUsuńAlez ona jest cudowna- zdjęcia przepiekne.
OdpowiedzUsuńbuziaki
ten zadarty nosek ma prześliczny.
OdpowiedzUsuńw koszyku najwygodniej :)
okres płaczu szybko minie :)
Daguś-prześliczny Skarbek ujety w zachwycających zdjęciach. Uwielbiam do Ciebie zaglądać- dziękuję, że zawsze mnie czymś nowycm zachwycisz:)
OdpowiedzUsuńJak tylko urodziłaś,to się zastanawiałam kiedy wykombinujesz taką sesję:)bo,że to zrobisz,to jakoś czułam przez kości:)słodziutki aniołek z tej Anielki,chyba będziesz musiała założyć drugiego bloga,żebyśmy się mogły na Nią napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Was!
m.kuternowska@gmail.com
Jest piękna!
OdpowiedzUsuńCiesz sie tymi chwilami z Anielką bo to tak szybko mija, nim sie obejrzysz juz bedzie siedzieć, raczkować, chodzić....a baranek, kapturek i serduszka-przepiekne.Foteczki Twojej Kruszynki-boskie.
OdpowiedzUsuńah te oczka, ah....
OdpowiedzUsuńAnielka jest przecudnym słodziakiem:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty.
Pozdrawiam Was.
Twoja Córcia to prawdziwy Aniołek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Witaj :) jestem u Ciebie pierwszy raz, ale na pewno często będę Was odwiedzała. Też jestem mamą Amelki, która urodziła się 21 marca pierwszego dnia wiosny :) pozdrawiamy serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Daguś.
OdpowiedzUsuńanielka to wielki Skarb i jaka śliczna.
Szydełkowe prace Ani uwielbiam, sa starannie i równiutko wykonane, tez mam od Niej kilka prac.
Wasza maleńka jest przesłodka - wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!! Będę obserwować:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń