czwartek, 2 lutego 2012

Coś się kończy, a coś zaczyna...


I tak oto mamy już luty. 31-ego stycznia byłam ostatni raz w pracy. Upiekłam sernik na pożegnanie - a co tam, polski smak ;) Tutaj w Norwegii można kupić np w restauracji coś a'la sernik, zwany "ostkake", ale nie miałam okazji go próbować, więc nie mam pojęcia jak smakuje, na pewno inaczej, bo robiony jest (z tego co słyszałam) na serku Philadelphia i też nie wszyscy Norwedzy go znają...

Zostałam mile zaskoczona, bo na pożegnanie od szefowej i dziewczyn z pracy dostałam uroczy kocyk dla naszej dzidzi - z jednej strony szary, z drugiej strony biały - w zwierzaczki :> (88% wełny i 12% bawełny)


"Dla ciebie mały przyjacielu!" :)))


Oczywiście z zaznaczeniem, że muszę je koniecznie odwiedzić z maleństwem ;)
Coś też dla "mamusi" - kolczyki:


Miło było usłyszeć, że będą tęsknić...

Luty przeznaczyłam sobie na realizację moich planów. Spisałam je na kartce ^_^ lista dłuuuga, a luty krótki ;) (dobrze, że dzień coraz dłuższy). W każdym pomieszczeniu naszego mieszkania jest coś do skończenia, dlatego za wiele nie pojawia się na blogu - bo robimy trochę tu, trochę tam... Ale pomału robi się "dagmarowo" ;) i mam nadzieję, że uda mi się pokazać efekty. Tak, tak o sypialni pamiętam :) tylko jeszcze trochę...

Udanego lutego!
Dagmara :)

64 komentarze:

  1. Bardzo miło, że współpracownicy pomyśleli nie tylko o niemowlęciu ale i o mamie :-)

    Jestem ciekawa jak urządziłaś Wasz kąt :-) Zapewne przytulnie

    Życzę Wam zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Milutko ze strony współpracowników :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miły gest a kocyk prześliczny i na pewno dzidzi będzie cieplutko ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo miły gest ze strony kolegów z pracy:) Rozumiem Dagmarko, że zaczynasz ostatnią prostą w oczekiwaniu na Maleństwo:)
    Czekam z niecierpliwością na Wasze kąty:)
    pozdrawiam ciepło!
    p.s. czy u Was też takie mrozy?

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne kolezanki masz/mialas w pracy :) Kocyk jest piekny i cieplusi:)
    Jestem bardzo ciekawa jak sie urzadzacie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. wij gniazdko, wij.... to taki przyjemny czas.... czekania na Nową Osóbkę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. miły gest i piękny kocyk :)
    miłego wypełniania listy :)
    buziaki
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne prezenty :-)
    Życzę zrealizowania wszystkich planów przeznaczonych na luty :-)
    Pozdrawiam! M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ehhh jak pięknie!
    Wspaniałe bezinteresowne i szczere gesty...
    Prezenty z klasą i elegancją... ponadczasowe i na zawsze... i dedykacja bardzo rozczulająca:)

    Pracuj Kochana, sprawisz Tym nie tylko Sobie wiele przyjemności, a maluszek będzie dorastać w pięknym i ciepłym otoczeniu.

    Ściskam!!!!! i życzę samego zdrówka!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocyk jest przeuroczy, nawet pomimo ponurego na pozór koloru. Pasuje do podusi...
    A kolczyki, jak wszystkie perły- piękne w swej prostocie.
    Powodzenia w realizacji zamierzonych celów i nie przemęczaj się zbytnio.

    OdpowiedzUsuń
  11. miłe prezenty od miłych kolegów:)Rozwiązanie tez będzie miłe:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocyk wygląda na bardzo ciepły.Piękny i przydatny prezent.Miło jak ludzie z którymi się pracuje są tacy serdeczni.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo miło z ich strony:)tylko się tam nie przemęczaj!
    m.kuternowska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Sympatyczny gest i cudowny prezent. W moich kolorach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. no wszystkiego dobrego zycze,a teraz jeszcze lepszego dzialania w domu,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny kocyk. Miłe są takie gesty. A chwila odpoczynku na pewno się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  17. Maleństwo na pewno ucieszy się z kocyka, zwłaszcza, że piękny i naturalny :)
    Daguś tylko się nie przemęczaj!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zakochałam się w kocyku.
    rany jaki on śliczny i ciepły.
    zazdroszczę.
    chętnie bym Emilię takim owinęła. do tego w szarym kolorze. szczerze się zachwycam.
    ps. polskiego sernika żadne ciasto nie przebije.
    ps. nie wiem co się dzieje, już kilkakrotnie zaczynałam obserwować Twojego bloga i znikał on z listy...

    OdpowiedzUsuń
  19. Miły prezent :) Kocyk jest przecudny. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ciepło się robi na sercu, gdy teoretycznie obce osoby pamiętają, chcą uczcić Twoje szczęście i podarować coś nowemu człowiekowi, który niedługo pojawi się na świecie. Piękne prezenty...

    Uściski znad Jeziora Bodeńskiego.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszcze raz gratuluje.Kocyk naprawde milusi:) a ostkake jest "pycha".Jest bardzo latwe do zrobienia.Szkoda tylko,ze tak szybko znika:).Wkrotce podziele sie przepisem na moim blogu.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Miłego oczekiwania na maleństwo! A kocyk przecudny, taki nie przesłodzony.

    OdpowiedzUsuń
  23. Kocyk śliczny!
    Ciekawa jestem Ich reakcji na polski sernik :)
    Odpoczywaj troszkę Dagmaro i dbaj o Was. Robótki, remonty fajna rzecz...ale pakiet Mamusia i Dzidziuś najważniejszy!
    Ściskam z mroźnego pomorza :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pan kocuś jest prze milusi, sama bym się nim przykryła.Jestem u Ciebie pierwszy raz i bardzo mi się tu podoba dlatego jeśli pozwolisz zostanę na dłużej.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Teraz to najpiekniejszy dla Ciebie czas, powoli stres opada, spokoj powraca, oczekiwanie staje sie radosniejsze choc i podekscytowanie rosnie - uwazam ze ten czas jest najpiekniejszy i pozwala przygotowac sie do roli jaka bedziemy juz niedlugo i przez cale zycie spelniac :)
    Sliczne prezenty dostalas i jak zycze Ci wszystkeigo dobrego i trzymam kciuki za pomyslne rozwiazanie i wspanialego potomka :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajny gest ze strony kolegów:)3mam kciuki:)za wszystkie plany, te małe i ten najwazniejszy przede wszystkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczne prezenty dostałyście obydwie. Swoją drogą ciekawa jestem gdzie pracujesz, czy wykorzystujesz w pracy swoje zadziwiające umiejętności "czarowania" rzeczywistości. Przyglądając się prezentom,które dostałaś na gwiazdkę i teraz od współpracowników, wygląda na to, że otaczasz się ludźmi o podobnej do twojej wrażliwości. Zdradź jakieś szczegóły, w końcu wszystkie Ci kibicujemy, aby na tej norweskiej ziemi było Ci jak najlepiej:)

    Pozdrwiam - Nina :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo miły gest ze strony współpracowników, a prezenty prześliczne.
    Życzę aby udało się Tobie zrealizować wszystkie pomysły na czas.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo miły prezent:)
    Wiesz ja piekłam sernik z Philadelphi i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Polecam, spróbuj:)

    OdpowiedzUsuń
  30. PIEKNY PREZENT:)/....ALE TA PODUSIA JAKA SŁODKA:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  31. Podglądam Twojego bloga, choć 'śladów' nie zostawiam, ale dziś wypada życzyć pomyślności, cierpliwości i szczęśliwego zakończenia oczekiwania;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Śliczny ten kocyk :) i miło ,ze strony współpracowników ,że już teraz pomyśleli o dziecku i Tobie

    pozdrawiam i życzę powodzenia
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  33. Przesliczne prezenty - takie subtelne i naturalne! Kochana, pomyśl też w tym miesiącu o SOBIE, dogadfziaj sobie, daj się rozpieszczać i odpocznij - przed Tobą piękne, ale też wymagające chwile:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo miło ze strony pracowej że zrobili Tobie prezent :)
    Kocyk śliczny i na pewno będzie cieplutki!!!
    Kolczyki kupiłam ostatnio identyczne dla babci !! Są śliczne i bardzo ładnie wyglądają w uszach.
    Życzę aby domek był ciepły i piękny na przyjście maleństwa!!

    Pozdrawiam
    W.

    OdpowiedzUsuń
  35. To ze beda tesknic,to raczej formulka grzecznosciowa,ktora sie klepie " na Zachodzie".Tak naprawde nikt nie przywiazuje do tego wiekszej wagi.Polacy musza sie jednak zawsze poczuc "narodem wybranym".Od ponad 20 lat mieszkam poza Polska,wiec wiem co mowie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Hello :)
    Prawda, ze miły gest? :)

    Ola_83 - hmmm no ostatnia prosta, mogłam w sumie pracować jeszcze cały luty, ale to byłaby przesada, muszę pokończyć pewne rzeczy, raczej związane z dekoracjami, pomalowaniem jakiś małych rzeczy :) itp. Mężu maluje jeszcze korytarz...
    Mrozy takie same niemal jak w zachodniopomorskim ;) teraz ok -9'C

    córko - :))) taaa kocyk cieplusi :) a w marcu to tu jeszcze zimno jest więc się na pewno przyda :)
    A to nie dobry blog! :/ dziwne, nigdy tak nie miałam...

    Jaddis - hmm no to ciekawa jestem przepisu ^^ ja póki co przywożę twaróg z PL i go mrożę, raz też robiłam z maślanki, ale tak mało wychodzi :/

    Alexanrdo - hmm sama nie wiem jak ich reakcja, jedna z nich mówiła, że nigdy nie jadła "ostkake" i że z chęcią coś nowego spróbuje, jak zjadła powiedziała, że jej smakowało :) Ale ogólnie jak coś jemy pierwszy raz to czasem może np nam nie smakować, a potem smak za nami chodzi na to... A z remontami to nie przesadzamy, tylko odświeżaliśmy ściany, farbami na bazie wody, najcięższe prace wykonywał mój Mąż - żeby nie było ;)

    Anno - zapraszam serdecznie, miło mi będzie :))

    savannah - hmm wiesz stresu związanego z ciążą to ja jeszcze nie miałam ani razu... raczej myślę, że samym porodem zacznę się stresować, ale jeszcze o tym nie myślę ;)

    Nino - haha :) wiesz jak większość osób pewne rzeczy chcę zachować dla siebie - nie wszystko na bloga ;) Moja praca nie była tą wymarzoną, ale chciałam jej spróbować :) i była związana z kursem języka norweskiego, trochę poczucia estetyki wymagała (inaczej w innej pracy bym się zanudziła :/ ) dlatego dziewczyny z pracy mają też podobne zainteresowania ;)

    Ana - hmmm ja z tych co lubią odpoczywać :P więc spoko ;) no i nie wiem kiedy maleństwo zechce przyjść na świat, bo ma niby w tej drugiej połowie marca, więc troszkę czasu mam, ale czas jest taki ulotny ;)

    Dziękuję za życzenia - pomału realizuję :) Pozdrowionka ślę!

    OdpowiedzUsuń
  37. Łoj anonimie - współczuję ;) wiesz akurat nie od wszystkich usłyszałam słowa "będę tęsknić" tylko od tych z którymi się bardziej zżyłam i uwierz, wiem gdy ktoś coś mówi z grzeczności, a kiedy tak na prawdę myśli - to się CZUJE! i absolutnie nie uważam nasz naród za wybrany ;) nasze życie zależy od nas samych i to z jakimi ludźmi utrzymujemy kontakty i jacy sami dla nich jesteśmy...

    OdpowiedzUsuń
  38. Pięne prezenty dostałaś. Kocyk jest po prostu cudny. To bardzo miło ze strony Twoich współpracowników.
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  39. Śliczne prezenty, to miłe kiedy znajomi z pracy traktują nas tak ciepło:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Dagmarko:)to bardzo miłe:))że pomyśleli o dzidzi i o Tobie:)))A T
    teraz masz czas dla siebie na przygotowanie się:)))buziaczki:))trzymaj się dzielnie ...i nie forsuj się za bardzo:)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  41. Prezenciki śliczne!! Bardzo sympatyczny i miły gest ze strony kolezanek!!
    Trzymaj sie Dagus!

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo miły gest a kocyk cudowny!!! Życzę zrealizowania lutowych planów :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Wspaniale prezenty Dagmaro! Kocyk uroczy, no i cieplutki bedzie! Dzidzia nie bedzie marznac :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  44. piekny kocyk! i czy to nie wspaniale,ze cos moze byc wdzieczne bez bycia w kolorze rozowym lub blekitnym? :)
    niemowleta swietnie spia pod/na welnie...
    powodzenia i zdrowia!
    Aska

    OdpowiedzUsuń
  45. fajnie, że otaczasz się takimi ludźmi, prezenty śliczniutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Cudny kocyk :)))
    Też jestem ogromnie ciekawa kącika maleństwa :)
    No a sernik..... dżizas... u mnie na pierwszym miejscu, na drugim szarlotka.... reszta może nie istnieć.

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  47. To naprawdę bardzo miłe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  48. ale pięknie:) dostałaś przepiękny kocyk i miłe słowa:) i czas dla siebie na realizację marzeń - a to też ważne:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  49. Miłe są takie gesty :) kocyk cudny! :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Uroczy ten kocyk, na cieplutki wygląda :)

    Udało mi się Kochana nareszcie maila wystosować, duuuugo mi to zajęło, no ale wiesz jak było :)

    A u ciebie zatrzęsienie postów, miałam co nadrabiać :) Krzesło fajowe! Bardzo podobne u mnie się po kątach chowa, od rodziny kiedyś mi M. przywiózł i tez musiało mocy urzędowej nabrać :) A maszynkę (oczywiście jeszcze raz wielkie, wielkie dzieki!!!)to tak jak piszesz tez trochę najpierw rozgrzewam, a potem zmniejszam temp. A nie wiem czy Ci mówiłam, że w takiej starszej książce kucharskiej (polskiej!) mam przepis na norweskie wafle własnie - musze go wypróbowac. Mam tez bardzo fajna szwedzką książke po polsku, robiłam z niej juz sporo rzeczy i zawsze dobre wychodziły, podobno to ichniejszy klasyk, więc może widziałaś - Ica Provkok...

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  51. Kocyk wygląda bajecznie mimo swoich szarości :) Widać że jest cieplutki i będzie grzał maleństwo. Miło dostać taki prezencik na pożegnanie :)
    Pozdrawiam serdecznie i wysyłam mnóstwo ciepełka!

    OdpowiedzUsuń
  52. Tak trochę z innej beczki . Chciałam podziękować za kurs pobielania mebli . Skorzystałam pobieliłam ścianę boazeryjna w kuchni i mam pytanie czy powinnam jeszcze polakierować żeby nie zżółkło ?

    OdpowiedzUsuń
  53. Zapraszam po wyróżnienie

    OdpowiedzUsuń
  54. Wsoaniały Blog!!
    A Ty jesteś wyjątkową osobą! Zaglądam tu już od jakiegoś czasu, sama zbieram się żeby założyć jakieś swoje miejsce ale jakoś jak do tej pory mi to nie wyszło.
    Masz świetny gust i smak a do tego artystyczny talent, bo rzeczy które zmieniasz, tworzysz na nową są wprost niesamowite! Otaczasz się naprawde wspaniałościami :))
    Zazdroszczę, że wokół Ciebie są również osoby o zbliżonym pokroju z podobną wrażliwością - to wielkie szczęście!
    Kocyk jest taki słodki. Też bym chętnie taki kupiła dla swojej córeczki ale pewnie nie jest dostępny do kupienia gdzieś w internecie. Gdybyś wiedziała gdzie można taki kupić - proszę daj znać.

    Z pozdrowieniami Magda
    Magga2@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  55. Hej Dagusiu! Dawno u Ciebie nie pisałam. Jak ten czas szybko leci...:)Niedługo przywitacie się z Córeczką :)
    Miły gest koleżanek z pracy :)
    Kocyk uroczy :)
    Życzę Ci możliwości zrealizowania choć części planów ;) i przyjemnego oczekiwania na Maluszka!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  56. Miłe te gesty, ciepło pozostawiają :) i wspomnienia, a Ty teraz będziesz miała więcej czasu na "dodagmarkowanie" swojego mieszkanka, no i maluszek nie zmarznie pod takim kocykiem ;)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  57. Piękny, inspirujący blog!
    Miłego i spokojnego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  58. Hello dziewczynki :)

    Aska - ja tam nic przeciwko różom i niebieskościom nie mam ;) lubię te kolory :) szarości też :) ale dużo u mnie brązów się pojawia - ciągle mam na uwadze to, że może być chłopiec :P w końcu nie jedna się spodziewała dziewczynki ;) a wyszło co innego hehe

    Alizee - no właśnie ostatnio moje prace przeniosły się do salonu, a sypialnię to chyba jednak pokażę jak się tam i łóżko dziecięce pojawi :P A co do cist - sernik owszem - ale przede wszystkim krakowski - uwielbiam!!! ten z cukierni ;) sama jeszcze nie robiłam :P

    Ushii - ooo nie znam, po przepisy się uśmiechnę :D maszynka już do Ciebie idzie :)))

    Violi - polecam się ;) ale do końca się na tym nie znam :/ kiedyś bawiłam się w decoupage i pamiętam jak właśnie po lakierowaniu (lakier na bazie wody) akrylu strasznie żółkły mi prace :((( dlatego ja swoich mebli nie lakieruję, są podatne na zabrudzenia niestety, ale taki ich urok, a panele - hmmm nie wiem, próbuj jesli to miejsce, które może często być zachlapane :/

    Koza - dziękuję, ale nie zbieram ;) patrz na górze bloga

    Maga - dziękuję! :) miło mi :> Kocyk jest do kupienia w Kid interior:
    http://www.kid.no/produkter/barn/show/105/10511

    Ale nie wiem czy do PL też wysyłają O.o no i drogi jest niestety :/

    Anito - dziękuję :)

    Za wszystkie życzenia dziekuję :* ale czas mi pędzi, mówiłam, ze luty jest krótki...

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  59. aaa Maga - jak wejdziesz na linka to kocyk "children world" ULL PLEDD

    OdpowiedzUsuń
  60. Aż z ciekawości weszłam na tego linka i rzeczywiście cena nie jest niska ale kocyk jest przecudny, zdecydowanie najładniejszy z tych wszystkich, które widnieją na stronie :)

    OdpowiedzUsuń
  61. dziekuję bardzo, może sie jakoś po angielsku dogadam w tym sklepie ;))

    pozdrowiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  62. Bardzo miły gest - prezent dla maluszka i dla mamy. Moje koleżanki z pracy też podarowały mi zawsze coś dla maluszka (a robiły to 3 razy ;) )
    Życzę przyjemności oczekiwania na spotkanie i wypełnienia listy oraz dużo odpoczynku, bo z maluszkiem nie zawsze znajdzie się na to czas :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  63. Dziękuje za odpowiedz i chyba tak zostawię jak już się uporam z całością to dam znać ..Pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń

Anonimie - jeśli chcesz się wypowiedzieć, podpisz się ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...