Witam wszystkich!
I przepraszam na wstępie, że tak długo się nie odzywałam (całe 2 miesiące...), ale to chyba tak jakoś już jest, że jak się nie pisze przez dwa tygodnie, to potem się nie chce (?)... U nas wszystko w porządku :) dziękuję za troskę! :* Tak z nowym rokiem myślałam, że będzie mnie tu mniej, nic nie pisałam, bo można pisać, że się będzie, a potem się nie jest i wsio... ;) Może każdemu z nas potrzebny jest odpoczynek, nawet od bloga. Więc na pewno od czasu do czasu coś napiszę, ale chyba już nie tak często, ale nie wiem, czas pokaże jak to będzie :)
Jedno jest pewne - mam w domu dwulatkę! :) taką nawet z własnym zdaniem ;) i słodka jest i kochana :) (obiektywna jako mama nie będę ;)
Więc tylko pokażę jeszcze torcik, który robiłam teraz na urodzinki Anielki - taki słodki różowy - jak na dziewczynkę przystało hehe ;) (do ciasta, jak i do bitej śmietany dodawałam barwnika różowego) chciałam uzyskać efekt ombre, ale jak tort stał w lodówce, trochę mu się kolory pozmieniały z zewnątrz i nie wyglądał już tak ładnie :/ Pewnie jakbym dodała barwnika do kremu maślanego byłoby ładniej ;) Kolor by się zachował i masa byłaby błyszcząca, a nie taka poszarpana jak moja ;) ale ta maślana, zbyt bardzo masłem smakuje, więc jak dla nas odpada...
Jak kogoś interesuje jak zdobi się tort by wyszedł taki efekt, to volia:
Tylko ja robiłam z dołu do góry :) i jak pisałam z bitej śmietany, odrobiny cukru pudru, śmietanfixu i barwnika. A sam tort to moja improwizacja :) pozgapiałam pomysły z różnych widzianych wcześniej tortów i wyszło to co wyszło :) Wierzch posypałam turkusowymi kulkami i serduszkami (czego specjalnie nie widać) A na sznurku (zaczepionego o papierowe słomki w turkusowe groszki) wiszą serduszka wycięte dziurkaczem z próbek malarskich ;) widziałam takie w sieci - super pomysł również do uzyskania efektu ombre :))) Więc każde serduszko ma inny odcień różu :) Miałam jakieś "lepsze" zdjęcie zrobić temu torcikowi, ale nie wyrobiłam z czasem, więc jest jak jest ;)
Słoneczko świeci! kwiaty zaczynają kwitnąć, gdzieniegdzie jeszcze śnieg leży (całą zimę niemalże go nie było, a gdy wiosna kalendarzowa się zbliżała, to sobie o nas przypomniał ;P )
Pozdrawiam ciepło,
Dagmara :)
Sto lat dla prześlicznej Dwulatki :)
OdpowiedzUsuńSamych wspanialosci dla malutkiej :) a tort cudny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia córeczki, a tort wygląda bardzo smakowicie, w sam raz dla mnie bo nie ma czekolady:))) M S-P
OdpowiedzUsuńSłodka mordeczka :) wszystkiego najlepszego dla małej panny :) Tort wygląda pięknie :) U nas pięęęęekna wiosna i pewnie niebawem dotrze na północ :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś :)
Uściski dla Was :)
Dzięki :)
Usuńu nas też wiosna, tylko nie aż tak ciepło pewnie jak u Was ;)
Uściski Reniu :)
Wszystkiego co najpiekniejsze dla cudnej i slodkiej dwulatki,,, Ja mam roczniaczke :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy obie :)
Twoja córcia jest śliczną dziewczynką, sto lat dla Małej :)
OdpowiedzUsuńDobrze znów Cię czytać, Dagi :) Anielka rozkoszna, a fotka rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuń:) wiem, ja muszę mamę poprosić o wysyłkę, bo chyba na poczcie nie była :/ ale nadrobi się!
UsuńDobrze :* A masz ochotę na kolejny tom? Dostałam, cieplutki jeszcze...
Usuń:) ja z chęcią! :) napisz tylko na mejla jak mogę się odwdzięczyć? :) jak bedziesz miec jakiś pomysł :))) buziaki!
UsuńTorcik piękny:)
OdpowiedzUsuńAnielka coraz większa i coraz śliczniejsza:)Tort wygląda bardzo apetycznie i jest bardzo ładny.Pewnie, blogowanie nie jest najważniejsze, i przerwa zazwyczaj dobrze robi.Ja i tak będę czekać na kolejne posty.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSto lat dla uroczej córci :)))
OdpowiedzUsuńTort wygląda równie słodko, jak córcia:)
OdpowiedzUsuńW niedzielę zaglądałam na Twojego bloga bo myślałam, że może bloger robi jakiegoś psikusa i nie pokazuje info o nowych wpisach, a tu cisza :) Fajnie, że coś skrobłaś :) Tort wyszedł prześliczny :) E tam, że masa nie jest tak gładka jak na inspiracjach, jakoś nie zwróciłam na to uwagi :p
OdpowiedzUsuńI oczywiście sto lat dla córci! Jaka śliczna z niej dziewczynka :)
I dla Ciebie pozdrowienia :*
Jak to DWULATKĘ? Przecież ona się dopiero co pojawiła...
OdpowiedzUsuńGratulacje i niech się zdrowo chowa :)
co nie? ;)
UsuńSzczęścia i zdrówka Słodkiej Dwulatce!!! Mam nadzieję, że jednak z tym Twoim niebywaniem na blogu to taki żart prima aprilisowy ;-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhehe :) a jeszcze się tak okaże i będzie... ;) oj zobaczymy :) pisać będę na pewno :)
UsuńSto lat!
OdpowiedzUsuńSuper tort. Masz swietą rekę do zdjęć. Właściwie to nie o rękę chodzi, ale o duszę. Masz to coś. Dużo zdjęć widziałam, także tych co się profesjonalnie zajmują fotografią. Rzadko na zdjęciach jest to coś. Ty to masz. Podziwiam, zazdroszczę i szkoda mi że będziesz rzadziej. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać.
Pozdrawiam też z Norge
Asia
Bardzo mi miło!!! :)))))))) Dziękuję :) ciągle się uczę :)
UsuńCzy mogę Cię zapytać jaki masz aparat i jakim obiektywem robisz zdjęcia we wnętrzach?
OdpowiedzUsuńAsia
Aparat to canon 600D, ale powiedzmy, że ważniejszy jest obiektyw, większość zdjęć wykonuję stałką - 50mm f 1,4 :) ważne by obiektyw miał duże światło :) wtedy nawet pochmurna pogoda we wnętrzu niestraszna :) aczkolwiek tym obiektywem całego wnętrza nie uchwycę :/ więc jak już pokazuję wnętrze to używam zmiennoogniskowego obiektywu f 4 więc ciemny jest i jakoś za nim nie przepadam ;) myślę nad kupnem czegoś lepszego... póki co darzę miłością wzajemną moją stałkę hihi ;) na prawdę polecam! :)
UsuńPozdrawiam :)
Sto lat dla Anielki!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najleoszego dla corci ,,. Fajnie cie czytac , chic po dlugiej przerwie , u mnie taz taki czas nastal , nie pisania ,,,
OdpowiedzUsuńSto lat dla 2 latki !!!! U nas już za chwilkę 4 !!! Czas pędzi co zrobić :))) Pozdrawiam Was ciepluteńko Daguś !!
OdpowiedzUsuńoj pędzi! a Twoja Zuzolka niedawno taka mała była! rosną nam te dzieci wraz z blogiem hihi ;) dzięki :*
UsuńSto lat dla małej jubilatki :) cieszę się, że u Was wszystko ok i tylko "nie moc" twórcza a raczej blogowa Cię dopadła:) no własnie jakim aparatem robisz zdjęcia? Bo oko masz niezłe :)
OdpowiedzUsuń:) odpowiedź wyżej :)
UsuńSto Lat, dla Anielki!!! Tort jak dla mnie mistrzowski! Pozdrawiamy z całkiem wiosennej już krainy :-)).
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) ja się ino zastanawiam - te gałęzie rozkwitnięte to tegoroczne??? :)
UsuńDagmaruś, Twoja Dwulatka to sam smak :) :)::):):):):):): Oczu oderwać nie można... Serio.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najpiękniejszego dla niej! i dla Ciebie, która z nią już dwa lata i czuwasz nad każda jej chwilą... To Wasze wspólne święto:)
Uściski, Mamo!
A tort uroczy:)
Dziękuję bardzo Ewelajno! :*
UsuńNajwazniejsze,ze u Was wszystko jest o´.k., Niech Amelka zawsze bedzie zdrowa i szczesliwa,tego jej zycze z calego serca.pozdrawiam.Elzbieta.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za życzenia!!!!!!!! :) Pozdrawiam Was!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego życzymy z córcią Anielince. Rosną nam te dzieciaczki, oj, rosną. Za szybko...
OdpowiedzUsuńTort słodki i pewnie taki był w smaku;)
Pozdrawiam i ... jednak nie każ tak długo na siebie czekać
:) tak, torcik był słodki, trochę truskawkowy (dżem ;)
Usuńpostaram się! :) pozdrawiam :)
Fajnie że wróciłaś! Wszystkiego najlepszego dla Anielki! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj...dla Córeczki...
OdpowiedzUsuńdopiero się tutaj rozgościłam, a Ty piszesz, że będziesz rzadko...szkoda...ale widocznie wszystkim można się w końcu znudzić...
cofnę się do początków Twojego pisania...a potem będę czekać na nowe ...
Buziaki Aga z Różanej...
:) nie, to nie nuda... blog po prostu zajmuje dużo czasu - tego wolnego czasu... więc dlatego myślę, że może mnie byc tu mniej, ale czas pokaże...
UsuńPozdrawiam i zapraszam :)
Dla Anielinki marzeń spełnienia tych 2letnich!!!Jest cudna!
OdpowiedzUsuńFajnie,że znowu mogłam coś świeżego przeczytać...a to z tym rzadszym pisaniem to taki prima aprilisowy żarcik tak???
Pozdrawiam cieplutko z Wlkp.
Aga...
Dzięki! :)
UsuńZ tym pisaniem to zobaczymy :) święta niedługo, dekoracje... ;) pewne rzeczy czas pokończyć i pokazać światu ;)
Ale ten czas leci - już 2 latka??? Wszystkiego najjjjj!!! Piękny torcik. Oj kawałeczek do porannej kawki by się przydał:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moja Julka idzie do zerówki po wakacjach - i to mnie przeraża ;) ! wyściskaj jeszcze raz tą swoją słodziznę :)
OdpowiedzUsuńa u nas już wiosna na całego,nawet magnolie kwitną!
Już do zerówki???????? łał... to się nie dziwię, że Cię to przeraża ;) nic mi nie mów o tej wiośnie! :P jak zwykle w PL wszystko szybciej a u nas się ślimacze :/ ale ważne, że już nadchodzi ;) :*
UsuńWitam Dagmara, juz sie martwilam ze cos nie tak bo dlugo czekalam na nowosci.!!!!Mam nadzieje ze jednak zmienisz zdanie bo wprawdzie niedawno odkrylam Twoj blog ale jakos od razu przypadl mi do gustu i bedzie mi smutno (pewnie nie tylko mnie) bez nowinek od Ciebie.
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowka dla Anielki!!!
Sciskam Was obie
Ola
W Paryzu sa dni ze mozna chodzic w samych podkoszulkach.
:)))))) miło mi!!! zobaczymy jak to będzie :) postaram się częściej niż co 2 miesiące hihi... oj taki odpoczynek mały ;) czasem się przyda :)
Usuńale ten czas goni!
OdpowiedzUsuńDziewczynka z charakterem, hi hi
Samych pięknych dni życzę.
tort wspaniały a efekt ombre wyszedł super
Oj charakterek to ona ma ;)
UsuńDzięki Jaguś, buziaki!
Witaj! Zupełnie przypadkiem trafiłam na Twój blog i zaczytałam się:))) W Norwegii byłam kilka razy ostatnie Święta Bożego Narodzenia spędziłam w Oslo. Zakochałam się w tym kraju i ludziach. O krajobrazie nie wspomnę:))) Czy znasz blog "Jagodowy zagajnik"? Mam wrażenie,że jego bohaterka i Ty nadajecie na bardzo podobnych,jak dla mnie cudownych falach:))))) Stare nuty i pokrywa (mam wrażenie,że pokrywa od jakiegoś półmiska na mięso) zrobiły na mnie wielkie wrażenia:)))! Córeczka cudowna,a torcik wyszedł super! Pozdrawiam serdecznie! LidiaL
OdpowiedzUsuń:)) cóż bloguję już jakieś 7, może 8 lat??? już od dawna nie liczę... (ten blog ma 3,5 roku...) więc można powiedzieć, że zaczynałam z Itą :))) znamy się bardzo dobrze blogowo ;))) i wiele rzeczy nam się podoba takich samych :> Ita to złota rączka! :)
UsuńPozdrawiam :)
Jej, jak ten czas szybko leci. Masz bardzo śliczna córcię i mega talent do tortów :)
OdpowiedzUsuńhihi dziękuje! :)
UsuńWitaj :) Jak ten czas szybko leci, ja nawet nie zorientowalam sie. Wiesz ja planowalam czesciej bywac blogowo ale w tym roku zupelnie mi sie to nie udaje.
OdpowiedzUsuńW kazdym razie Anielka ma cudne zdjecie i tort :)
usciski dla Was!
Dokładnie... nie starczy doby na to i na tamto ;))) zobaczymy co to będzie dalej :> buziaki!
UsuńJest Pani! Cudnie! Bardzo czekalam na kolejny wpis.
OdpowiedzUsuńTort fantastyczny :-)
Pozdrawiam z zimnych krajow
Biala
www.bialaiczarna.blox.pl
Daga.. no nareszcie :) ja też nie ukrywam... :) czekałam :)
OdpowiedzUsuńObyś była częściej,
Pozdrowienia z Polski ,
Marta
Nieprawdopodobne, jak dzieci rosną w oczach! Tort baardzo smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat, wszystkiego najlepszego dla Małej Solenizantki :)
OdpowiedzUsuńMy drugie urodziny mamy w sobotę, ale do tej pory nie bardzo mam plan na tort. Podsunęłaś mi fajny pomysł, rozważam czy z niego nie skorzystać ;)
Torcik super. Sto lat dla Małej! Zaglądam do Ciebie i czuje się u Ciebie klimat... Mam podobną maszynę do szycia. Jak będziesz miała czas zajrzyj kasiaathome.blogspot.com Zapraszam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak Ci córcia pięknie rośnie. STO LAT
OdpowiedzUsuńw końcu się doczekałam. Chyba nie masz wyjścia i musisz pisać. Gdzie ja takie inspiracje znajdę? I w naszym szarym PL znajdę odrobinę radości? Pozdrowienia Kaśka
OdpowiedzUsuńJak ten czas leci, Anielka tak wyrosła! Przepięknie ją złapałaś w kadrze!
OdpowiedzUsuńNabrałam ochoty aby skręcić jakieś ciacho.. Chyba coś upichcę takiego smaka narobiłaś :) Dwulatka też słodka i jaka fotogeniczna :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń