czwartek, 12 sierpnia 2010

Złodziejka!!! i to Norweżka!


To było lato 2008. Norwegia, a konkretnie Surnadalsora.


Pikne krajobrazy dookoła. Pan wędkarz sobie rybki łapie.


Nagle w szarości skał pojawia się coś brązowego.


Ni to pies, ni wydra.


Jak ci się zaczai niepostrzeżenie. Tak zaraz było po makreli, na którą to łowił Pan wędkarz obiadek!


Zabrała co chciała i uciekła! Złodziejka! 


Znowóż to samo miejsce, jakiś czas później. Dwóch wędkarzy tym razem.


Pogoda słoneczna. Krajobrazy cudne :)


Pan wędkarz poszedł po makrelę, na którą to łowił obiadek.


A cóż to tam w oddali pomyka?



cichaczem


Złodziejka i to Norweżka w całej okrasie.

Makrela tak ładnie pachnie...i wodzi za nos co niektórych


Któż by się nie skusił? ale bez pytania, no wiecie?!


Po chwili przyszła koleżanka i zrobiła to samo...


I tyleśmy ją widzieli.


Jaki morał tej bajki? Również w Norwegii trzeba mieć się na baczności! bo Was okradną ;)

22 komentarze:

  1. Jakie slodkie te Norwezki, ja bym jedna ukradla:)
    A jakie piekne krajobrazy:)))
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. musiała być bardzo głodna, skoro zdecydowała się na polowanie w ciągu dnia ...
    wydry na ogół polują nocą ...
    piękne krajobrazy ...
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i złodziejka, ale jaka słodka!

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cwaniara :) Piekna woda, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna ta złodziejka :o)
    Świetne zdjęcia!!!
    Uchwyciłaś na nich wszystko
    Pozdrawiam Cię wieczorowo

    OdpowiedzUsuń
  6. A to się uśmiałam :))))))))))) Boskie te złodziejaszki :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Daguś,świetna fotorelacja!!!!
    Buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  8. Po tytule czego innego się spodziewałam - świetna opowieść, a zdjęcia... piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nagłowek zapowiadał sie dramatycznie...a tu taki słodki dziubdziak:))

    OdpowiedzUsuń
  10. takie małe, a takie pomysłowe no!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mojemu tacie nornica podkradała ciasto-przynętę na ryby :))) On sobie łowił, a to maleństwo po kawałeczku mu tego ciasta podkradało i buch do norki :))
    Świetne zdjęcia i opowieść.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie widoki.....
    fajna opowieść:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne! Relacja wspaniała, jak komiks;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. I wogóle nic sobie z tego nie robi, ze jej wyczyn uwieczniony została jako materiał dowodowy aparatem.
    Ale przyznam, że urocza ta złodziejka

    buziole

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne zdjęcia i super widoki:-)
    Jadę do Norwegii!!!
    Jeśli tam złodziejki są takie sympatyczne;-)))
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mrożąca krew w żyłach historia:)))
    Z tej notki stworzyłaś idealną historyjkę komiksową:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przezabawna historyjka :) Z ogromną ciekawością czekam na kolejne wpisy na Twoim blogu. Superwycieczka do egzotycznej, zimnej Norwegii. Proszę o jeszcze :)))

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie opisana historia z zabawnymi, pięknymi zdjęciami ot, poprawił mi się humorek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. jak tam pięknie...Aga

    OdpowiedzUsuń

Anonimie - jeśli chcesz się wypowiedzieć, podpisz się ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...