sobota, 17 sierpnia 2013
W starym stylu
Czyli tak, jak lubię najbardziej :)
O swojej słabości do wiklinowych wózków, pisałam jakiś czas temu tutaj - klik. A gdy zobaczyłam tą wiklinową wersję dla lalek, tudzież misiów ;) to się zakochałam! i wiedziałam już, że na pewno Anielka będzie taki mieć i chciałoby się rzec "jak dobrze mieć córeczkę" ;) (ale jakbym miała synka, to bym mu wypatrywała samochodzików w starym stylu, a takowych też się znajdzie :)
Ciężko tej mej panience zrobić zdjęcie z wózkiem, tak by było widać jej twarz :P bo zainteresowanie wózkiem jest chwilowe (mam nadzieję - póki co) a to dlatego, że wkoło jest tyle kamieni, kamyczków, które nic tylko chwycić w garść! :> trochę wrzucić do wózka, jeden nawet włożyć do buzi i spróbować czy to jadalne...
Pozdrawiam ciepło,
Dagmara :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Słodziutkie fotki:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne to Twoje małe szczęście :) Uroczo wygląda w turkusowym wdzianku. A wózek jest urzekający - nigdy wcześniej nie widziałam takiego.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a w turkusie to chyba z poprzedniego postu? :>
UsuńJa wózki widziałam w NO, ale tu o wiele drożej, dlatego kupiliśmy w PL ;)
Jak byłam mała miałam podobny wózeczek.Szkoda tylko,że wtedy fotografowanie nie było tak powszechne i proste. Zarówno Mała jak i Wy będziecie mieć wspaniałą pamiątkę w postaci tych zdjęć.
OdpowiedzUsuńJa lubię takie sesje :) i takie klimaty :) a kiedyś jak ktoś miał więcej pieniędzy lub lubił inwestować w fotografię to miał też piękne zdjęcia :)
UsuńZdjęcia piękne, Amelka jeszcze piękniejsza, a taki wózeczek też się nam marzył ale niestety był za drogi jak na naszą kieszeń:(
OdpowiedzUsuńAnielka!
UsuńDokładnie, Anielka :P choć wielu się myli :/
UsuńWózek do tanich nie należy, ale wolę czasami coś konkretnego kupić... tu w NO jest dostępny w różu i szarości za 1500kr!!! ;)
Zdjęcia urocze na pewno za 20 lat bedą bezcennne ;)) Córka wtedy Ci podziękuje (nie raz).
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio taki wózek, a twarz mi się śmiała jak bym wygrała 6 w totka, och super widok.
Gorące uściski i cudownej soboty życzę całej Twojej rodzince ;))
Zobaczymy jak to będzie kiedyś z tą fotografią, teraz jest bardzo powszechna, bo cyfrówkę ma niemal każdy ;)
Usuńi Aniela taka śliczna. wszystko cudownie razem skomponowane!
OdpowiedzUsuńteż lubię stare wózki.
:) a widziałam jeden, Twoja Mama chyba gdzieś "znalazła" :D fajny
UsuńSpojrzenie Twojej córy jest urzekające, a chociaż wózek śliczny, i te groszki, i barwy, i kokardki, to najpiękniejsze własnie czyste spojrzenie małego, zafascynowanego światem dziecka. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i również pozdrawiam :)
UsuńMnie też się taki wózek marzył, co prawda do wykorzystania jako kwietnik;)Piękna sesja, zdjecia jak ze starej pocztówki, bardzo stylowe:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie często takie wózki a'la stare są sprzedawane w kwiaciarniach, ale ja bym kwiatka w nim nie widziała jakoś ;)
UsuńAnielka ślicznie wygląda w tym ubranku i do tego ten wózek .
OdpowiedzUsuńJednym słowem , no może dwoma , cudowna sesja !
Dziękuję Kasiu :*
Usuń:)))))1. i 4. zdjęcie-rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTe dwa i mnie zachwycily !!!
UsuńUwielbiam taki styl retro :)
Hehe :) mi też się podobają :) dziękuję :)
Usuńniesamowite zdjęcia a wózek jak z bajki :) dopiero co Twoja córcia taka malutka teraz już dzielnie z wózkiem kroczy. A kamyczki to chyba każdy maluch uwielbia, my mamy ich już niezłą kolekcje pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzas leci, a miniony rok najbardziej widoczny jest na dziecku, tak szybko rośnie i zdobywa tyle umiejętności w przeciągu takiego roku, który dla nas tak szybko umyka... A kamyki, tak tak, chyba każde dziecko lubi :) nie wiem co one w sobie mają ;)
Cudo i przede wszystkim mam tu na myśli Anielinkę Twoją słodką!
OdpowiedzUsuńA wózek wymiata ,boski !Aż pożałowałam ,że moja córka taka duża.
Buziaki dziewczęta Wam posyłam serdeczne.
Witaj Ituś :) Dziękuję :) i ja Wam posyłam :*
UsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMarzę o takim wózku:)))Zawsze chciałam w nim usadowić kolekcję misiaków mojej córki:))
OdpowiedzUsuńW tym by się nie zmieściła :/ to malutki wózek, na malutkiego misia ;) ale są większe gdzie większa liczba by się zmieściła :)
Usuńprzepiękna sesja... Anielka jest szczęściarą, że ma tak wrażliwą na piękno przeszłości mamę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKażdy lubi co innego, ja takie klimaty w dzisiejszych czasach :>
Ależ słodko i pięknie! Twoja Anielka jak laleczka przy tym wózku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty:)
pozdrawiam:)
To jest nas więcej :>
UsuńNie mogę się napatrzeć! Anielka wygląda tak cudownie w tym starym klimacie :) Wiklinowy wózeczek, berecik i podkolanówki...ach! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie ubranka, choć nie jest tak łatwo je zdobyć, to jednak cieszę się że tu i ówdzie coś znajdę :)
Usuńcudowne zdjecia i przesliczna anielinka :) a wozek owszem piekny, ale kamienie i tak lepsze ;) tak sobie wlasnie przegladam zdjecia w zakladce po lewej, przepiekne sa!!!! czy ty masz takie pieczydlo do tych pieknych norweskich ciastek???? :) pozdrawiam serdecznie!!!! aneta
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak mam "żelazko" do wypiekania takich ciasteczek ze staroci, ale też (akurat okrągłe) elektryczne, współczesne, choć o prostokątnym też myślałam, do goro i krumkaker - takie typowe norweskie ciasteczka, które są wypiekane na święta, głównie Bożego Narodzenia :) pisałam o tym na blogu
bardzo klimatycznie
OdpowiedzUsuńtak jak lubię :>
UsuńJaka urocza! :)
OdpowiedzUsuńDagmara,
OdpowiedzUsuńswietna ta sesja modowa w starym stylu.
Serdecznosci,
Kasia
Dziękuję :)
Usuńserdecznosci!
rewelacyjna sesja zdjęciowa :)
OdpowiedzUsuńa małej Anielince nie ma się co dziwic, że na razie kamyczki i wszystko inne co na drodze spotyka ciekawsze od wózeczka... ;)
świat wkoło taki piękny, że Aniela już teraz wie, że przy jednej rzeczy nie można się zatrzymac za długo :) hihi...ciekawa świata jest...super!!
pozdrawiam!
Dziękuję :)
UsuńTaaa z dnia na dzień coraz bardziej ciekawa świata i naśladująca nas, szybko się uczy :)
przecudnie wygląda, a zdjęcia jak pocztówki -baaardzo piękne
OdpowiedzUsuńDziękuję Anitko :)
UsuńTez lubię stare zabawki. Albo te robione, ale porządnie, na stare. Takie zabawki mają według mnie duszę. Ostatnio nawet okazało się, że prawie wszystkie retro prezenty otrzymana przez dzieci naszych znajomych i rodziny, dostało je ode mnie i mojego męża :D I, to właśnie te prezenty okazały się najbardziej trwałe i wytrzymałe! A dzieci do nich chętnie wracają i zabierają ze sobą wszędzie :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są piękne, pełne nostalgii ...
No to super :) ale pewnie nie każdy lubi takie retro zabawki... ważne by dzieciom się podobało :)
Usuńhehehe, cudowne to zdjecie nr 4 na ktorym zaglada do wozka:) Pewnie z checia cala by tam weszla:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, żeby ją zatrzymać do zdjęcia to trzeba zapytać "Anielko gdzie jest misiu?" więc ona dawaj i go szuka albo wyjmuje z wózka :) i udało mi się uchwycić ten moment :)
UsuńA mi się podoba najbardziej fotka z Anielką opartą o płot :) Cudne!
OdpowiedzUsuńi wózek też pierwsza klasa :)
Cudna sesja! Bojku jak ona ślicznie wygląda:) wspaniała stylizacja...ubrana jest fantastycznie:) i ten wózeczek... niesamowity klimat i dla Was wspaniała pamiatka:)
OdpowiedzUsuńbuziaki i miłego weekendu
Dziękuję Aniu :)
Usuńcudowne zdjęcia i anielka tak szybko rośnie
OdpowiedzUsuńDziękuję Jaguś :) a rośnie jak każde inne dziecko, a czyjeś to zawsze szybciej rośnie ;)
UsuńNiezwykle nastrojowe zdjęcia - mi najbardziej podoba się nr 2. Wózek fantastyczny - sama chętnie bym taki dla mojej córeczki lub nawet dla siebie nabyła :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))) cieszę się że wózeczek się podoba :)
UsuńŚliczne zdjęcia! Pamiętam jak moje córcie były takie małe i to zbieranie kamyczków :)) Do dziś uwielbiają kamyki pod wszelaką postacią! Kiedy w górach wybraliśmy szlak z kamieni były zachwycone :)
OdpowiedzUsuńWózeczek jest śliczny :) jestem pewna, że Amelka lada dzień odkryje jego urok :)
OdpowiedzUsuńAnielka ;)
UsuńPewnie tak :) czasem go wozi po mieszkaniu, ale pewnie przyjdzie etap lalkowy - ubieranie, opiekowanie się... :)
Urocze zdjęcia. Udało się uchwycić taki ciepły, staroświecki klimat. Obserwuję bloga od dawna, bardzo podoba mi się wszystko co roisz, ale dziś pierwszy raz postanowiłam po sobie zostawić ślad.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo! miło mi za pozostawiony ślad
Usuńo matko i córko, ale u Ciebie pięknie!
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja Amelka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tylko nie Amelka, a Anielka ;)
UsuńPrzesłodka ta Twoja córcia, a sesja bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wózeczek i prześliczna sesja!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Myszko :)
UsuńBosko ... aż słów brak :)
OdpowiedzUsuńRozczulam się pry takich widokach , mam dwóch synków , nie ma komu wozić lalek :)
Pozdrawiam i zapraszam na moje pierwsze Candy !
http://madeinpaulina.blogspot.com/
Dziękuję :) ja póki co Anielce podrzucam misie, lalek nie ma, bo one są twarde, zimne (często brzydkie :P ) oczywiście będzie je mieć, ale jeszcze nie na tą chwilę... no i myślę o uszyciu szmacianki :) w sumie to lalka jakby nie patrzeć ;)
UsuńPiękne zdjęcia :) Wózek - prześliczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
megshandmade.blogspot.com
Jejka,jakie urocze zdjęcia!!! I ten klimat...SUPER!!!!
OdpowiedzUsuńGenialnie Ci to wyszło - sesja,stylizacja,klimat z tych zdjęć do kochania!a Anielka taka rozkoszna,aż się dziwię,że jeszcze nie zacałowana:)i jaka Ona do Ciebie podobna!a wózeczek super,krążyłyśmy wokół takich na starociach i gdyby nie to,że Julka już kilka innych dostała,to skusiłabym się na bank;)i nie martw się,na początku też nie chciało jej się wozić misiów,a teraz upycha po kilka naraz i kursuje do znudzenia;)
OdpowiedzUsuńściskamy!a pamiątka fotograficzna - bezcenna:)!
Dziękuję Martuś :)
UsuńDo zacałowania fakt, ale ona nie lubi za dużo (z tego co moja Mama mówi, to ma to po mnie :P) i ucieka... czasem tylko ma ochotę, więc taki całus od niej to jest coś, trzeba sobie zasłużyć ;) hihi
:*********
Dagmara, te zdjęcia są absolutnie cudowne, te galotki i podkolanówki!!!!!
OdpowiedzUsuńWózka szczerze zazdroszczę!
pozdrawiam serdecznie,
Dziękuję Magdalenio :*
UsuńGalotki to już służą Anielce drugi rok ;) a kupiłam je chyba przed urodzeniem jej...
Buziaki!
super sesja, całkowicie w przedwojennym stylu:)jak czarno-białe zdjecia naszych dziadkow:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) albo wojennym, w czasie II wojny światowej była taka moda też :)
UsuńZdjęcie nr 10 :))) rozbroiło mnie totalnie :))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda jakby miała iść za karę ;)
UsuńPamiętam o mejlu, jak znajdę chwilę to odpiszę, na razie jeszcze gości mamy, buziaki!
Sama słodycz
OdpowiedzUsuń100% sugar :>
UsuńŚwietna ta Twoja mała modelka! Sama słodycz:)))
OdpowiedzUsuń:))) słodycz, słodycz - z charakterkiem w dodatku ;) czasem mi się śmiać chce jak ona płacze gdy usłyszy słowo "nie wolno" :> i jakie łzy wylewa, hehe ;)
UsuńOh so SWEEET!!!
OdpowiedzUsuń:)))))))))
Usuńprzepiękna Ona i on ( ten wózek )
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba :)
UsuńAnielka ma prze boską stylizację, a wózek jest piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńAnielina w vintage wydaniu- BOSKO wyglada! Kazdy szczegol ubranka idealnie dobrany.
OdpowiedzUsuńWozeczek jaki on slodki :)
usciski
Dziękuję :) lubię jak wszystko do siebie pasuje :)
UsuńUściski!
Urocze, tez mi sie marzy tak :) Nieraz przegladam dzieciecy ubranka w retro stylu, marzac, ze moze kiedys... :)
OdpowiedzUsuń:))) to mam nadzieję, że kiedyś! :)
UsuńJa lubię ten styl i jak tylko widzę gdzieś takie ubranka (w przyzwoitej cenie) to muszę je Anielce kupić ;)
Wózeczek jest piękny, my mamy drewniany fajny, wiklinowy też mi się podobał ale już miejsca w domu brak...A powiedz mi skąd Anielka ma taką bluzeczkę fajną w groszki? Pozdrawiam Was ciepło i ściskam!!
OdpowiedzUsuńMy mamy jeszcze jeden wiklinowy od mojej sis, taki stary, też fajny, ale muszę go trochę przerobić, bo kawałek wikliny jest uszczerbiony :/
UsuńA bluzeczkę spory czas temu kupiłam na wyprzedaży tu w NO w sklepie Lindex, chyba w PL nie ma takiego...
Pozdrawiam :)
Uwielbiam to zdjęcie, na którym Anielka nachyla się i zagląda do wózka. W ogóle lubię Ją podglądać :) Jak Anielka znosi spineczki we włosach - nie protestuje? Moja Tunia dopiero w wieku 5 lat łaskawie dopuściła możliwość wpinania czegokolwiek :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
:))
Usuńogólnie to nie lubi jak jej coś z włosami robię ;) ale jak szybko wsunę jej spinkę i "zamydlę" oczy czymś innym to zapomina o spince na szczęscie :)
Pozdrawiam :)
Za każdym razem jak widzę tę młodą damę jestem pod wrażeniem jej stylu :D
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia robisz :-) mają w sobie tyle ciepła, przyjemnie się je ogląda :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) miło mi, ze się podobają :)
UsuńAnielka jest cudna po prostu :)
OdpowiedzUsuńDawno się nie odzywałam, wiem... ale chyba w końcu się poprawię :)
Buziole wielkie dla waszej trójki!!
Powiedziałabym - wieki Cię tu nie było ;) fajnie, ze wpadłaś :) ale rozumiem z córcią teraz inny świat, czyż nie?
UsuńI dla Waszej trójki buziaki :)
Ach słodziutka Anielka, wózeczek jest super - bardzo mi się podoba, miałaś farta aby go zdobyć !
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was.
Dziękuję Jolu :) i buziaki dla Was :*
UsuńPrześliczna sesja zdjęciowa. Córcia urocza
OdpowiedzUsuńBluzeczka w drobne groszki i ten misio! Doskonale zaaranżowana sesja!
OdpowiedzUsuńcudowne klimaty:) a mała Ślicznotka to super modelka ;)
Dziękuję :) Jak zobaczyłam tą bluzeczkę już widziałam retro sesję, tylko czasu trochę potrzebowałam... i wózek się trafił po drodze i podkolanówki z PL bo tu nie widziałam nigdzie ;)
UsuńOooo :/ serce się kraja, no ale czasem człowiek wyrzuca bo nie chce się zagracić i potem żałuje...
OdpowiedzUsuń...no to je krása. Hned mi je lépe na duchu.Jako bych viděla sebe před 40 lety...děkuji. Věrka
OdpowiedzUsuńPoczątki instynktu macierzyńskiego rozbudzone. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola Sz.
Przepiękna sesja:)Z radością zaglądam na tego bloga.Niezwykle efektowne zdjęcia, piękne kompozycje, stylowo.Pozdrawiam Joanna
OdpowiedzUsuńDaguś, nasza Ola w podobny sposób oswajała rower...na każdym spacerze wszystko było ważniejsze od samej jazdy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie retro migawki!
Robisz piękne fotki, a modelka prześliczna :)
OdpowiedzUsuńPiekna sesja :) a czy zdradzisz gdzie można kupic taki wózek?
OdpowiedzUsuńPiękne retro zdjęcia!:):)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie będę oryginalna, piękne dziecko, piękny wózek, no to co i moja dusza wielbi!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Cuuuudne zdjecia! :)
OdpowiedzUsuńSliczna mala modelka! Eksponaty wykorzystane w sesji tez swietne. Gratuluje pomyslu i zapalu. I w ogole wiernie Cie tu podgladam i kibicuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z dalekiego Wietnamu
Paula (na co dzien z zielonej i deszczowej wsypy Ire)
Ależ Anielka juz duża.A mówiłam Ci, ze ma fana w postaci mojego 10 letniego synka????Zawsze ogląda ze mną zdjęcia i tylko pyta czy Pani dagmara umiesiła juz coś nowego ;-))
OdpowiedzUsuńa wózek uroczy...Ty to jesteś....zawsze wynajdziesz coś czarującego ;-)))
Cudne, po prostu.
OdpowiedzUsuńCórcia sliczna i cudownie wygląda w tym stroju :) a wózek? rewelacja, gdzie ty wynajdujesz takie rzeczy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Anielka to najbardziej fotogeniczna osóbka jaką widziałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Twoja córcia jest cudna ja tez mam takiego małego brzdąca w wersji podwójnej chyba są troszkę starsi od Amelki teraz 5 września skaczą 2 latka zapraszam na mojego bloga,pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja Anielka,a cała stylizacja z wózkiem,porteczkami i berecikiem-obłędna:)))
OdpowiedzUsuńcudnie, uroczo, klimatycznie!!!
OdpowiedzUsuńDagmaro,
OdpowiedzUsuńTwoja Anielka jest zdecydowanie najlepiej ubranym dzieckiem na świecie! :) Czytam tego bloga już od dawna i zawsze zachwycam się jej zdjęciami. Ikona stylu dziecięcego! :)
Wszystkiego dobrego Drogie Panie! :)
Piękne zdjęcia i piękna modelka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Piękne...piękne i jeszcze raz piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMoja Nadulka również uwielbia bawić się wózeczkiem,też ma wiklinowy,ale nie taki uroczy jak twojej córci.
Buziaczki i pozdrowienia PA:)
Jeju! Jakiś czas tu nie zaglądałam a tu taka niespodzianka - Twoja córka to już nie dzidziuś tylko mała cudna dziewczynka!!! Piękne fotografie, uchwycają to o czym piszesz. Moja Mi też ma taki wózek - dostała na roczek. Do dziś się nim bawi ( choć niezbyt często, bo wiadomo, że dookoła mnóstwo ciekawych rzeczy :)) Lecę dalej nadrabiać bloga :)
OdpowiedzUsuńPięknie się Anielka prezentuje!
OdpowiedzUsuńWzroku oderwać od tej Twojej Małej Księżniczki nie mogłam. Sama słodycz. Jak dobrze mieć córeczkę :) ...a w moim przypadku wzdycham do wnusi. A tymczasem sami Muszkieterowie się sypia jeden za drugim ;) ( O falbankach mogę tylko pomarzyć ;) )
OdpowiedzUsuńA wracając do Anielki, to ma świetną stylistkę. :)
Buziaki dla całej rodzinki ślę :*
Śliczny jest ten wózek, tak samo jak modelka! : )
OdpowiedzUsuńWidziałam podobny wózek w internetach i też się zakochałam. Ale do naszego domu pasuje jak pięść do nosa, no i drogi okropnie. A potem mnie babcia ubiegła i kupiła cosik dla trzylatek. Paskudny, ale dzieci z piaskownicy się niemal zapisują, by od Kluski pożyczać. Zrozum te dzieciaki ;) Chyba jej w końcu kupię coś w stylu drewnianym. Chłopcu też bym kupiła (gdyby mi syn się trafił), są takie wózki unisex, misia też wozić można, a co. Widziałam nawet wózki w kształcie samochodu. Zmienia się świat. Na lepsze moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńDopiero co wróciłam z Norwegii, jeny jak ja Ci zazdroszczę, że siedzisz tu cały czas. Tak bardzo podobali mi się rodzice, tacy zupełnie wyluzowani. Obserwowałam, uczyłam się, może coś z tego uszczknę dla siebie i małej :)
Ciekawa stylistyka zdjęć:). Anielka to same cudowności.
OdpowiedzUsuńJaka ona już dużą :) Zdjęcia przepiękne. Pozdrawiam serdecznie - jedna z wielu blogowych ciotek :)
OdpowiedzUsuńAnielka rośnie jak na drożdżach! Rozkoszne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńAnielko jaki masz śliczny wózeczek:)
OdpowiedzUsuńMasz przesliczna coreczke a jej nosek w chlodzie (zgaduje po zdjeciu) fikusnie rozowiutki. Piekne zdjecia i pieknie uchwycone chwile. Gratuluje!
OdpowiedzUsuńCoś cudnego! :))
OdpowiedzUsuńDagmara...., ech... zazdroszczę Ci tej Anielki...
OdpowiedzUsuńUroczę zdjęcia - bardzo sentymentalne, Ciesz się że w ogóle możesz zrobić zdjęcie moja 3,5 latka jest na takim etapie, że jak chce się jej zrobić zdjęcie to zakrywa twarz rączkami. Byliśmy w górach w tym roku i na każdym zdjęciu na szczycie - wygląda jakby nasz Maja miała lęk wysokości haha, przez to zakrywanie twarzy :)
OdpowiedzUsuńAnielka jest niesamowicie urocza :) Na zdjęciach ślicznie wystylizowana i zakochałam się w jej małym wiklinowym wózeczku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niezmiennie od kilku miesięcy, pomimo tego że się nie odzywałam, uwielbiam tego bloga.
OdpowiedzUsuńjakby przeniesione z innej epoki:)
OdpowiedzUsuńprzepiekny wozek i cudowna Anielka
tez o takim marze dla swojej coreczki