Ja - już dawno temu miałam ochotę zrobić sesję zdjęciową ślubnej pary, ale nie taka zwykła, tylko z moją własną stylizacją. Oni - marzyli o zimowym plenerze. I choć są 3 lata po ślubie, to zdjęć plenerowych nie mieli. Bo w grudniu, gdy tyle się w ich życiu działo, nie zdążyli ich zrobić...
Umówiliśmy się więc, że jak tylko spadnie śnieg, to zrobimy zdjęcia. Musieliśmy zaczekać do soboty, pech chciał, że w sobotę śnieg zaczął topnieć... wieczorem za to padał jak oszalały! Sesja odbyła się więc w niedzielę. Choć nie wiem czy to dobry pomysł, bo było +1'C, śnieżyca za śnieżycą... a w takich warunkach zdjęć się robić nie da :/ Padał bardzo mokry śnieg, który przemoczył nam ubrania, ale coś z tej sesji dało się wyciągnąć...
Wymyśliłam sobie, że zawieszę na drzewie wieniec wiklinowy z kryształkami. Na jednym ze spacerów z Anielką, znalazłam ugiętą gałąź (patrz wyżej) i już wiedziałam, że w tym miejscu zrobimy zdjęcia...
Ale tak patrząc na te zdjęcie powyżej, to jednak nie do końca jestem zadowolona z tła... za bardzo zlewa się z dekoracjami na stole... (i nadchodziła śnieżyca jak widać ;/ ) Ale może macie jeszcze jakieś uwagi? z chęcią się dowiem :)
Jak widać stół wykorzystałam do niecnych celów :> Może tego nie widać dobrze, bo biedak jest cały mokry (przez co nabrał kolorów), ale przeszedł ostre (ręczne) szlifowanie. I jest śliczny! :> ale myślę tu jeszcze o lekkim pobieleniu go...
Ale co tam stół w tej chwili, moja piękna, młoda - stara para :)))
Miałam w głowie jeszcze kilka kadrów, ale musieliśmy uciekać... Może następnym razem? :)
Aniu i Przemku - dziękuję :*
Pozdrawiam ciepło,
Dagmara :)
świetny pomysł na sesję ślubną.
OdpowiedzUsuńtu masz rację, że stolik zlewa się z tłem.. ale kadr z góry na stoli i młodą parę rekompensuje to :)
świetny pomysł z wiklinowym wieńcem i kryształkami :)
Jednak innym razem będę musiała poszukać grubszych drzew, a nie takich "krzakoci" ;) po prostu do mnie nie przemawiają, nie dają fajnego efektu :>
UsuńDziękuję :)
Przepiękne zimowe zdjęcia;) W sam raz na konkurs u mnie... zajrzyj:) Zapraszam
OdpowiedzUsuńDziękuję - wpadnę, jak znajdę chwilkę :)
UsuńDagmara jak ta sesja mi sie podoba,wow! Normalnie zazdroszcze tym mlodym chcialabym byc z moim mezem na ich miejscu :)))))) I mec te wszystkie zdjecia w swoim albumie.
OdpowiedzUsuńTen wieniec powieszony na galezi swietnie wyglada w ogole super pomysl.
usciski
ps: mam nadzieje ze panna mloda nie rozchorowala sie
Dziękuję Anetko :*** bardzo mi miło! :)
UsuńA możecie będziecie się kiedyś wybierać do Norwegii? to ja z chęcią :>
PS ja też mam taką nadzieję
gdyby bylo wiecej sniegu to stolik by sie nie zlewal z tlem;) zaczekajcie jeszcze troche na "porzadny" snieg i mysle, ze bedzie super. ogolnie zdjecia sa przepiekne:D
OdpowiedzUsuńaaa, ja bym na tym wiencu powiesila cos zielonego albo czerwonego, zeby byl wyrazniejszy;)
UsuńWięcej śniegu? nieee, go było z 20cm! bardzo dużo! tylko na gałęziach się nie utrzymywał... ale to nie o to chodzi, jak dla mnie złe tło i już ;)
UsuńSłuszna racja, jak bym dodała czerwone kokardy na wianku byłoby lepiej :)
Dziękuję :)
Nic nie zmieniaj:)cudna sesja:))tło jest w symbiozie z stołem a kolorytu dodaje czerwień:))piękna ,naturalna:))podziwiam pannę młodą,śnieg sypie a ona gołe ramiona:)))))
OdpowiedzUsuńZmienić nie zmienię już nic, było minęło a identycznych rzeczy nie lubię powtarzać ;) innym razem będzie inaczej :>
Usuńa gołe ramiona to na chwile tylko, nie dało się na dłużej...
Dziękuję :)
Ale piękne zdjęcia :) mimo ciężkich warunków fantastycznie wyszło :)
OdpowiedzUsuńA stół jest obłędny!
Świetny pomysł i wykonanie! Może i ja bym sobie taką sesję zorganizowała? To byłoby trochę więcej niż 3 lata po ślubie ale..:) Zdjęć plenerowych też nie mamy zbyt wiele, bo w październiku ciemnawo już popołudniami. Hmmm, fotografa z wizją muszę poszukać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Myszko :)
UsuńPewnie, że tak, a co tam :) jak szaleć to szaleć :>
rewelacja :)
OdpowiedzUsuńja obiecałam kuzynce taką sesyjskę "4 pory roku" na wsi :)
będzie się działo :)
inspirujesz!
...hihi jaa bym Pannie Młodej jeszcze "czerwony kapturek ubrała ;) a Młodemu taki stary skórzany płaszcz z kołnierzem z futra niczym wilkołak jakiś ;) mogłoby byc zabawnie ;)
Dziękuję :)
UsuńTak, myślałyśmy o pelerynie dla Panny Młodej, takiej z kapturem :) no ale nie mamy :/ myślałam też o kocykach... ale musieliśmy szybko uciekać, bo by mi Ania zamarzła :/
Twój pomysł bardzo ciekawy, powodzenia! :)
robisz tak fantastyczne zdjęcia, że we wszelkie takie dodatki i akcesoria i stroje pomału musisz się zaopatrzyć :) uszyć, wydziergać :)
Usuńcudniej już nie będzie ;)...bo każdo Twoje zdjęcie z sercem i takie przemyślane...
ech...tez bym tak chciała :)
dziękuję bardzo! :*
UsuńAkcesoriów to ja trochę mam i cieszę się, że mogę ich użyć :))) oczywiście często jak widzę coś fajnego to i widzę tego wykorzystanie nie tylko typowo we wnętrzu, ale i na sesjach też :)
Ale piękne :O !!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na sesję i piękne wykonanie Dagmaro :) Para cudowna!
OdpowiedzUsuńDziękuję Edyto :)
UsuńBomba !
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :) Bardzo, bardzo oryginalne :)
OdpowiedzUsuńWow! Sesja wyszła pięknie :) Bardzo podoba mi się stolik z tymi kulkami. Dziś bardziej krytycznie patrzę na swoje zdjęcia ślubne, ale widzę, że nic straconego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
hehe, ja już dawno temu patrzyłam na nie krytycznie (na swoje hehe), żałowałam, że jak te 6 lat temu brałam ślub to nie było mody na to i owo i na takie sesje właśnie :/ ale co tam, można nadrobić, robiąc sobie teraz :) może nie koniecznie slubne, ale też w bajkowym klimacie :)
UsuńŚliczne zdjęcia, śliczny stół i cały blog bardzo ciekawy. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sesja :)
OdpowiedzUsuńurocze kadry! pięknie to wszystko wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńMam taka sesje osobistą:) slubna robiona 24 lutego 2001 roku:0 Pamietam nasypalo tyle sniegu byla taka piekna biala zima.To byla piekna sloneczna sobota.Pamietam jak stapalam w sniegu po lydki..w szpileczkach.Piekne zdiecia.Ja nie odwazylam sie zdiac bialego futerka z ramion bo te mialam tak samo jak tu cale odsloniete:) Sesja slubna zima tez moze byc piekna:) MILE WSPOMINAM.
OdpowiedzUsuńNo to super! :))) no właśnie dlatego wiele par bierze ślub zimą, dla tych zimowych scenerii właśnie :))) choć zawsze jest ryzyko, że śniegu nie będzie... no ale sesje można zawsze zrobić jak on spadnie, a co? ;)
UsuńDaga, ile jeszcze talentów kryjesz? I czemu mamy do siebie tak daleko?
OdpowiedzUsuńAniu, jeden samolot od siebie mieszkamy! ;) jakieś 45 min i będziesz u mnie! :D zapraszam :)
UsuńNo super pomysł, uwielbiam stylizacje w plenerze, choć pannie młodej tej golizny nie zazdroszczę;-) ale sympatyczna parka :)))
OdpowiedzUsuńStół moim zdaniem i cała dekoracja na nim (super, że czerwona) właśnie świetnie wpisała się w tło, trzeba trochę się skupić na obrazie, jest tak naturalnie.
Wiedziałam, że czymś fajnym nas zaskoczysz :))) Super!!
Uściski
Dziękuję Renatko :*
Usuńco do golizny - trzeba się czasem poświęci dla idei :>
ja tam nie mam żadnych uwag :) wyszło CUDNIE!!!
OdpowiedzUsuńpiękna stylizacja no i para stara piękna ;)
u nas tez niesmiało zaczyna padać, oby było tak biało i pięknie jak u Was :)
pozdrowienia dla wszystkich!
Dziękuję Ikuś :)
UsuńEh a u nas roztopy :/ ciągle jednak mielismy na plusie i ciapo chlapa na zewnątrz :( może jeszcze będzie ładnie... oby w PL było, jak tam bedziemy :>
buziaki!
moim zdaniem są piękne, moje ulubione to Pani młoda z czerwona kokardą
OdpowiedzUsuńdziękuję :))) znaczy się z golizną? :)
UsuńZdecydowanie lepiej wyszły kadry z bliska, gdy tło było bardziej rozmyte, bo inaczej rzeczywiście sople trochę znikają. Super sesja, choć nie zazdroszczę foconym, gołe ramiona w takiej temperaturze, brrr ;)
OdpowiedzUsuńTe z bliska zawsze wychodzą lepiej ;) ale to juz nie chodzi o sopelki, coś mi przynajmniej przeszkadza w odbiorze jak widzę te drzewka... no nie jest nie wiem jak źle, ale nie jestem zadowolona w 100% ;)
Usuńa golizna była na chwilę dosłownie ;)
Ach....jaka piękna sesja! i te kolory! Czerwień w połączeniu z tym śniegiem CUDOWNA:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)))
Dziękuję, miło mi, że się podoba :)
UsuńPiękna sesja! Panna młoda troszkę chyba zmarzła:-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
ale tylko troszkę, no tak to jest jak się chce mieć zimową scenerię i żeby było widać suknię ślubną :> warto czasem dla efektu się poświęcić :)
UsuńFajnie :) ale Pani Młoda to chyba troszkę zmarzła ;)
OdpowiedzUsuń:) tylko troszkę, na koniec zdjęć zdjęła sweterek i zaraz pobiegła do samochodu grzać się ;)
UsuńNormalnie nie wierzę, toż to moja wymarzona sesja !!! Kto pamięta zimowy ślub Phebe z Friends ? =o)
OdpowiedzUsuńcichy podglądacz
Olka
PS
Dagmaro, czy jest jakaś szansa, że podzielisz się swoim FANTASTYCZNYM zdjęciem czerwonej rękawiczki ze śnieżynką w pełnej rozdzielczości? Byłby genialnym prezentem dla pewnej miłośniczki zimy ...
Dziękuję :))) oj nie byłam wielkim fanem "Przyjaciół" więc nie kojarzę :/
UsuńCo do zdjęcia, z chęcią bym się podzieliła, ale nie wiem gdzie jest ono w pełnej rozdzielczości :/ na blogu jest dosyć małe, bo je zmniejszam... a tamto, to kto wie czy w koszu nie wylądowało :/ nie wiem czy uda mi się je znaleźć...
rewelacyjne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPiękna sesja i jakże inna... Czerwone buciki Panny Młodej rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a bucikom też miałam zrobić zdjęcie w zbliżeniu, no ale to było tak "szybko, szybko bo znowu idzie śnieżyca..." i nie zrobiłam :/ a to są kalosze! z czerwoną kokardką :>
UsuńAle PIĘKNIE!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie !!!
OdpowiedzUsuńTa dekoracja powinna trafić do jakiegoś magazynu.
Dziękuję za komplement :)
UsuńPiękna sesja.
OdpowiedzUsuńMoże zaineresuje Ciebie i Twoje czytelniczki konkurs: http://asiamipomyslowamama.blogspot.com/2013/11/wygraj-szafke-biblioteczna.html
ZAPRASZAM asiami
Dziękuję :)
UsuńOj piękna ta szafeczka! :) tylko na fb mnie nie ma póki co i niestety ale nie lubię gdy w warunkach candy jest obserwowanie bloga... ale dziękuję za zaproszenie :)
Przecudowne fotki, naprawdę dawno takich nie widziałam. Sesja wyszła zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńStolik jest śliczny. Kolor do niego pasuje. Jak zostanie pobielony to stopi się ze wszystkim, straci oryginalność, a farba wejdzie w pory drewna i nie da się jej już usunąć nawet profesjonaliście. Niektóre antyki na skutek takiego bielenia tracą status antyku. Na tle innych białych mebli taki stolik będzie elementem kontrastowym i pięknie zostanie wyeksponowany. Buuuuuu, ja będę płakać jak go pobielisz.
Dziękuję bardzo :)))
UsuńHmmm, ja wiem, że wiele osób, miłośników antyków - najlepiej w pierwotnej postaci - nie cierpi gdy się je maluje na biało i cały ten shabby chic, pewnie na widok takich mebli nóż im się w kieszeni otwiera ;))) no ale ja jakoś należę do tych co jednak lubią te przeróbki, może nie do końca białe, bo wówczas byle co pod tą farbą mogłoby się znaleźć... lubię gdy są odarte do gołego drewna i jak w zakamarkach pozostaje trochę starej bejcy :) ale też właśnie podoba mi się efekt jak wtarta jest w nie biała farba, w te zakamarki ;) jakiś taki przyjemny efekt to daje i cóż to czy starci to wówczas miano antyku... nie zależy mi na tym szczególnie, chcę by cieszył moje oczy i pasował do mych koncepcji :> akurat w salonie specjalnie bieli (oprócz ścian) to ja nie mam, więc z niczym się nie zleje ;) Jeszcze nei jestem pewna co z nim zrobię, na pewno nie będzie cały biały! to mogę zapewnić :)
Pozdrawiam :)
dałaś radę, wyszło całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!!:) Zdjęcia wyszły bardzo profesjonalnie, a stylizacja cudowna, bardzo w moim guście:) Magiczna sesja, wymarzona jak dla mnie:)Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziekuję, miło mi, ze sie podoba :)))
UsuńA ja tak zupełnie nie na temat :) Podziwiam dziewczyny, które 3 bądź więcej lat po ślubie mieszczą się w swoje ślubne kiecki :) buuuu :( Pozdrowienia Daga z Polski :)
OdpowiedzUsuńMarta
hehe :) tak się składa, że to nie jest slubna sukienka Ani, tylko kupiona na potrzeby owej sesji! :))) i to za grosze w dodatku, a sukienka piękna, skromniutka jest :) detali nie zdołałam uchwycić, bo te zdjęcie z gołymi ramionami by sukienkę było widać było szybciutko robione ;) no ale fakt faktem Ania pewnie ma ten sam rozmiar co 3 lata temu, a może i mniejszy? hehe ;)
UsuńPozdrawiam! :)
Bardzo fajne zdjęcia. Sama bym takie chciała! I jak jedna z dziewcząt wyżej napisała - warto by ten wieniec trochę podrasować. Odcinałby się bardziej na tle i samo tło by tak pewnie nie przeszkadzało Ci ;) Ale po ostatnim ujęciu przemarzłam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) hehe ale Wam dobrze wyobraźnia działa patrząc na te gołe ramiona na tle śniegu :>
UsuńA mnie się podoba baaardzo, tak jak jest:) Wszystko się ładnie przenika i właśnie cały urok w tym że nie jest taka "żyletka". I para i dekoracja cudownie naturalna, nie podrasowywana... takie lubię:) Ty chyba musisz profesję zmienić Dagmaro:):):) Pozdrowienia ciepłe!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :>
UsuńWidać że sesja bardzo przemyślana i dopracowana ;-). Bardzo mi się podoba. Piękna jest. Zapewne też przez to, że widać mnóstwo serca, które w tą sesją włożyłaś. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńOla
:))) dziękuję za docenienie! :)
Usuńcudna ta sesja sama chiałabym taka miec :))
OdpowiedzUsuńBardzo podobne sesje (pary, sluby, dzieciaczki, duze brzuszki, etc, w plenerze i nie tylko) i pewnie wiele inspiracji znajdzeisz tu: http://fotopastele.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńchoc patrzac na te i poprzednia sesje mysle, ze juz zansz fotopastele.
powodzenia na fotograficznej drodze!
Dokładnie, znam tą stronę :) i nie ukrywam, że bardzo mi się te fotografie podobają :) są w moim stylu ;) hihi. Z resztą na blogu, na prawie samym dole, nim zacznie sie lista blogów na które zaglądam, są 3 pod szyldem "KOCHAM" ;) i to od dawna :>
UsuńAle dziekuję! :)
Piękna sesja, klimatyczna, oryginalna. I ta czerwień świetnie dobrana :)
OdpowiedzUsuńhej Daga! Sesja fajna. Tlo faktycznie sie troche zlewa ite platki sniegu padajace tez troche nie fajne wrazenie daje (ale to tylko na 2 zdjeciach wiec jeszcze ujdzie)
OdpowiedzUsuńCo do stylizacji Mlodego to jego tez bym rozebrala do koszuli ewentualnie do marynarki tak by z Mloda bylo po rowno. Choc Ona i tak wiecej golizny pokazala ;)
Twoj pomysl i wykonanie bez wiekszych zarzutow. Masz pasje i to widac. Umiejetnosci zawsze mozna jeszcze nabyc w praktyce. Nauka czyni mistrzem. Powodzenia.
Pozdrawiam upalnie
P.
Bardzo dziękuję! :)
UsuńPan młody był na początku w samym gajerku, ale potem zarzucił płaszczyk i tak nie widać na fotkach na którym jest w a na których bez tak na prawdę... gdyby nie ten padający śnieg, pewnie byłoby trochę inaczej... :/ Pan młody miał mieć czerwone skarpetki i pewnie nie zimowe buty... no ale to było w biegu robione, dojechaliśmy na miejsce, zaczęło sypać i siedzieliśmy w samochodach z 10 min, przestało padać i szybka akcja rozkładania scenografii :P i zaczęło znowu sypać... :/ więc nastepne sesje bedą przy mrozie hehe
Pozdrawiam :)
Kompozycja pierwsza klasa! I te gadżeciki! :-). Powodzenia na sesyjnej drodze!
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdaleno! :)
UsuńZdjęcia przepiękne :) Ta czerwień na tle białego śniegu daje bardzo fajny efekt. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPytałam jaki kolor główny chcą, padło na czerwień :) myślę, że inne barwy na białym śniegu też będą się ładnie eksponować :)
Usuńdziękuję :)
piękne zdjęcia. musiało być wesoło na sesji.
OdpowiedzUsuńa anie zmarźliście? :)
Fajnie było jak lataliśmy do samochodów po częsci scenografii ;) akurat jak czekaliśmy aż przestanie śnieżyć to przyjechała jakaś spycharka do śniegu i nam oczyściła "parking" i mieliśmy trochę bliżej do noszenia, akcja była ;) ja kurtkę miałam mokrą, ale to wszystko było tak szybko, że nie zdążyłam zmarznąć, Ania biedna pewnie troszkę ;) ale warto było :)
UsuńDziewczyno, masz do tego talent. Moje amatorskie oko nie widzi żadnych niedoróbek - efekt jest świetny! Zazdroszczę aury, świetnej zabawy i talentu :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba! :)
UsuńWieniec wiklinowy z kryształami - mistrz! Piękna dekoracja :)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNie znam się na profesjonalnych fotach, w pierwszej chwili myślałam, że taka sesja jest bezsensowna, otóż właśnie nie jest - gdy opadnie już euforia, młodzi już nie są tacy młodzi ;) wtedy właśnie wychodzi prawdziwe życie, jak to kiedyś napisałam u siebie "miłość mieszka w codzienności". I tu to widać: dystans, humor, jakiś bagaż wspólnych przeżyć. Super! Sesja, którą ostanio widziałam na blogu pewnej modnej blogerki ("och, ach") nie umywa się. Nawet nie pomyslałam, że pannie młodej zimno, bo taka pikna ta ich zimowa miłość z czerwienią. BRAWO!
OdpowiedzUsuńTo zależy pewnie od tego co kto lubi ;) ja lubię tego typu sesje, bawić się w stylistę i jeszcze jak innym się podoba (zwłaszcza fotografowanym :) innym nie musi się podobać, będą woleli inne klimaty ;)
UsuńDziękuję :)
очень красиво!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i świetny pomysł z kubkiem! Bardzo fajny kadr z góry. I para wygląda na super-sympatyczną :)
OdpowiedzUsuńW kubku było gorące kakao a co ;) hihi
UsuńTak tak, Ania i Przemek to bardzo sympatyczni ludzie :)
Dziękuję :)
jeju sesja niesamowita! wspaniałe zimowe zdjęcia:))))))))
OdpowiedzUsuńi Twój nowy banerek bardzo mi się podoba:)))))))
Kobieto Ty masz prawdziwe zdolności :) podziwiam i gratuluję wyobraźni
OdpowiedzUsuńPiękna sesja.....piękne barwy :)
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło...
Ahh Moje klimaty :) Dagi swietny pomysl na sesje, nardzo mi sie podoba, a juz fotka "Mlodej " z sypiacymi sie platkami - swietne. Co do zdjecia o ktore pytasz hmmm wydaje mi sie ze tak, troszke sie zlewa, ja bym osoby i stolik przesunela bardziej do przodu tak by tlo bylo bardziej rozmyte i oni byli na pierwszym planie. Taka moja propzycja. pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuń:)) Dzień dobry:))) u nas jeszcze nie ma śniegu...i .....nie lubię zimy raczej...:), ale ta, na Twoich zdjęciach coś w sobie ma....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
zdjęcia fajne..tylko te paznokcie Młodej na czwartym zdjęciu obrzydliwe.
OdpowiedzUsuńKażdy innej długości . Fuj.
Pozdrawiam Kasia
Witaj,:-)zaglądam do Ciebie,piękny blog a zdjęcia są super.To co pisze Anonimowy z godz.22:32 to jakaś pomyłka !! Nie dopatrzyłam się na czwartym zdjęciu żadnego "Fuj".Palec zlewa się z kropką na kubeczku i tyle! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOlina
Jak zawsze super!:):) To wszystko ma w sobie jakiś urok, sentyment. Cudowna taka sesja!:)
OdpowiedzUsuńWitam ! Twojego bloga podczytuję od samego początku ,a wcześniej bywałam częstym gościem na blogu który prowadziłaś jeszcze w Polsce. Zawsze z niecierpliwością wyczekuję nowego posta,ale dzisiaj o mało z krzesła nie spadłam :) ,bo okazało się ,ze świat jest bardzo malutki i znam Pana Młodego z tej uroczej sesji .Przesyłam pozdrowienia z rodzinnej miejscowości Przemka
OdpowiedzUsuńCudownie !!!! Ta sesja z Anielką również !!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
PO prostu obrazek jak wyjęty z bajki, świetne! :D
OdpowiedzUsuń